Do góry

Potrzebna pomoc

Temat zamknięty
krzysztofC
6
25.04.2018, 15:24

Dzień dobry jak w temacie potrzebuje pomocy -rady-w sprawie rozwodu tutaj na wyspach,postaram się jak najkrócej i najprościej naświetlić sprawę

Po 14 latach małżeństwa i 13 latach przebywania na wyspach moja żona oznajmiła mi że chce rozwodu(bez konkretnego podania powodu)oznajmiła mi że nasze uczucie się wypaliło i że już nie kocha i że dalsze wspólne życie razem nie ma sensu-mamy 2 dzieci(syn w wieku 13 lat i córka w wieku 7 lat).Postanowiła odejść ale to ja mam spakować i wyprowadzić z domu a dzieci zostają z nią.Ja na coś takiego nie wyrażam zgody.Chciałem zapytać czy może ktoś z szanownych forumowiczów był w podobnej sytuacji i mógłby mi poradzić dokąd się udać po pomoc,na jaką pomoc mogę liczyć,czy muszę się zgadzać na wszystko co moja jeszcze żona mi narzuci czy z góry jestem na przegranej pozycji i walka o dzieci mija się z celem-dzieci są dla mnie wszystkim i o ich dobro chodzi mi najbardziej.Z góry dziękuje za wszelką okazałą pomoc i prosiłbym o nie krytykownie i nie ocenianie z góry.Dzięki i pozdrawiam

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#125.04.2018, 15:28

kto jest właścicielem mieszkania?

z takimi sprawami to chyba lepiej do prawnika niż na forum. poziom użytkowników i porad jest baaaardzo różny i często niefachowy

krzysztofC
6
#225.04.2018, 17:32

Mieszkanie jest z cunsilu i jest na mnie a żona z dziećmi są dopisani.

raf1477
563
raf1477 563
#325.04.2018, 18:36

W kwestiach prawnych ci nic nie podpowiem

Prywatnie ci współczuje

Wiem, że boli, ale :)

O mieszkanie z consilu, bym się nie spierał

Kobiecie bym nie wirzył

Pomyśl jakie perspektywy się przed tobą otwierają, w związku z nową sytuacją życiową :)

pozyczona
11 711
pozyczona 11 711
#425.04.2018, 19:16

13 I 7 lat, to dzieci jeszcze potrzebuja ojca, dogadaj sie z zona, moze najpierw separacja....

pozyczona
11 711
pozyczona 11 711
#525.04.2018, 19:18

Jesli nie ma osoby trzeciej w to zamieszanej, to z takim bolem "ze juz Cie nie kocham", mozna zyc.....

tomaszwszkocji
351
#625.04.2018, 19:32

Na Twoim miejscu NIC bym nie robil.Skoro tak jej sie zamarzylo to jej sprawa,nie masz obawiazku czegokolwiek jej ulatwiac a tym bardziej godzic sie na rozwod,W przyszlosci moze byc to na Twoja korzysc w razie jakis konfliktow ,Nie ruszaj sie z domu bo tam sa Twoje dzieci i musisz w razie czego moze pozniej miec miejsce zeby mogly z Toba przebywac.Jak zona chce rozwodu to niech sobie znajdzie chate.

knapior
3 364
knapior 3 364
#725.04.2018, 19:44

Dokładnie. Nie rób nic, niech małżonka podejmie kroki prawne. Poczym się do nich ustosunkuj. Nie może Ciebie wywalić z wspólnego mieszkania. Aczkolwiek mieszkania pod wspólnym dachem w takiej sytuacji nie zazdraszczam...

oloolo1
145
oloolo1 145
#825.04.2018, 20:49

Tylko pozyczona napisala o probie porozumienia.Reszta tylko "zabierz,nie daj,nie pozwol".Ludzie wlasnie takie rzeczy prowadza do nieszczescia dzieci.Kiedys stare auta sie naprawialo ,teraz wymienia sie na nowe,tak samo z partnerami i zwiazkami.Samolubnosc ,niechec,zazdrosc,zawzietosc nowe obyczaje ktore krzywdza innych.Popieracie nie pomagacie.W niczym.

tomaszwszkocji
351
#925.04.2018, 20:56

Koles jasno okreslil w jakiej sprawie potrzebuje pomocy.

Nadgorliwosc gorsza od faszyzmu.

knapior
3 364
knapior 3 364
#1025.04.2018, 21:14

Ja napisałem "nie rób nic". Więc za przeproszeniem olooololo się odstosunkuj. Dodatkowo z własnego niestety doswiadczenia wiem, że jak się rodzice żrą, to lepiej, żeby żarli sie na odległość, niż pod jednym dachem. Co trochę przeczy temu co napisałem, że lepiej nic nie robić.

Separacja?? Śmiechu warte.

To "nie rób nic", czyli nie wyprowadzaj się itede, to tylko dla Twojego przyszłego dobra. Bo potem druga strona zarzuci Ci, że ich opuściłeś, uciekłes czy coś w tym stylu. I NIGDY nie daj sobą manipulować, że cos jest dla dobra dziecka. Bo dla dobra dziecka, to najlepsze byłoby, żeby rodzice byli ze sobą.

Filding_Melish
319
#1125.04.2018, 21:21

Jestem w dokładnie identycznej sytuacji z tym ,ze juz dalem sobie spokoj i sie wyprowadailem. Za tym musi ktos stac.

Profil nieaktywny
bodowy
#1225.04.2018, 21:43

ja tylko pozwole sobie wtracic:

''Obys sam zyl, tak jak innym radzisz''

Filding_Melish
319
#1326.04.2018, 17:33

Krzysztof, chcesz o tym porozmawiać. Daj znać.

krzysztofC
6
#1427.04.2018, 19:21

Chętnie bym porozmawiał -bo tak naprawdę nie mam z kim:(

krzysztofC
6
#1527.04.2018, 19:22

[email protected]

Daj namiary na maila -odezwę sie

starykon
2 856
starykon 2 856
#1627.04.2018, 20:16

Krzysztof trzymaj sie Nie potrafie nic doradzic ale zycze oby jak najlepiej sprawy sie poukładały dla was wszystkich A zwlaszcza zeby dzieci sobie z tym poradziły.

kzielak
285
kzielak 285
#1727.04.2018, 21:20

Ni sadze aby to bylo dobre miejsce na szukanie tego typu porad.

Profil nieaktywny
kasparow
#1807.05.2018, 12:37

No straszna sprawa, jeśli jest tak jak mówisz to z tą kobietą jest coś nie tak, skoro nie myśli o dzieciach. Kto jak kto ale dzieci nie są winne. Na pewno nie powinieneś nigdzie się wyprowadzać i nie robić tego na co ona ma ochotę, nie daj się sprowokować bo szybko może to wykorzystać. Co do prawników to przestrzegam przed DigbyBrown bo tam nic dobrego Cię nie spotka. Powodzenia kolego.

adasko001
17
#1907.05.2018, 13:17

rozwodlem sie okolo rok temu.Mieszkalismy w Anglii,ja przyjechalem tutaj a ona z synkiem tam.Zostawilem wszystko,wziolem tylko swoje rzeczy osobistwe.Po 8 latach malzenstwa tak to wyszlo,z tym ze mieszkanie wykupilem.To moja decyzja byla zeby nic nie brac,,choc moglem zrobic podzial majatku,,czyli po polowie czego razem sie dorobilismy.Nie chcialem nic bo tam zostal moj syn,i nie wyobrarzam sobie zebym nagle z prawnikiem wlazl do domu i zabral np.telewizor ktory oglada codziennie rano syn przed szkola,pleja ,czy co kolwiek,,,proste ,,bo co powiem 8 latkowi?ze to taty? i niech mama ci kupi?Nasz rozwod przeszedl normalnie,nie skakalismy sobie do gardla,byl polubowny,za zgoda obu stron.Wystarczylo wyslac papiery do sadu tutaj .Otrzymalismy papier do podpisania ze sie zgadzamy,bylo tez o dziecku gdzie bedzie i czy ja moge go widywac,,ja wyslalem swoj zona byla tez i jestem sam..Co do ciebie chlopaku to sam musisz zdecydowac czy chcesz rozwod normalnie,jak ja ,czy wystapisz ze z jej winy,choc to dlogo wtedy trwa.Tak samo z podzialem majatku i z dziecmi.Niestety chlopie tak to jest,tylko oby dwoje pamietajcie ze najwazniejsze to dzieci,dogadaj sie z nia zeby odbylo sie to nie ich kosztem i zeby nie widzialy ze sie klocicie o jakies pierdoly,,bo to zapamietaja ze wspolnego waszego zycia.Co do chaty cansilowskiej to musisz isc do cansilu i przedstawic sytuacje,powinni ci dac nowe.Na poczatku tez nie rozumialem dlaczego chciala,bylem zly,ale teraz jak ktos mnie pyta dlaczego to sie smieje ze byla 8 lat mlodsza i gdy czytali formolke na slubie ,,i nie opuszcze cie do smierci,to ,,to musiala pisac smsa i jej umknelo.Druga rada ,,znajdz sobie kogos,,bo samemu zle przechodzic przez to,,za duzo sie mysli.Albo staraj sie naprawic malzenstwo,to najlepsze by bylo.Pozdrawiam

jola1
67
jola1 67
#2007.05.2018, 13:54

Oby nie doszło do rękoczynów bo jeszcze pójdziesz siedzieć.

AgataM.
25
AgataM. 25
#2107.05.2018, 18:42

Krzysztof bardzo Ci wspolczuje. Wiem jak to boli kiedy ktos po wielu latach malzenstwa oznajmia Ci nagle ze to juz nie ma sensu. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze dopoki trzecia osoba nie pojawi sie w zwiazku, to wszystko da sie naprawic. dlatego jesli ona nie ma nikogo to moze sprobujcie jeszcze terapii. A jesli juz kogos ma to pewnie masz pozamiatane. Mozecie mieszkac osobno. Jest takie cos jak separation agreement , ktory mozecie spisac u prawnika. Jesli macie dzieci to moze wam sie to przydac, mozecie oficjalnie ustalic warunki i obowiazki separacji. Ona rozwodu z Toba nie wezmie....za drogo by ja to kosztowalo. Po 2 latach sepaacji mozecie starac sie o rozwod, po takim czasie to juz tylko formalnosc. Dzieci sa najwazniejsze i nie moze zabronic Ci sie z nimi widywac...no chyba ze ma ku temu powazne powody. Dasz rade....na poczatku boli jak cholera , ale czas naprawde leczy rany.

krzysztofC
6
#2209.05.2018, 15:58

Chciałem sie odnieść -kurz opadł i teraz zostały formalnosci-dostałem list od jej adwokata-ja nie mam bo po prostu mnie nie stać-adwokat zaproponował separacje-nam 4 tygodnie aby wyprowadzić sie z domu-wniosek już złożyłem teraz mam tylko czekać-w dniu wczorajszym zadzwonił oficer z cunsilu i oznajmił ze zrobią to jak najszybciej sie da-majątkiem mamy sie „jakoś”podzielić-jestem w trakcie kompletowania sobie niezbędnych sprzętów potrzebnych do życia-i tutaj dziękuje ludziom dobrej woli którzy okazali pomoc-podarowali lodówkę-sprzedali inne zeczy w przyzwoitej cenie na która mnie stac

krzysztofC
6
#2309.05.2018, 16:03

Co do dzieci -mam prawo widywać je 3razy w tygodniu po 4 godziny i co drugi weekend od piątku do niedzieli- na takie warunki wyraziłem zgodę.mam nadzieje ze tak będzie i zona(jeszcze) nie zmieni zdania. Dzieki za miłe słowa i pozdrawiam

nowy_on23
6
#2409.05.2018, 16:38

Moim zdaniem powinieneś zadbać o dobro dzieci tym bardziej że są małe cała uwagę powinieneś skierować na nie żeby zapewnić im dobry start. Z reguły i tak żona dostanie prawo do opieki nad nimi. Rzadko zdaza się się że jest odwrotnie ale się zdarza. Z żoną staraj się mieć dobre stosunki nerwy trzymaj na wodzy każdy ruch może być użyty w sądzie przeciwko tobie. Jeśli nie ma konkretnego powodu i winy z twojej strony ani żony możecie rozstać się bez orzeczenia o winie i to najlepsza opcja bo po drugiej rozprawie się skończy a jak z orzeczeniem to może się ciągnąć długi czas później liczą się dowody musisz świadków np z rodziny prosić żeby zeznawali i tak słowo przeciwko słowu. Poczekaj z aż dostaniesz list z sądu wtedy tak naprawdę będziesz wiedział o co chodzi i jakie kroki podjąć. PS moi rodzice się rozwiedli a ja niestety musiałem w tym uczestniczyć....

asbo
12 558 1
asbo 12 558 1
#2509.05.2018, 17:23

Musze przyznac, ze starasz sie trzymac fason, mimo trudnej sytuacji. Podpinam sie pod zyczenia staregokonia.

Dodam tylko, ze niektorzy prawnicy rodzinni udzielaja bezplatnych konsultacji, gdybys mial liste pytan. CAB tez ma u siebie prawnikow roznego sortu, wiec w razie czego tam mozesz szukac informacji, nawet najbardziej podstawowych, jak koszta, czy dostep do prawnika rodzinnego/ konsultacji/ organizacji pomagajacych przy rozwodach (bo to czesto nie tylko kwestie prawne, czasami tez trzeba sobie pomoc emocjonalnie - czasem to bardziej potrzebne niz prawnik, zeby sie ogarnac dla dzieciakow, dla siebie; pogadaj z swoim gp na wszelki).

Jak bedziesz przygotowywal pokoj dla dzieciakow, to sa rozne fora na fb w stylu 'mama w...' czy tutaj, gdzie mozesz pytac o meble, zabawki itp. Ludzie maja wiecej do oddania niz by sie moglo przypuszczac :)

adasko001
17
#2609.05.2018, 19:20

Krzysztof...ja juz tu pisalem...jak to w zyciu i kobietami..z szacunkiem do plci pieknej,bo bez niej zycie nie ma sensu,,bo dla kogo zyc,,,i z kim?

Z innej beczki,,,jak bedziesz chcial pogadac przy piwie,,,lub ,od tak...to napisz.

Pozdrawiam

Adtipouno
15
#2720.06.2018, 02:06

Nic nie rob. Zona, jesli nie ma faceta na boku rowneiz nie zrobi z tym nic, a jesli ma to sie wyprowadzi ........................... i pozniej bedzie tego bardzo zalowala. NIC NIE ROB.

  • Strona
  • 1

Katalog firm