#88 Masz racje Infidel, sprawa sprowadza sie do tego, ze jesli jestes chrzescijaninem to musisz sie z kazdym obchodzic jak z jajkiem, nadstawiac drugi policzek I ogolnie milowac blizniego.....natomiast ateista moze Cie zmieszac z blotem, obrzucic kupa, wyzwac od najgorszych, bo przeciez jego morale moze sie opierac na calkiem innych zalozeniach (jesli w ogole)....
"Publikacja zatytułowana „Koń i mistrz” opowiada dwie historie. Pierwsza z nich dotyczy konia, który postanowił zostać psem, a o jego właścicielu, który marzy o zostaniu kobietą i z tego powodu przebiera się w sukienki oraz używa makijażu. Autorka podręcznika mówi szwedzkim mediom, że jej marzeniem było uświadomienie najmłodszym Szwedom, iż w przyszłości mogą zostać kim chcą i tym samym wybrać swoją płeć."
znalazlam jedno nacjonalistyczne niby zrodlo napisane bez skladu i ladu wolnemedia czy cos tam (zakladam, ze to taki Twoj economist czy FT?:) A ta autorka ma jakies imie? dasz mi namiar na te ksiazke chcialabym ja przeczytac.
co do reszty wpisow nie podoba sie wracac do PL tam religia, nie ma zwiazkow partnerskich, inny jest zly
zamawiac przesylarke i wracac w podskokach.. imigranci, ktorzy nie potrafia zrozumiec kultury i obyczajow powinni wracac do swojego kraju:) - tak tu slyszalam od najwiekszych mozgow emitowych:)
#93. Pierwszy link dotyczy dostępności i ilości książek o podanej powyżej tematyce.
https://www.goodreads.com/list/show/20314.Transgender_Friendly_Young_Chi...
Ten dotyczy wspomnianej książki.
Co do wyjazdu..
Ale mi tu dobrze. ;-)
To o czym jest główny temat tej grupy, Panowie i Panie?
Bo już można się pogubić... A może warto byłoby otworzyć nowe wątki z tematami pokrewnymi skoro temat główny wywołuje tyle emocji?Każdy ma coś na sumieniu, to prawda, ale nigdy nie wyjdziemy z impasu jak będziemy strzelać do siebie jadem, a tylko się nawzajem pogrążać. Więc może najpierw zacząć od języka....
#59
Niestety musze to powiedziec,dla wielu zboczenie jest normalne
Nazywanie homoseksualizmu zboczeniem świadczy o poważnych brakach w edukacji. No cóż, niektórzy do dziś twierdzą że to Słońce obraca się wokół Ziemi...
Duchowieństwo to jeden z tych zawodów w którym odsetek homoseksualistów (i onanistów) jest największy. I każą wierzyć swoim wiernym że akty homoseksualne to grzech.
Bardzo wątpię w sens dyskusji na temat kto ma rację, katol czy homoseksualista.
Zresztą, jest całkiem sporo praktykujących homoseksualistów którzy są katolikami/protestantami/itp. Podobnie jak ateistów którzy są homofobami.
#103
Mój ostatni wpis był skierowany do konkretnej osoby. Nie mam aż takiej ochoty na zakładanie nowego tematu czy dalszą dyskusję w tym temacie (a już na pewno nie o semantyce...).
Jak go zwał tak go zwał, ale niezależnie od tego jakiej orientacji ktoś jest, czy co wyznaje, nie można odbierać mu godności, ani dyskryminować. Żyjemy w kraju w którym prawo zabrania dyskryminacji na jakimkolwiek tle (Equality and Diversity Act). A jeśli komuś z przyjezdnych nie uśmiecha się przestrzeganie go, to chyba lepiej aby wracał do Polski. Tam jest idealny klimat dla takich.
ad 92 - czy ty masz pretensje do swojej wiary o to jak ci się kaze zachowywac??? to dobry adresat jest w gruncie rzeczy, wiec nie wiem, czemu sprawiasz wrażenie jakbyś miał o to pretensje do ateistów? Albo, że nie wyznają tego samego kanonu... zreszta to i tak subiektywne, bo kazdy doskonale widzi jak dramatyzujesz - nie pierwszy post i nie ostatni.
Jesli to bylo do mnie, to nie wiem co Ci odpowiedziec, pomodle sie za Ciebie....
Jakby Cie spotkalo takie doswiadczenie jak mnie, gdzie w sekundzie swiat sie staje, niewyobrazalny I zrozumialy zarazem, to by nie bylo tylu pytan I wszystko wydawaloby sie jasnym....szukajcie a znajdziecie...
Byli tacy, co choćby pili na umór, zapijając może większe rozpacze, że serca omal pękały im ze szczerości, a nie powiedzieli słowa ponad to, co chcieli powiedzieć. O, kto pije z powołania, a nie od przypadku do przypadku, zna sposoby, jak dużo powiedzieć, a nic nie powiedzieć, jak się śmiać, gdy w środku nie do śmiechu, jak w coś wierzyć, gdy w nic się nie wierzy, nawet w żaden nowy, lepszy świat." - Wiesław Myśliwski
Wczoraj u mojego syna w szkole prezentowano ksiazke o homoseksualnym stylu zycia napisana przez transseksualiste. Jest to dla mnie juz przesada, zeby wpychano sie do szkol z takimi rzeczami. Generalnie promocja jednego stylu zycia neguje inny styl zycia. Ja negujac homoseksualistow jestem od razu pod obserwacja roznych organizacji czy policji. Czy dziala to takze w druga strone? Czy ktos mial jakies przemyslenia jak mozna z tym walczyc? Nie chce oczywiscie walczyc z homoseksualizmem, bo to jest kazdego prywatna i intymna sprawa, ale mieszanie w to dzieci i promocja w szkole, od ktorej oczekuje mimo wszystko koncentracji na matematyce, angielskim, fizyce czy chemii jest dla mnie nie do zaakceptowania.