Wiatm chce ci polecic North Lanarkshire,Motherwell,Bellshill.Airdire,Coatbridge.Najbardziej polecam Motherwell i Coatbridge.Jest bilsko do eurocentral,to takie miejsce gdzie jest mase firm,a co najwaniejsze co cie powinno najbarzej zainteresowac ma tu baze Eddie Stobart bardzo duza firma transportowa.Ogolnie duzo tu pracy i mase fabryk i fajne miejsce do zycia.
Tez mysle, ze warto bardziej na polnoc, sam planuje sie przenisc w tamte rejony - chociaz teraz to cholera wie jak to bedzie.
Dolaczam sie do sheena, ludzie co wy polecacie lol.
W Glasgow np. Newton Mearns.
Rejony Hamilton - ale tam trzeba wywalic kase na niektorych osiedlach 500k i w gore.
Na poczatek gratulacje z okazji podjecia takiej decyzji, przyzwyczaj sie do gorszej pogody. Jadac na polnoc nawet w srodku lata na wysokosci Carlisle zaczynam ogrzewanie podkrecac :-)
Chlopaki, nie chce nikogo urazic ale:
Cholera, Glasgowice to drugi Londyn..
Jest duzo roboty w Eurocentral, ale jak juz to bym polecal Livingston, Bathgate, Blackburn, Whitburn, oby dalej od Glasgow..
W glasgow nawet w scislym centrum miasta chlop w malym sklepiku cie obsluguje przez szybe z grubego pleksi..
Firmy o ktorych slyszalem to Pollock oraz JBT distribution, dobre dla swiezakow ale duzy przemial kierowcow, zarobki 350-400 tydz na reke 8-18 ( dowiedziane od ludzi, ktorzy tam pracowali).
Jest jeszcze long lane deliveries blizej glasgow.
Eddie Stobart to C+E tylko.
Zrob sobie ADR i wal do manpower:-)
Dobry link, wprawdzie dyskusja o C+E ale cos sie dowiesz:
http://www.emito.net/spolecznosc/fora_tematyczne/praca/agencja_dla_kiero.....
To tyle na razie.
Powodzenia.
Nawet nie przypuszczalismy ze w tak krotkim czasie bedzie odzew na nasza prosbe . Mieszkamy w londynie od dluzszego czasu jak juz pisalem , tutaj mamy stale prace i jest dobrze ale przyszedl czas zeby cos zmienic , znudzilo nam sie placic za wynajem 3 bedrooms za 1400 na obrzezach londynu komus . Mamy mozliwosc kupic dom , niestety w londynie ceny domow to masakra a bylismy ostatnio w Edynburgu i w kierunku Loch Ness i sie zakochalismy w Szkocji. Pogoda no wlasnie pogoda , mysle ze to najwiekszy minus ale mysle ze damy rade w londynie tez leje co chwile moze temperatura wyzsza o 5-8 stopni ale za to szybsze zycie , wszedzie korki nawet do sklepu mamy 3 km a samochodem jedziemy godzine. Myslelismy znalezc dom
na obrzezach edymburga lub w Livingston ale rozwazalismy tez ta miejscowosc za mostem Dunfemline . Ale Perth lub Stirling tez wezmiemy pod uwage . Zdajemy sobie sprawe ze bedziemy moze mniej zarabiali ale nie koniecznie ale uwierzcie mi napewno bedzie spokojniejsze zycie niz w londynie pomimo pracy od rana do wieczora . Czasami trzeba spasc w dół zeby rozwinąć skrzydła . Pozdrawiamy
No wlasnie w Szkocji zarabia sie mniej ale wg mnie lepszy komfort zycia, no i to 'wolniejsze tempo' nawet w wiekszych miastach. Londyn jest fajny, zeby zobaczyc ale zeby tam mieszkac to kosmos.
W Livingston niedawno budowali spore osiedle, mozna tam calkiem przyjemne domki albo mieszkania wyrwac.
Napewno szukajcie czegos z garazem.
Kto mowi ze Londyn jest fajny,chyba ten co nigdy nie mieszkal mieszkalem 3 lata w Croydon to dzielica londynu,tyle razismu ze strony czarnoskorych nigdzie nie widzialem,moja zona 3 razy zostala wyzwana,zaczepiana,w autobusie patrzeli sie na nia jak na czlowieka z innej planety bo byla biala,a zazwyczaj autobusami podrozuja azjaci,zadko spotkac w autobusie brytyjczyka,a jak bialy to polka lub jakis z ue.Smrod,syf i ubustwo.Moze centrum jest fajne jak ktos lubi tlok i zabytki.Sa tez fajne rejony w okolicach Richmond,Esher,Hampton Curt i East Molesey.Mieslismy dosc londynu a ceny z kosmosu za wynajem,to tego co tydzien biety na pociag,i oster card.Tragedia.A zarobi takie same jak w szkocji w fabrykach.Niech sie wypowiadaja osoby co tam mieszkaly a nie mow ze jest fajne,jak ci sie podoba tam zyc to czemu sie tam nie przeprowadzisz tyko mieszkasz w szkocji.
Prucz....naucz sie czytac ze zrozumieniem, napisalem, ze Londyn fajny, zeby zobaczyc a nie mieszkac...
Sypialnia Ediego? A coz wiecej trzeba? W domu sie spi i troche przebywa...
Co prawda do Ediego bym nie dojezdzal, lepiej gdzies blisko pracowac, szkoda czasu na dojazdy, ale to zgrac to juz inna bajka
Przepraszam za bledy otrgraficzne ale jak od ukonczenia 12 lat nie mieszkam w polsce.I przepraszam ze nie zrozumialem cie,niechcialem cie obrazic.
Dokladnie mieszkanie w Livingston i dojedzanie do Edynburga to maskara,zwlaszcza w godzinach szczytu.
Dlatego napisalem zeby wybrali north lanarkshire,wszedzie bilsko i sa fajne miejsca tak jak ktos pisal w Hamilton,to ze drogo to czasem lepiej wydac wiecej pieniedzy na dom i miec spokoj,i to nieprawda ze motherwell,wishaw,czy Coatbridge sa zle,wedlug mnie sa to najalepsze miejsca,zlwasza tam gdzie sa nowe luksusowe domy.Z racji wykonywanego zawodu mam przyjemnosc jedzic po wszytkich dzielicach w kolo glasgow i edynburga.
Powodzenia. Po 12 latach w usa przeprowadzilem sie do Szkocji i nie zaluje.Mieszkam kolo livingston, blisko do edka czy do gl, z tymi dojazdami do wyzej wymienionych wcale nie jest tak zle. Co do kupna domu polecam Broxburn, Uphall, Kirkliston. Male spokojne miasteczka, a Livingston to 75% council, wiec na spokuj bym tam nie liczyl, chyba ze deer park aale ceny tam zaporowe.
Ja dojezdzalem z glasgow do Livingston, z bathgate do Glasgow i nie gadaj ze dojazdy spoko....moze teraz jak M8 skonczyli, ale rany boskie w cholere schodzilo, non stop korki, wypadek a zima to ci ludzie wogole gupieja jak malpy w zoo jak im sie do klatki rodzynek nawrzuca.
Moja kobieta tez jezdzila do Livingston z GL i tez schodzilo 45m w jedna strone, pomnoz sobie to przez 10(5 dni pracy) i ilosc tygodni i zobacz ile czasu w aucie spedzasz...
Malo tego mieszkam w Glasgow i pracowalem kolo lotniska, na dojazd rano schodzilo 30minut a powrot do domu okolo 45 jak nie bylo korkow...jak byly to i 1.5h...
Kingston bridge to masakra jest od 4 do 6PM...
Oprocz M8 do Edi masz przynajmniej dwie drogi wiec nie ma problemu, omijasz bypass i jestes w domu, a co do gl to faktycznie na M8 czasami jest kiepsko, ale praxuje z kolesiem ktory mieszka w centrum gl i nie ma problemu. Problem jest jak mieszkasz za mostami, w Fife, a robote masz po drugiej stronie. Nawet z nowym mostem jak mocniej wiatr zawieje przejazy zamkniete i musisz jechac na Kincardine, a to juz z korkami na M9 min 2 godziny w plecy.
#26 sorki Rzedzian ale sie nie zgodze. Mieszkam w Livi 6 lat i poza centrum (takim nie shoppingowym) to mu nic nie brakuje. Jak wszedzie sa gorsze i lepsze okolice ale nie tylko Deer Park jest spoko.
Poza tym dla kierowcy zawodowego jest tu sporo opcji: Tesco Depot, Lidl Depot, w jedna strone do Newbridge i Edka, w drugo ado Glasgow. Do Newhouse z magazynami jedzie sie autostrada 10-15 min (plus to co po Livi, zalezy jak daleko od M8 mieszkasz). Raczej kierowcy nie pracuja 9-5 wiec najgorsze korki sie unika.
Witam Wszystkich !
Mamy z żoną prosbe do wszystkich ktorzy moga nam pomóc . Obecnie mieszkamy w londynie 11 lat , mamy zamiar opuscic to miejsce i przeniesc sie w okolice edynburga lub pomiedzy glasgow a edynburgem i kupic dom . Czy moglby ktos udzielic informacji gdzie lub w jakie dzielnice byscie polecali do zamieszkania i czy ciezko znalezc prace . Ja jestem kierowca ciezarowki HGV2 (kl.C) z 8 letnim doswiadczeniem , a żona szukalaby w coffe shopach lub w sklepach . Wiem ze takie posty juz byly ale nie moge znalezc aktualnych . Wszystkim Serdecznie dziekujemy za wszelkie informacje.