Przydatne zwroty

Z tych wszystkich znam tylko 5, a mieszkam tu 14 lat

Jazda

brawo doktorku:)...właśnie pozbawiłes Szkocji nowych pracowników:)

A jak jest ale mnie krecisz?

miszczu zależy czy jesteś z Glazgow, z Ediego czy z Air?...Glasgowianie mają własny dialekt:)

Tak

Junkiesy mowia Dude i Wee Man na dzieciaki. Na mnie mowia Big fella, albo Big Man

Tak jakos sie przyjelo w szkocji.

Dziewczyna, to lassie (nie wiem jak sie pisze)

Chlopak, to Chap, w anglii Bloke

Jestem wszedzie, czesto sie przeprowadzam. Teraz Glasgow, wczesniej Edi, prace mam od Inverness, az do Warrington.

Koniu u hot lassie:)

Zawsze potrzebuje kilku minut rozmowy, zeby zaczac sie przyzwyczajac do akcentu. W takich chwilach doceniam polske, bo tam tylko hanysy inaczej mowia

Jak mnie krecisz - I fancy You

A skad podobno na Mazurach tez maja swoja gware tak samo jak w centralnej Polsce

Fancy znaczy zafascynowany- jej chodzi bardziej o chce Cię wydymać;)

Aye,aye,It's a sair fecht.

W Polsce zrozum Kaszuba, Ślązaka czy górala:)

Np. I always fancied You since the moment i saw You

Przetlumaczy ktos

Ja jestem kaszubem. Rozumiesz mnie?

Tak...dopóki nie zaczniesz gadać gwara miszczu:)

Moja mama pochodzi z okolic Lodzi I cala jej rodzina mowi z ichniejszym akcentem

Zn, ze jest Toba koniu zafascynowany od pierwszego wejrzenia

Podniecasz mnie - You turn me on

I fancy You znaczy podobasz mi sie...

Uwierz mi

Chce Cie wydymac - I want to jump Your Cock, ride Your donkey, I wanna shag You itp.

Z gwary znam tylk "toc" i "jo"

Uzywam dla jaj, tak jak podczas rozmowy ze slazakami mowie nadus zamiast wcisnij.

Wiem ze pod Warszawa tez tam mowia po swojemu,jest ktos z tamtych okolic?

Albo pod Krakowem

Wlasciwie chyba wszedzie

W sumie, to nie wiem, po co chcesz sie uczyc po angielsku zwrotow, ze chcesz kogos wyruchac. Wystarczy, ze zatrudnisz sie na jakims magazynie, gdzie pracuja polacy np. lidl, tesco, dasz znac, ze jestes singielka i rzuci sie na Ciebie stado napalonych polakow.