Randki online

Nie polecam:) zawsze trafisz na jakigos morona:)

Internet kłamie...ma byc niby taki ogarniety, taki super a rzeczywistość weryfikuje;)

Nie ma jak stosunki interaktywne osobiste:)- feromony, spojrzenie w oczy itd;)

A jak trafi Ci sie psychpata?...jak juz coś umawiaj się w miejscach publicznych:)

A jak randka jest do luftu, to powiedz, ze idziesz do kibla i znikaj:)

W miejscach publicznych to normalne, że zabierasz do WC rzeczy osobiste typu kurtka czy torebka;)

Nic zlego nie ma w poznawaniu sie w necie, ale tak jak Alojzica radzi, umawiac sie w miejscach publicznych i dawac baczenie, kto zacz.

Chyba rozsadniej jest popisac przed randka, dowiedziec sie czegos nawzajem o sobie.

'Randka w ciemno' moze byc, jesli ktos dobrze nam znany i zaufany swata: gwarancji fajnego dalszego ciagu tez nie ma, ale przynajmniej szkod nie poniesiesz, wynudzisz sie najwyzej czy zniesmaczysz

Czy popiszesz przedtem, czy nie popiszesz...ludzie kłamia;)...ale czasami zdarza się, ze nawet jak nie zaiskrzy mozna fajnie spędzić czas i mieć nowego znajomego;)...ale na wariatów trzeba uważać;)- i na zonatych:)

No to trza czytac ze zrozumieniem. To tak jak na emito: wchodzi ktos nowy i skad masz wiedziec, kto to i czy warto zagadac. Ale jak juz ten nowy/ta nowa troche popisze, to widzisz.

To samo z kandydatami na kochasiow ;)

Niby tak...ale z tymi delikwentami to gadasz raczej na boku...i tutaj niby tiutiu a na miejscu jakies hmmmm...suprise:)

Jak fajnie gada i niegenerycznie, to moze byc szpetul ;)

Niekoniecznie...tylko od razu warto postawić oczekiwania wzgledem siebie;)...Bo po co marnować czas?

#14 nie zawsze harrier, czasami ktos umie sie maskowac oraz dobrze wcielac w rozne role, he he :)

No jak fajnie gada, to masz 'spotkanie z ciekawym czlowiekiem', to co to za strata czasu?

Bardzo milo :)

He he he zbytniczku:) TTy cos o tym wiesz:0 he he:)

harrier spotkanie face to face inaczej wyglada:)...na necie kazdy jest mocny:)

18

Tu sie zamaskuje i powciela, a tam wychynie ryjek swinski biedakowi. Albo jakas cecha, ktorej sie nie akceptuje. Wulgarnosc nie jest najgorsza i da sie ja kontrolowac. Ale dobre serce ma kawaler miec!

Mnie sie kiedyś nudziło...miałam doła...umówiłam się na blanta z facetem za Gorge SQ...fajnie sie gadało- on jarał;)- ja gadałam...bardzo sympatyczne spotkanie:)- jedna akcja;)- ale było odstresowujace;) hahaha

Ale facet Ci nie napisze czego chce:)...bedzie cos bredził o samotnosci, porywach serca i inne bzdety:)...a tak naprawde wiadomo co sie w tych pieknych słówkach kryje;)

No ale po co komus 'na necie mocny'? Ciekawy ma byc, a nie mocny i popisujacy sie przed innymi ( co dowodzi kompleksow).

#22 jak sie dobrze gra, to nie ma szans, by sie ktos kapnal, ze np Malgosia to Jas, albo, ze bogobojny katolik, wyborca Pisu I wielbiciel Jarka to w ogole leje na religie I ma w doopie polityke...

'bedzie cos bredził o samotnosci, porywach serca'

No to nieciekawy. Spotkanie z nieciekawym czlowiekiem to strata czasu. Przeciez ciekawsze sa konkretne historie, a nie tam blablabla o samotnosci.

Harrier kazdy ma jakies tam kompleksy i raczej głosno o nich nie mówi:)...tym bardziej nie powie Tobie, ze np ma grzybice stóp i fajny charakter;)...to jest taka netowa sciema;)...zobaczymy co bedzie dalej:)

no i Ty tak grasz, ze kazdy widzi, cos za jeden, francie :P

29 do 26