My mamy ten sam problem: Vespa pracowała pięć lat, potem poszła na trzyletnie studia i od dwóch lat znowu pracuje. W trakcie studiów pracowała jako bank staff, z reguły parę dni w tygodniu. Z tego co mi się wydaje nie odciągali jej podatków i ubezpieczenia, jako full time student. Studiowała jednak dla NHS i zdaje się to NHS płacił jej bursary przez SAAS. Nie mam pojęcia czy to zalicza się do ciągłości lub czy może aplikować na podstawie tych pierwszych pięciu lat. Wszystkie inne warunki spełnia bez problemu.
Pracowałam legalnie, jednak tylko part time i nie zarabialam na tyle, żeby odprowadzać składki na NHS. Jeśli odprowadzająca, to niewielkie kwoty i boję się, że to może być problem. Na immigration boards znalazłam podobny temat i tam radzą kobiecie, żeby się nie przyznawana, że tu studiowała. Mój znajomy zrobił podobnie, ale ja się boję że to wyjdzie, poza tym później jakbym chciała aplikowac o obywatelstwo, to byłoby trudniej, bo musiałabym znowu zdawać i płacić dodatkowo za egzamin językowy.
Do osoby powyżej, jeśli jesteście małżonkami lub w związku partnerskim, twoja zona/partnerka może się dołączyć do twojej aplikacji i wtedy powinno być ok z CSS, bo tylko ty będziesz musiał wykazać, że spełniasz wszystkie warunki. Ja niestety nie mogę wykorzystać tej opcji :(
jule
Jesli odmowia, to tracisz 65f a nie 1k. Zobacz w googlach. Pelno jest artykulow na ten temat. CSI moim zdaniem nie dotyczy pracujacych studentow. Mozesz im tez dostarczyc zaswiadczenia wyciagi bankowe, ze mialas wlasne pieniadze lub partner cie utrzymywal.
Musisz aplikacje o rezydenture wypelnic jako worker i taka dokumentacje przedstawic. Ja bym nie zatajala faktu studiow, ale niekoniecznie bym wysylala jakiekolwiek supporting documents, tylko dokumenty i papiery dotyczace pracy. Jesli pracowalas, to HO nie powinien byc zainteresowany twoim statusem studenta. Jesli jednak ta praca to bylo 6h na tydzien, to raczej nie ma szans na rezydenture na swoje nazwisko.
Dzięki, ppszukalam dalej i znalazłam artykuły, które mówią o tym problemie. Tu jest dokładnie wyjaśnione w sekcji 'worker' i wychodzi na to, że nie ma Dolnego pułapu zarobkow, ale każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie https://www.gov.uk/government/uploa...
Co do własnych pieniędzy z innych źródeł niż praca, to wydaje mi się że nie ma to znaczenia w związku z obowiązkiem posiadania CSI, ponieważ tzw. samowystarczalne osoby (nie pracujące, ale utrzymujące się z własnych srodkow) także mają obowiązek wykupić ubezpieczenie.
@Mazio - mielismy ten sam problem. Jesli Vespa to zona/partnerka i mieszkala z Toba przez ten czas, i ty wtedy pracowales to ten okres moze dac sie zaliczyc jako family member/extended family member. Nie ma wtedy znaczenia czy przyzna sie ze studiowala czy nie, ale nie da rady zaliczyc tego okresu poniewaz studiowala. Napisalem 'moze' bo nie jestem prawnikiem. Wydaje mi sie tez, ze Vespa ma permanent residence juz od pieciu lat. Nigdzie nie widzialem w tej aplikacji (a robilem ja rok temu) zeby ten qualifying period to mialy byc ostatnie piec lata. Co wiecej, ja dokumentowalem 10 lat w UK i pierwsze piec mialem ok, a drugie piec mialem bardziej poszarpane niz Vespa - bo np. mialem 6 miesiecy bez pokrycia - tzn. self sufficient ale bez insurance i niebieska karteczke dostalem. Wiec jest nadzieja.
"Co do własnych pieniędzy z innych źródeł niż praca, to wydaje mi się że nie ma to znaczenia w związku z obowiązkiem posiadania CSI, ponieważ tzw. samowystarczalne osoby (nie pracujące, ale utrzymujące się z własnych srodkow) także mają obowiązek wykupić ubezpieczenie." Zgadzam sie - tez to przerabialem. Ja na twoim miejscu posluchalbym @LadyBird i bym aplikowal jako worker, to tylko £65.
Disclaimer: Nie jestem prawnikiem, opowiadam tylko wlasne doswiadczenia z podobnej sytuacji.
Witam, chciałabym aplikowac o status rezydenta w UK (jak prawie wszyscy Polacy w UK ;)). Mieszkam tu już ponad 5 lat, jednak w tym czasie studiowałas na brytyjskim uniwersytecie w trybie dziennym. Zasady mówią, że w takim wypadku powinno się wykupić prywatne ubezpieczenie, żeby nie być obciążeniem dla brytyjskiego systemu i społeczeństwa. Obecnie od prawie dwoch lat pracuje na pelny etat. Niestety w tamtym czasie nie byłam świadoma istnienia tego warunku... . Jednak myślę, że jest światełko w tunelu: w trakcie studiow miałam status migrant worker, przyznany przez szkocki SAAS i pracowalam przez cały czas w trakcie studiow. Czy na tej podstawie mogę użyć argumentu, że byłam pełnoprawnym użytkownikiem NHS, jako że pracowalam, (a jak wiadomo osoba pracująca ma pełne prawo do korzystania z NHS)?