Do góry

Rosyjskie produkty w polskich sklepach

Temat zamknięty
Actimello
16
23.11.2021, 23:39

Czy da się w jakimś polskim sklepie w Edynburgu kupić rosyjskie produkty, szczególnie słodycze?

Profil nieaktywny
Delirium
#124.11.2021, 00:19

Da się w Gla, można też przecież zamawiać online?

Profil nieaktywny
raffaele2
#324.11.2021, 00:36
Profil nieaktywny
raffaele2
#424.11.2021, 00:37

Eastern European and Russian Food Shop

Beryozka LTD

Merchant City

89 High Street, Glasgow, G1 1NB, Scotland, UK

Opening hours: Monday to Friday 10:00 to 19:00

Saturday: 10:00 to 19:00

Sunday: 12:00 to 17:00

botffinka
942
botffinka 942
#524.11.2021, 14:08

Był taki sklep na dole Leith, nie wiem, czy jeszcze jest.

Jak masz czas to przejdź się na Leith Walk, zacznij od Taste of Poland i tą stroną idź niżej - były kiedyś dwa sklepy ze wschodnim jedzeniem w tym rosyjskim.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#624.11.2021, 14:44

Szukam smaka, polecajcie dobre rosyjskie slodycze... Tylko nie jakies hard candies.

Profil nieaktywny
Delirium
#725.11.2021, 20:15

#6:

Ostatni raz miałem takie cudo w dziobie ze 40 lat temu:

https://russianfoods.co.uk/sweets?product_id=1180

Profil nieaktywny
bodowy
#825.11.2021, 20:30

#7

Smak karmelu i patyczka, jak sie dlugo ciuckalo to sie rozwarstwial - patyczek, nie karmel:P

Jak mozna to sprzedawac dzieciom!?

Gdzie straznicy zdrowia?! Jeszcze wspolczesne niebozeta sie skalecza!

Czy nadaje sie dla wegan do spozycia, pomimo ze to kogutek?

"Nie niszczmy jamniczka!" :P

Profil nieaktywny
Delirium
#925.11.2021, 20:48

Folia czasem się przyklejała, trzeba było uważnie rozwijać, żeby jej nie zeżreć. A patyczek był spoko, lepszy od plastikowych, no i eko, ;p ciumkałem go długo po tym, jak kogutek w żyły poszedł.

harrier
10 849
harrier 10 849
#1025.11.2021, 21:41

Kanfietow z misiami z fabryki Czerwony Pazdziernik mozna posmoktac:

https://www.uniconf.ru/assortment/catalog/mishka-konf-ko/

Fiszka
2 046
Fiszka 2 046
#1125.11.2021, 21:59

#7 ja tez! w undergroundowym sklepie "spozywczym" w byłym zielonogorskim/skiem, obecnie lubuskie chiba? Kuzynka w '80 mnie tam zabrała, pamietam, ze trzeba było byc mega cicho i nic nie mowic, hahahahahaaa. I jakiś Pjetja z kałachem doglãdal jakie drażetki bierzemy, do dzis pamiętam :)

Profil nieaktywny
Delirium
#1225.11.2021, 22:21

Ożeszwmorde, gdzieśtybyła? :) A nie było to dawne legnickie? Tam takich Pietii (Pietjów?) pałętało się tyle, że do dzisiaj ludziska córki i kury po piwnicach chowają. ;)

Profil nieaktywny
Delirium
#1325.11.2021, 22:28

#10:

"Кошерный сертификат"?

Ano tak, jeżeli fabryka zwie się Czerwony Październik, to i stosowny certyfikat być musi, co by Lejbie Dawidowiczowi Bronsztejnowi, Hirszowi Apfelbaumowi, Lwu Rosenfeldowi i Karolowi Radkowi-Sobelsohnowi, słodkie idee Października w gardle nie stanęły. ;P

Fiszka
2 046
Fiszka 2 046
#1425.11.2021, 22:32

#12 nie pytaj, ahahaha. Tam stacjonowaly wojska radzieckie, a moja mama, wiecznie wkur....nie chciala odwiedzac sjestry, bo jak to, wszedzie ruski, a ona czwrwona maki na Monte Cassino ;).Na pewno zielonigorskie kiedys, obecnie lubuskie

Fiszka
2 046
Fiszka 2 046
#1525.11.2021, 22:33

sorry, nie umiem z telefonare pisac, stara baPka :]

Profil nieaktywny
Delirium
#1625.11.2021, 22:36

#14:

Pytam, bo w Głogowie (wówczas legnickie) chwilę mieszkałem, niemalże codziennie machając radośnie łapką dzielnym radzieckim pilotom wożącym się nad miastem, a w Nowej Soli mam ponoć jakąś rodzinę... bardzo dalszą. ;)

Profil nieaktywny
Delirium
#1725.11.2021, 22:38

...a Dzielni Radzieccy Żołnierze w tamtych stronach byli dosłownie wszędzie. ;)

Fiszka
2 046
Fiszka 2 046
#1825.11.2021, 22:43

A Głogów może tak, ale ciotka mieszkala na pewno w zielonogorskim, jak miałam 7 lat to widok przelatujących samolotów co 10 min był mi zupełnie obcy, ale dla rodziny tam żyjącej stałka ;) No i te ciekawe szopy z rosyjsmim asortymentem

Profil nieaktywny
Delirium
#1925.11.2021, 22:52

Samoloty, helikoptery jakieś, fruwały wte i wewte, tam i nazad, bliżej, dalej, i nad głowami, o każdej porze dnia i nocy. Nocą ino burcały i warcały, błyskając czerwonymi światełkami, 4-6 lat wtedy miałem, więc jarałem się jak młody, ;p i nie przyszłoby mi do głowy, że ktoś może za tymi helikoptełami nie przepadać do tego stopnia, żeby z powodu ich obecności obalać system. ;)

  • Strona
  • 1

Katalog firm