Slawek:
https://www.thegwpf.org/content/uploads/2021/05/Worstall-RCP8.5-emission...
Teraz, jeszcze apropo nieszczesnego generatora: problemem w rozwoju technologicznym jest (i zawsze był) czynnink ludzki. To nie jest odkrycie ameryki.
Sławek, problem tkwi w podejsciu do problemu, negatywnym w Twoim przypadku. Nie da sie, po co, po co zmieniac. Takie tez podejscie niestety jest czeste w wielu galeziach gospodarki. A, wg raportu grupy ktora sam wkeiles, prawidlowym podejsciem byloby gdyby ten generator diesela nie bylby opcja? Wtedy generator na baterie nie bylby 1300x drozszy czyz nie?
Generator diesela tez nie bedzie pracowal po tym jak w zbiorniku skoczy sie ropa. Niekoniecznie tez musi kopcic, bo tani filtr oczysci spaliny. Ale nie o to wlasnie chodzi, tylko o detach from fossil fuels( i zwiazany z nim supply chain).
@SlawekEdynburg #25:
Jeszcze raz Negocjator, cena. 1300x. Ktoś za to będzie musiał zapłacić. Jednostkowo to można się bawić i pisać o tym na Twitterze ale na masową skalę po prostu będziemy dużo dużo biedniejsi.
Sławku, zastanawiam się, czy tego problemu nie powinniśmy rozbić na jakieś kategorie względem skali? Jeśli zmiana generatora na ropę na baterię w skali szpitala to x1300 to oczywiście, że nie warto tego robić. Ale czy konkretnie ta decyzja powinna mieć implikację w kontekście szerszej elektryfikacji?
Być może te największe zastosowania warto zostawić na sam koniec albo w ogóle ich nie ruszać. Może to nie ma większego znaczenia, że natkniemy się niekiedy na jakąś mega koparkę na ropę?
Mam wrażenie, że im mniejsza bateria tym kalkulacje porównawcze wyglądają lepiej.
I nie zrozumcie mnie zle, bo innaczej patrzy sie na swiat uzywajac iphone w kontrakcie za 45funta na miesiac i siedzac w Tesli w kredycie za 50k ale przecietny zjadacz chleba za 20 pare k na rok to dostanie drozszy bilet na busa i wyzsze rachunki za prad oczywiscie mogl sie glupek uczyc i zostac dyrektorem za 100k na rok ale jak tak wszyscy beda dyrektorowac to kto wam kawe zaparzy, chleb upiecze, czy podloge naprawi?
@Infidel #34:
I nie zrozumcie mnie zle, bo innaczej patrzy sie na swiat uzywajac iphone w kontrakcie za 45funta na miesiac i siedzac w Tesli w kredycie za 50k
Ja mam wrażenie, że elektryka może nam waśnie umożliwić taką demokratyzację. Bo jasne, że całego świata nie stać na iPhone'a, ale zanim pojawił się pierwszy iPhone to 20% świata miało dostęp do internetu. Teraz jest to 60%, z czego 92.6% robi to przez smartphony.
Więc nie chodzi tu o samo urządzenie, a kierunek.
(BTW - Bez urazy bus, ale Tesla nie jest tutaj żadnym przykładem. )
Cena x1300 jest trochę (no, zdrowo) przestrzelona.
Szybkie googlowanie pokazuje, że cena za typowy generator 50-100kVA (a jest to dużo) to ok GBP9k (google mi pokazało).
x1300 tej ceny to prawie GBP12M. Tyle bateria nie kosztuje. Z drugiej strony zastanów się czy to dużo. To raptem 10 000 rowerów dla szkolnych dzieci.
Tak, generator diesla 100kVA kosztuje około 10k funtów netto, teraz poszukaj ile kosztuje bateria która dostarczy tyle energii elektrycznej przez tydzień. Przy czym nie bierze się pod uwagę 100% pojemności tylko około 60%.
Ja mam wrażenie, że elektryka może nam waśnie umożliwić taką demokratyzację. Bo jasne, że całego świata nie stać na iPhone'a, ale zanim pojawił się pierwszy iPhone to 20% świata miało dostęp do internetu. Teraz jest to 60%, z czego 92.6% robi to przez smartphony.
Moze i tak, ale mozna na ttaka demoktratyzacje spojrzec dwojako.
Zobacz, 100 lat temu ludzie wiekszosci konno sie poruszali, dzis wiekszosc samochodem ale spojrz na takie UK, Polske i np. Indie i co z tego, ze przecietny Kowalski z kazdego kraju jezdzi 15latkiem w PL, 5l atkiem w UK a w indiach to albo tuk tuk albo jakis Tata z lat 90tych na rope, bez przegladu i zaspawanym dyfrem. Kazdy z nich jest mobilny bo ma auto.
Tak samo z internetem, patrzymy, ze wiekszosc ma dostep, ale na czym ten dostep, do czego uzywa to juz inna bajka.
Chyba kwestia gatunku, bo wiekszosc naszych wynalazkow z reguly koncxy albo jako bron albo zupelnie innaczej niz jego tworca zalozyl.
Tak, generator diesla 100kVA kosztuje około 10k funtów netto, teraz poszukaj ile kosztuje bateria która dostarczy tyle energii elektrycznej przez tydzień. Przy czym nie bierze się pod uwagę 100% pojemności tylko około 60%.
Co jesli sie okaze ze taki pak jest tańszy od jednego czołgu uzytego w zatoce perskiej w wojnie o rope?
Caly czas krazysz wokol jednostek monetranych…
Sławek.
Prosze:
https://www.google.co.uk/amp/s/cleantechnica.com/2020/10/05/tesla-megapa...
Jestes inzynier, to policz koszt baterii o wymaganej pojemnosci.
@Infidel #43:
Zobacz, 100 lat temu ludzie wiekszosci konno sie poruszali, dzis wiekszosc samochodem ale spojrz na takie UK, Polske i np. Indie i co z tego, ze przecietny Kowalski z kazdego kraju jezdzi 15latkiem w PL, 5l atkiem w UK a w indiach to albo tuk tuk albo jakis Tata z lat 90tych na rope, bez przegladu i zaspawanym dyfrem. Kazdy z nich jest mobilny bo ma auto.
To o czym mówię, to to, że rewolucja jest możliwa w kontekście transportu, tylko musimy się wyłamać z kontekstu samochodu jako odpowiedzi na wszystko. Ja nie mówię, że rower czy e-bike jest tą odpowiedzią. Jedyne co twierdzę, to że jesteśmy na pograniczu supernowej i trzymamy Nokię 3310 w ręku :P
A tak na serio to zobacz - mówiąc o samochodzie w kontekście indyjskim to jasne, że dokładamy tylko do rozwarstwienia, bo sporej części tamtego społeczeństwa nie stać na nic innego niż rozsypującego się diesla.
Z drugiej strony to w Indiach jest aktualnie 230 milionów e-bike'ów na drogach.
Jako sideline dodam tylko że warto się zatrzymać nad fenomenem power-tools. Zobaczcie co się z nimi stało w momencie, gdy doczepiliśmy do nich baterię.
To o czym mówię, to to, że rewolucja jest możliwa w kontekście transportu, tylko musimy się wyłamać z kontekstu samochodu jako odpowiedzi na wszystko. Ja nie mówię, że rower czy e-bike jest tą odpowiedzią. Jedyne co twierdzę, to że jesteśmy na pograniczu supernowej i trzymamy Nokię 3310 w ręku :P
Zgadzam sie, z tym że ta Nokia 3310 to Auto EV z funkcja radaru( wczesniej tez byl telefon, ale w budce).
Daze tez, to przekonania ze jak wyzej 3 auta na rodzine nie jest zapissne w potencjalnej przyszlosci. Hence, tez o mozliwosci naladiwania wszystkich aut w uk tu i teraz jest zabawna.
¦ Kazdy bezrobotny ktorego znam, mial wiekszy telefon niz dyrektorzy ktorych tez udalo mi sie poznac
Nie popadajmy w skrajnosci. Tez znam ludzi w dresach ktore kosztuja wiecej niz zarobie w tydzien.
Chodzilo mi bardziej o swiatopoglad oni vs. My, taka Maria Antoinette cos tam gadala o ciastku, bo na problemach i potrzwbach szarych ludzi malo sie znala.
@Infidel #43:
Kazdy z nich jest mobilny bo ma auto.
Być może tu jest pies pogrzebany? Jeśli problemem jest "mobilność" to nie zawsze odpowiedzią będzie tutaj samochód?
Ostatecznie ludzie mają potrzeby dla których "zatrudniają" różne usługi i produkty. Nikt nie potrzebuje "telefonu" per-se. Telefon jest odpowiedzią na naszą potrzebę komunikacji. Można nawet powiedzieć, że nikt nie potrzebuje "wiertarki", bo ostatecznie naszą potrzeba są dziury w ścianach, które nam taka wiertarka umożliwia.
Zatrudniamy produkty do różnych celów. Moja córa zatrudnia Martensy, bo chce być cool, a poniektórzy zatrudniają do tego np Teslę :P
Do czego zmierzam to to, że jeśli chodzi o mobilność, to odpowiedzią może być cokolwiek co nam taką potrzebę spełnia. Z drugiej strony, jeśli zawsze pada na samochód to A) jesteśmy zaszufladkowani i B) rynek samochodowy jest gotowy na rewolucję.
@Infidel #54:
Kazdy bezrobotny ktorego znam, mial wiekszy telefon niz dyrektorzy ktorych tez udalo mi sie poznac
Tez znam ludzi w dresach ktore kosztuja wiecej niz zarobie w tydzien.
O tym właśnie pisałem w #55. Zatrudniamy produkty do różnych celów. Duży telefon jest manifestacją pewnej potrzeby tak samo jak drogi dres.
Zalozylem watek, dyskusyjny.
Jakis czas temu, mialem dyskusje o roli internetu, a raczej jego miejscu w tworzeniu wartosciowej dyskusji, jak widac tematy dotyczace mobilnosci w przyszlosci dosyc bardzo chwycily. Bardzo fajne konwersacje, i wykorzystujac momemntum wrzucam taki temat, gdzie moze obesrwatorzy sie dolacza. Nie bedzie tez przerywnikow z PL i 10 Dwoning Street.
Tematy dozwolone na pocztek to Teslunia, rowery, technologie EV, wodor, transport publiczny, zielona logistyka, AI w transporcie, mozliwe scenariusze.
Kiedys, profesor Christpoher, stwierdzil ze czekaja nas dwa scenariusze w przyszlosci, Mad Max lub nudny swiat z Czlowieka Demolki. Discuss.