Stabilizator pozwoli ci biegać bez uciekania kolana. Ale najpierw ćwiczenia nóg powoli i precyzyjnie na początku bez obciążenia na masie własnego ciala, później taśma ( znajdziesz w necie) na końcu przyrządy i swobodne ciężary. W moim przypadku pomogło. Przy następnym wyjeździe do Polski proponuję specjalistę i skan kolana. Wydatek nieduży. U mnie zerwane wiązadło krzyżowe tylne PCL.
@odrzyskora wydatek na badanie kolana nieduży, czyli ile dokładnie?
Bo na przykład same stabilizatory na https://megamedic.pl/ortezy-stabilizatory-ortopedyczne/stabilizator-na-k... kosztują od kilkudziesięciu do 300 zł. To spodziewam się, że konsultacje lekarskie i zajęcia rehabilitacyjne tak z 3k...
az piec dni czekania i spam z tego samego nicka? slabo cos...
ale co tam polecam te stabilizatory megamedic sa extra jest tylko pare "ale":
-instrukcja tylko po chinsku
-po zalozeniu moge jedynie chodzic bokiem ale da sie przyzwyczaic
-popierali andzeja
wiec chyba jednak nie bede ich dluzej uzywal ale moze komus to nie przeszkadza
Czy to prawda, że ta akurat część ciała w ogóle się nie regeneruje?
Parę ładnych lat temu coś mi się przestawiło, przez co praktycznie nie mogę biegać, bo kolano "ucieka" na boki. Problem w tym, że lekarze stwierdzili że skoro mogę chodzić, to nie ma potrzeby wdrażać żadnego leczenia. No i wydawało mi się, ze to po prostu zagoi się z czasem, ale wcale nie ma poprawy...
I może to właśnie było zerwanie więzadła, a nie jakieś błahe zwichnięcie stawu?