Harvard University Bans Single-Gender Clubs — Unless They're Women-Only
Female-only clubs will be allowed to remain "gender-focused, but members of male-only clubs will be "slapped with sanctions."
https://www.dailywire.com/news/26802/harvard-university-bans-single-gend...
hehehehehe :D
ale o co chodzi? to naturalne ze facet szuka mlodej partnerki. starsze kobiety z definicji sa nieatrakcyjne, bo min nie moga rodzic dzieci. sam wyglad kobiety czesto definiuje jej atraktyjnosc, kobieta mloda i zdrowa, z definicji bedzie budzic meskie zainteresowanie. okreslenie kiedy dziecko zaczyna byc kobieta to sprawa czesto czysto kulturowa. czy facet powinien czuc sie winny ze pozada 18-latki? A moze 16-latki? Jeszcze w XIX wieku norma byly malzenstwa 40-latka z nastolatkami i nie widziano w tym nic zlego...
proba wzbudzenia winy w facecie dlatego ze ma ochote na 26-latke pozujaca na nastolatke, jest idiotyzmem, czysto neofeministyczna gierka. slowem - do kosza z tym
aha. fajowo. ciekawe ze nikogo nie interesuja problemy wynikajace z wszechobecnej wiktymizacji facetow, przypisywania im wymyslonych win, forsowania wizji faceta agresora, gwalciciela i generalnie tworzenia wizerunku mezczyzny jako postaci negatywnej w mediach, ksiazkach i kinie oraz TV
wiesz, sporo czytam roznej prasy, ogladam filmy etc i obraz rysowany przez wiadace media jest jednoznaczny i jest wlasnie taki jak opisalem powyzej. wojna plci obecnie polega na probie zmiany swiatopogladu ludzi poprzez wszelkie dostepne srodki tak, by takie skrzywdzone istotki jak kijewna poczuly sie lepiej, pomimo braku terapii.
to oczywiscie nie swiadczy o tym ze materialy pokazujace rzeczywistosc w sposob mozliwie obiektywny nie powstaja, lecz gina one w natloku lajna poprawnego politycznie, a wspieranego przez politykow i chore trendy.
by nie byc goloslownym - nie wiem czy ogladalas serial Star Trek - Discovery. Tam jest to widoczne w bardzo jaskrawy sposob. Glownymi bohaterami sa tam oczywiscie przede wszystkim kobiety, a jak trafi sie jakis facet, to okazuje sie postacia negatywna, pelna odrazajacych cech. Nawet wybitnie maskulistyczna rasa obcych koniec koncow jest kontrolowana przez samice, ktora opanowuje dyszacych testosteronem samcow.
Podobny schemat jest widoczny w wiekszosci wielkich tylulow ostatnich lat - Star Wars, Gra o Tron, Outlander i wiele wiele innych. Facet w najlepszym wypadku jest w nich wykastrowany i skrzywdzony (a jakze) przez innego faceta. Kobiety dominuja, nawet w pozujacym na sredniowieczu GoT, pomimo tego ze pierwsze sezony byly niezlym odwierciedleniem naturalnych, historycznych rol plci.
Przedstawienie kobiet jako dziewczynek, dzieci nie ma wiele wspolnego z akcentowaniem ich plodnosci.
Dziecko, dziewczynka dla niepewnego siebie, zaburzonego faceta to istotka bezbronna, latwo kontrolowana.
Wielka pokusa dla seksualnych dewiantow.
'Uczenniczki' w opadajacych skarpetkach, wytrzeszczajace wielkie oczka itp. (japonskie mangi bodaj, ale nie specjalizuje sie w tym).
Niepokoj slabych faciow budza nie kobiety stare, a glownie NIEZALEZNE od nich ( maja np.kase i sa 'outspoken', nawet nie ma na to neutralnego slowa po polsku, haha).
W szkockich polowaniach na czarownice ( czarna karta w ichniej historii, bardzo byli gorliwi) ginely kobiety pyskate, o znaczacej roli w gromadzie. Wcale nie zmarginalizowane staruszeczki-zielarki.
Ja to faciów nie rozumiem - trąbia jacy to oni nie są inteligentni, rozsądni, myślący, po czym za pare akapitów przedstawiają się jako 'samce' targane instynktami, dla których liczy się tylko młodośc i jędrność 'samicy'. A potem jeszcze ubolewają, że tak ich przedstawiają media:(
Koniec końców jest jeszcze ciekawiej, bo to ja obrywam epitetem 'skrajnego feminizmu' twierdząc, że męzczyzna też jest jednak istotą myślącą.
No, ale to już dawno wiadomo, ze na tomkowe (i nie tylko) paranoje lekarstwa nie ma.
Nieno, pelno jest bardzo fajnych, normalnych facetow, ktorzy nie potrzebuja sie jarac majteczkami uczenniczki.
A babki-dewiantki jak najbardziej tez w przyrodzie wystepuja, tyle ze facie mialy historycznie huk przyzwolenia na swoje chetki i dewiacje.
Przyklad Ch.Dickensa: ozenil sie z milosci, ale zona po wielu ciazach, porodach ( jak sie ma do tego teoria o podniecaniu sie plodnoscia kobiety? nijak) juz go nie krecila, natomiast krecilo go dziecko-aktoreczka. Wiec jakies tam scianki w sypialni pobudowal, a w koncu calkiem poczciwa, ale 'zdeformowana' zone wysiudal. Nadal bedac filarem spoleczenstwa, pochylajac sie nad nedzarzami plci obojga, piszac dobre powiesci itd.
Zapomnialam ktory to juz tam wiktorianski uczony nie mogl wspolzyc z zona, bo doznal szoku, ze ma ona owlosienie lonowe - male dziewczynki nie maja, no i zona go wystraszyla w noc poslubna :P
Zakladam temat dla tych wszystkich walczacych, bo w prawie kazdej dyskusji skaczecie sobie do oczu, na poczatek prosze....:)
https://kobieta.wp.pl/potraktuj-mnie-jak-kawal-miecha-w-2018-nauczymy-si...