Oj, nie plec. Nie pisze o moim osobistym chlopie, ino o prawidlowosci.
Nawiasem mowiac, nie podobaja mi sie ludzie, ktorych rzekomo trzeba 'wychowac' - mezczyzni to nie dzieci ani psy. Nie mam aspiracji 'wychowania' mezczyzn, szanuje mezczyzn, nie uwazam sie za kogos madrzejszego, jestesmy rownymi, wolnymi istotami.
Tak samo w szoku bym byla, gdyby ktokolwiek chcial mnie 'wychowywac'.
Zakladam temat dla tych wszystkich walczacych, bo w prawie kazdej dyskusji skaczecie sobie do oczu, na poczatek prosze....:)
https://kobieta.wp.pl/potraktuj-mnie-jak-kawal-miecha-w-2018-nauczymy-si...