harrier 8397
z artykułu pod linkiem:
"At his home and in a police vehicle travelling to Dunfermline Police Station, he behaved in a threatening and abusive manner towards his partner, called her abusive names, held a knife against his throat and threatened to kill himself, repeatedly shouted, swore, and uttered threats of violence towards police officers and struggled with them"
To nóż mu zostawili, żeby sam rozwiązał chłopina swój problem, a ten tylko żartował...
Szóstka dzieci, które mają z kogo brać przykład - też będą żartownisie :)
Dzieci zawsze szkoda :/
Lzejszy przypadek z dunfermlinskich kronik kryminalnych:
Inwalida sie napil i przeszkadzal mu bus pracownikow kansila, ktorzy zakladali swiateczne swiatelka uliczne. Zaczal trzaskac laga po karoserii. Pracownik ( w takim koszu byl w gorze) zjechal na dol, ciekawy, co to sie dzieje. Inwalida mu tez przygrzmocil. Kiedy bral zamach do nastepnego ciosu, wykopyrtnal sie. Pracownik rzucil sie podnosic. Faciu go oskarzyl potem o napasc 'na mnie, inwalide' :P
Chlopy som takie pocieszne ;)
starykoniu, doczytaj, zanim nieswiadomie przylaczysz sie do antymeskiej krucjaty dla oblakanych. w swoim czasie wkleilem Biedactwu (zwacym sie kijewna) statystyki dotyczace bodajze wlasnie tego zagadnienia, z ktorych wynikalo zdecydowanie co innego. Skrzywdzona dziewoja oczywiscie obsmiala te statystyki, bo nie zauwazyla ze pochodza one z oficjalnego, rzadowego zrodla i maja naprawde solidne podstawy. Tym samym po raz kolejny z rzedu sie osmieszyla :)
Faceci, jak ten powyzej wspomniany, zwyczajnie wstydza sie zglaszac ataki na siebie przez baby opetane idiotyczna ideologia lub po prostu pijaczki, cpunki czy inne degeneratki. Wariatki roznej masci i nie radzace sobie z rzeczywistoscia w kazdym razie. Wiele innych statystyk uwzgledniajacych nie tylko fizyczne znecanie, ale takze i to (czesto gorsze) psychiczne wskazuje jednoznacznie ze mezczyzni znacznie czesciej padaja ofiarami tego wlasnie typu mak, ktore sa czestsze niz ataki fizyczne. Straszenie wyssanymi z brudnych paluchow oskarzeniami o bicie molestowanie dzieci staje sie ostatnio bardziej modne, ciekawe czemu ;)
Prawo do niedawna jednoznacznie stawalo po stronie kobiet, nawet jesli zeznania swiadkow i oczywiste fakty wskazywaly inaczej. Na szczescie coraz czesciej sie to zmienia, takze po nieslawnej klapie rownie nieslawnego #me too, ktore jednoznacznie ukazuje skale oszczerstw wariatek niszczacych zycie niewinnym facetow dla doraznych korzysci takich jak chwilowa popularnosc czy litosc postronnych.
Nie postepuje lecz cos sie dzieje dziwnego w zwiazkach damsko meskich. Czy nie wszyscy widza jaka jest roznica pomiedzy szkockim facetem a polskim? Polak bierze cala odpowiedzialnosc na siebie tyra dwoi sie i troi by bliscy mieli wszystko. Po latach staje sie zmeczony moze brakuje mu troche do chlopcow z gazety i przestaje spelniac wymagania wybranki co robil przez lata wstecz. Wiec skoro juz sie znudzil to trzeba wymienic. Tylko jak to zrobic zeby bylo ok? Po posluchaniu i konsultacji z kolezankami ktore juz siedza w tym gownie taka kobieta mysli ze to zycie to jest super wolnosc z rozrywkami dla singli cotygodniowymi imprezkami itd. Niestety tak zwane przyjaciolki nie informuja do konca o realiach takiego zycia. Podsowaja super pomysly jak to zrobic na ofiare itd po ktorych kobieta ktora miala normalna rodzine staje sie samotna matka, dosc czesto bezdomna aby tylko dostac szybko wlasny kat i zaczac to wspaniale zycie o ktorym wiecznie jej mowily przyjaciolki.
Niestety po czasie okazuje sie ze nie wyglada to tak rozowo . Kolejny nowy facet okazuje sie bardzo podobny do tego ktorego miala a wrecz nie dorownuje mu w niczym. Chlopcy z innych krajow wogole nie maja checi na jakies powazne zwiazki i czesto naciagaja naiwne kolezanki. Wiec zaczyna sie myslenie tylko ze pewnych rzeczy nie da sie juz naprawic a zwiazku i rodziny ktora zostala zniszczona nie wybuduje sie w tydzien a trzeba na to lat by takie relacje osiagnac.
Jak zachwuja sie szkoci? Krotko maj daleko w d co potrzeba wybrance. Jak szybko sie zaczelo tak szybko moze sie skonczyc wystarczy 24h zeby juz swojego chlopca wiecej nie zobaczyc po po prostu mu nie pasowalo :).
Twoja reputacja wymaga, zebys dowiodl, ze odrozniasz jedna trzecia od 50%. Ze nie zmyslasz nt wlasnej zony, raz, ze cierpiala/cierpi na grozne nadcisnienie, to znow, ze alez skad, nawet kolo nadcisnienia nie stala. Reszty wpadek nie chce mi sie przypominac... cos tam o FB bylo, ale nie bawie sie w FB.
Wiec nie bredz mi o mojej reputacji.
A dane mam z papierowej prasy, ktora wyciepuje po czytaniu. Ale bylo to albo tu:
https://www.scotsman.com/news/opinion/columnists/susan-dalgety-data-is-p...
albo w jakims wiekszym art. Dani Garavelli, za duzo czytam, zeby dokladnie pamietac, ale obie dziennikarki znam z rzetelnosci, a The Scotsman to nie tabloid (choc jak dla mnie za bardzo sa na prawo).
O dziewczynkach/dzieciach - ofiarach tez powinno ci dac do myslenia: zwykle jadzisz, ze oskarzaja niewinnych mezczyzn chytre kobiety. Co za bzdura. Dziecko ma byc sprytniejsze od doroslego napalonego samca, tak? Samca bezbronnego skusilo, prosilo sie o wykorzystanie? Blisko stoisz tych ksiezy, ktorzy twierdza, ze dzieci sie same napraszaly.
Mnie najbardziej uderzylo, ze tak wiele ofiar to dzieci.
Jesli korzystacie z Iplayera, to polecam dokument 'Three Girls', o wykorzystywaniu dziewczat przez doroslych mezczyzn. Program ujawnia, jak latwo uznac, ze same sobie ofiary winne, ze te dzieci sa prostytutkami i nie ma o czym mowic, ze taki 'lifestyle' sobie skrzywdzone dziewczynki wybraly itd.
W kregu bogatych uprzywilejowanych to podzial na 'czyjes corki' - np. ''masazystki' doroslych przestepcow i 'wlasne corki', ktore sie chroni przed swiatem.
Zakladam temat dla tych wszystkich walczacych, bo w prawie kazdej dyskusji skaczecie sobie do oczu, na poczatek prosze....:)
https://kobieta.wp.pl/potraktuj-mnie-jak-kawal-miecha-w-2018-nauczymy-si...