Jak sama nazwa wskazuje, akcja ta miała pokazać, że kobiety również dopuszczaja się groźnych przestępstw. Tak więc kobiety sa tutaj na celowniku.
Ciężko mi uwierzyć, że faktyczna lista najbardziej poszukiwanych osób w Europie ma proporcje 95 % kobiety, 5 % mężczyźni.
Wolałbym jakieś sprawiedliwe zestawienie 100 najgroźniejszych. Bez dodatkowych "podtytułów" jak "Crime has no gender".
Dokładnie tak jest z wszytkim co przytaczasz - nie czytasz, albo nie rozumiesz co czytasz, udajesz, że nie widziałeś, nie potrafisz przeanalizowac jesli w ogole przeczytasz, wyciągasz z kontekstu, zeby zmanipulowac. A potem krzyczysz głosno jak to kogos zaorałeś i jak kolejny mit upadl. Skorzystaj ze swojej rady i zmierz sie z rzeczywistoscią - ciebie akurat bedzie bolalo.
... the agency asked EU member states to submit their most wanted female fugitives. Three states - the UK, Cyprus and Luxembourg - sent men instead...
Ale heca! Kazali znalezc jakas poszukiwana kobite, a z trzech krajow musieli chlopa poslac zamiast - wiadomo, ze jak na zboja to najlepiej chlop sie nadaje i nie ma co se babkami glowy zawracac ;)
Oglądam se Kiepskich. Halinka pielegniarka paraduje w czepku pielęgniarskim. I tak przypomniało mi się że w wyborczej feministki stwierdziły że nie życzą sobie żeby do pielęgniarki zwracać się "siostro", ponoć zwrot ten pochodzi z czasów kiedy zakonnice prowadziły szpitale.
Kończę posta i myślę czy o tym czasem nie czytałem tutaj ;)
"Zdaniem Radykalnych Feministek (jakies ugrupowanie) pielęgniarki nie sa siostrami miłosierdzia(...)".
I słusznie. Są profesjonalistkami, chociaż w niektórych krajach ich wypłaty na to nie wskazują. Czy napisały, że sobie nie zyczą takiego nazywania kogoś? To juz chyba przekreciles coś.
Nie idź w ślady tomusia, szkoda Cie;)
Tak a propos nie czytania co sie przytacza, albo nie otwierania linków, które wkleja:
"Their results also suggest that people are quicker to share, than read, news discovered on Twitter. Though social networks commonly measure a story’s popularity in shares, researchers found that 59 percent of all links shared in their sample went unclicked, and presumably unread.
“People are more willing to share an article than read it,” said study coauthor Arnaud Legout, a research scientist at Inria. “This is typical of modern information consumption. People form an opinion based on a summary, or summary of summaries, without making the effort to go deeper.”
Kogos mi to przypomina, hmmm;)
Wkleję linka ze swiadomoscią, ze poza mna i tak nikt go nie przeczyta;)|
https://datascience.columbia.edu/new-study-highlights-power-crowd-transm...
No przepisalam Ci co tam było w wyborczej - patrz wyżej.
Tutaj jeszcze inne linki - https://www.politykazdrowotna.com/40047,siostro-czy-prosze-pani-jak-zwra...
http://www.rynekzdrowia.pl/Po-godzinach/quot-Siostro-quot-quot-pani-magi...
Z wyszukiwania wynika, że tylko w wyborczej powstało połaczenie RF z protestami w sprawie nazywania pielegniarek, a tak naprawde to same pielegniarki domagały sie, żeby nie nazywac ich siostrami.
Może wiec warto zrobić mały reasearch zanim sie znowu zwali wszystko na te zueeee feminstki?
A o nie czytaniu tego, co sie wkleja pije oczywiscie do tomusia, ktory robi to notorycznie, a potem płacze, że mu się 'osmiesza dane';)
nie wszystkie pielęgniarki.
- Nazwa ta nie jest obraźliwa. Ma swoją tradycję, wywodzi się z czasów, kiedy to pielęgniarkami były siostry zakonne - tłumaczy Urszula Olechowska, przewodnicząca Dolnośląskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych we Wrocławiu.
Dodaje, że zwrot "siostro" absolutnie ją nie razi. - Rozumiem historyczny rys tej nazwy. Słowo "siostro" odbieram jako oznakę zaufania i ukłon wobec troskliwości, którą pielęgniarki okazują pacjentom - przekonuje Urszula Olechowska.
'pewnie od wyzwolonych kobiet, zakamuflowanych feministek'
No. Feministki, panie, to sie umieja zakamuflowac! Najbrutalniejsi bandyci to zakamuflowane feministki, spytaj omegana :P
A powazniej: maja prawo sie ludzie nie zgadzac na jakies tytulowanie, ktore ich razi, chocby nawet mialo tradycje. Mnie siostrowanie nie razi, no ale ja pielegniarka nie jestem, pouczac ich nie bede.
Mnie najbardziej drażni zwracanie się do kleru ojcze. Tym bardziej że Jezus powiedział.
"Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie."
Mowil to w kontekście przywódców religijnych nie rodziny.
Dzięki za przypomnienie Sisters od mercy. Idę se posłuchać. ;)
Zakladam temat dla tych wszystkich walczacych, bo w prawie kazdej dyskusji skaczecie sobie do oczu, na poczatek prosze....:)
https://kobieta.wp.pl/potraktuj-mnie-jak-kawal-miecha-w-2018-nauczymy-si...