Napisałem w 90.
BTW - miałem ostatnio kilka zgłoszeń Twoich wpisów z opisem, że „nazywa harrier suką”. Sprawdzałem i rzeczywiście – jakby ktoś się bardzo mocno uparł to można te wpisy w taki sposób interpretować. Oczywiście nie kasowałem, bo nic mi do tego jakie ktoś intencje projektuje na Twoje wpisy.
Takie grozenie paluszkiem, bo mialem zgloszenia. Nie oklamujmy sie, gdybym uzyla slowa suka polecialabym tego samego dnia :)
Milo mi jednakowoz, ze ktos kto sam siebie nazwal psem, ma teraz pretensje do swiata o poprawnosc. Walczac na forum o poprawne nazewnictwo typu psycholozka, sedzina itp, robi wielki krzyk o poprawna odmiane psa ( piszac pies w formie meskiej tez by czula sie urazona).
Temat raczej do przemyślenia niż do dyskusji:
https://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,107881,28042058,kobiety-czuja-sie-ek...
Skierowany do kobiet (bo niby skąd mężczyźni mogą wiedzieć co i jak myślą kobiety? Raczej nie z ładnego doświadczenia, a reszta to tylko domysły ;p)
Zakladam temat dla tych wszystkich walczacych, bo w prawie kazdej dyskusji skaczecie sobie do oczu, na poczatek prosze....:)
https://kobieta.wp.pl/potraktuj-mnie-jak-kawal-miecha-w-2018-nauczymy-si...