Z tego co pamiętam to jest obowiązek wpłacenia depozytu na specjalne konto. Podobnie ma się sytuacja ze zgłoszeniem do Councilu zgodnej z rzeczywistością ilości mieszkańców. Jeżeli jesteście pewni, że tego nie zrobił to raczej nie powinniście mieć problemów z odzyskaniem depozytu. Dość częstą praktyką jest odliczenie kwoty depozytu od czynszu/opłat za ostatni miesiąc zamieszkania...
z najenciem pokoju to jest inna sprawa niz z mieszkaniem. jak nie macie pokwitowania na depozyt itp to nic nie wskoracie. mozecie zglosic do konsulu ze wyludza znizki na oplaty council tax to mu sie do dupy dobioro i kazo zaplacic wstecz wszystko. citizen advice biouro moze poradzic za darmo co z depozytem, ale nie liczylam bym zwrot. zrobcie zdjecia pokoju i korospondencje o oglodane itp. mozecie mu tylko tak zaszkodzic.
Dziękuje bardzo za porady. Tez tak myśleliśmy aby sie tam udać bo mieszkamy tu dopiero miesiąc. Landlordów powiedział ze on zajmuje sie wszystkimi opłatami, ze wszystko jest opłacone. Wyszło, ze nie płaci chojnicki bo chcieliśmy dostać papierek, ze go płacimy i wtedy powiedział, ze tego akurat to nie płaci bo ma zniżkę. I, ze poprzedni lokatorzy mieszkali dwa lata nawet i nic nie musiał zgłaszać.
Jeszcze mam takie pytanie, czy jeżeli to jego prywatne mieszkanie i on opłaca rachunki, to czy nam może grozić za to jakaś kara? Skoro my tylko wynajmujemy pokój i w sumie razem z nim mieszkamy ? Czy taka skarga jest na zasadzie "anonimowej" czy potem faktycznie trzeba tez udzielać sie w całym procesie ?
Z tego co widzę to byliscie lodgers, a nie tenants. Właśiciel ma prawo podnająć pokój. Zarobek do troche ponad 7 tyś rocznie nie ma opodatkowania. Depozyt nie musi być chroniony ale powinien być oddany jeśli nie ma podstaw zatrzymania. Bezpodstawnie zatrzymany depozyt można zgłosić do sądu. Jeśli sprawa nie trwa dłużej jak miesiąc to nikt do niego z councilu się nie przyczepi.
Nasz sprawa trwa miesiąc, ale sprawa w związku z niepłaceniem Councilu u landlorda ewidentnie trwa dłużej. Bo już od dwóch lat mieszka tam jego dziewczyna, nie mówiąc już o innych lokatorach którzy tez podnajmowali pokój.
Nie chcemy robić nikomu pod górkę, ale to jak nas potraktował nie jest nam na rękę i nic nie zrobiliśmy. Jako wypowiedzenie uznał, że się nie dogadamy. A na pytanie dlaczego, odpowiadał, że „bo macie wolne weekendy”.
tak naprawde to moze Wam powiedziec, chce abyscie wyprowadzili sie jutro. I ma do tego prawo. Inna sytuacja bylaby jakbyscie wynajeli cale mieszkanie. https://www.citizensadvice.org.uk/housing/renting-a-home/subletting-and-...
Sorry to Anglia. Prawo najmu w Szkocji zmieniło się w grudniu zeszłego roku. Szukam jakichs informacji o lodgersach ale widze tylko stare regulacje. Panstwo generalnie zacheca do takich dzialan poprzez chociazby kwote wolna od podatku 7500. Osoby które ostatnio wynajely mieszkanie powiedza Was, ze ich kontrakt ma ponad 80 stron. Umowa lodgersa ma 1 strone - max 3.Jesli jest. Umowa slowna wystarcza, a pisemna to tylko dobra praktyka. Tylko po tym mozesz wnioskowac, ze Wasze prawa sa mocno ograniczone
Asbo, tu nie jestem do konca pewien. Ostatnio bardzo poularne zrobiło sie SA czyli serviced accomodation. To jest to o czym ich landlord wspomnial przez telefon. Stron Airbnb, booking.com i inne sa bardzo popularne w szczegolnosci w Edim podczas festivalu. I tu wiem na 100 procent, ze jesli taka osoba nie chce sie wyprowadzic to dokona tego policja w 24 godz. To prawo podlega pod short lety do 3 miesiecy. Musieliby sprawdzic swoj wlasciwy status.Pozdrawiam
pewnosci to i ja nie mam :) w papiery im nie zagladalam, a wersje znam tylko ich :) moze sie okazac, ze nie wypowiedzial pisemnie, a powinien, moze sie okazac, ze czyms podpadli i moze ich usunac z dnia na dzien, moze byc, ze faktycznie bierze discount na single occupancy, a nie powinien; moze sie okazac, ze dal im po prostu calkiem przyzwoite miesieczne wypowiedzenie, bo ich nie lubi, a chata jego, wiec nie musi sie tlumaczyc, czemu :) Shelter pomoze im sprawdzic status, wg tego, co podali moga byc common law tenants; wyglada bardziej, jakby istotne tu bylo, zeby go 'anonimowo' cyknac do councilu, no spoko, ale z tego, co pisza, moga(?) tego dowiesc za swoj okres pobytu (miesiac), bo nie wiem, czy inni lokatorzy maja chec go 'udupiac' za dluzsze terminy; inna broszka, ze przy nastepnym wynajmie ktos moze poprosic o referencje z poprzedniego wynajmu :) dlatego Shelter wydaje mi sie najsensowniejszym miejscem pytania o pomoc ;))
Nie, nie chodzi o to, że nie mamy się gdzie podziać bo już znaleźliśmy ładne mieszkanko do wprowadzenia od pierwszego. Landlord dał nam pisemne wypowiedzenie właśnie dając nam miesiąc na wyprowadzkę. Jedyne co nas zastanawiało czy może robić jakieś szczególnej problemu ze względu na depozyt. Chociaż niby nic nie mówił gdy go pytałam ale różnie z nim może być.
Witam serdecznie,
W edynburgu jesteśmy z moim chłopakiem od miesiąca. Znaleźliśmy mieszkanie przez internet i wynajęliśmy od prywatnego landlorda. Na początku wszystko wydawało się być w porządku. Podpisaliśmy z nim umowę ( bez żadnych pośredników) jest tam informacja ile płacimy miesięcznie i jaka była kwota depozytu. Wszystko opłaciliśmy. Po miesiącu jednak nasz landlord stwierdził, że złoży nam wypowiedzenie i mamy miesiąc jeszcze aby tu zostać a potem mamy sobie znaleźć inne mieszkanie. ( powodu nie podał ale co śmieszne słyszałam jak rozmawiał przez telefon, że woli nas wyrzucic z pokoju bo dostanie więcej pieniędzy jak przyjadą ludzie na festiwal). Sprawa jednak wyglada tak, nie martwi nas to, że nie znajdziemy mieszkania bo stać nas na to i wszystko byłoby w porządku. Ale martwimy się, że możemy nie dostać zwrotu depozytu. Dowiedzieliśmy sie na dniach, że nie opłacał on nawet council tax ( miał zniżkę jako single occupancy i zawsze jak wynajmował tam miał), nasz depozyt najprawdopodobniej nie został tez nigdzie zabezpieczony bo nie otrzymaliśmy żadnej takiej informacji. To jest jego prywatne kupione mieszkanie i wynajmuje nam pokój. Gotówkę przekazaliśmy mu do ręki dlatego, że nie mieliśmy tu żadnego konta w banku.
Czy w związku z zaistniała sytuacja możemy mieć problemy z odzyskaniem depozytu? Abo gdzie należałoby się zgłosić z tym ? Czy w ogóle możemy coś zrobić gdyby odmówił na oddania dwpozytu?