nie wiem jak w innych hrabstwach ale w West Lothian jak ludzie zglaszali sie na Policje albo do Homeless prevention service jako bezdomni to dostawali w trybie doraznym BnB nastepnie temporary accommodation i oczekiwali na mieszkanie z council poza kolejnoscia. znam kilka takich przypadkow, ostatni dwoch gosci dostalo pokoj w hotelu socjalnym w Blackburn (west lothian) w listopadzie ub roku i czekaja na council flat.
Jmariusz3,glupoty to ty sam piszesz,ja mowie prawde jak jest.Kazdy kto podnajmuje mieszkanie z councilu osobie nie spokrewnionej bierze pieniadze z podlega karze i natychmist traci mieszkanie.Nie znasz prawa to sie nie wypowiadaj,a co do karpio30 to ja mieszkam w north lanarkshire,i wlasnie osoby bezdomne i samotne matki dostaja mieszkania jak nie natychmiast to bardzo szybko,jak niema to council lokuje ich w hotelu socialnym i tak oczekuja.Tak samo jest w west lothian council.Niewiem jak jest w Glasgow,ale mysle ze podobnie.
jmariusz no widzisz no, bez umowy + natychmiastowa eksmisja to cos jest nie tak.
Councilowych mieszkan najczesciej nie wolno podnajmowac, i wlasnie kazdy mieszkajacy powinien byc tam zgloszony. A bardzo czesto tak nie jest (bo single tenancy to przeciez -25% to council taxu!). Jesli wszystko jest zgloszone, to nie ma problemu, ale w zadnym wypadku glowny wynajmujacy nie ma prawa wyrzucac kogos z dnia na dzien na bruk (nawet, jesli sie to tej osobie nalezy).
Moze i masz racje, ze zbyt pochopnie wyciagnalem wnioski, niestety zbyt czesto sytuacja wyglada dokladnie w ten sposob, ze cwaniak w councilowym mieszkaniu, czesto bedacym emergency flat, podnajmuje je osobie nowej na emigracji, i szuka tylko jak tu jeszcze przekrecic. Potem zdarza sie kontrola z councilu, i nagle jest czasem tylko "musisz zniknac na jeden dzien" a czasem "musisz natychmiast sie wyprowadzic". Wiec wybacz, ze mam bardzo niska tolerancje na wszelkie sytuacje, w ktorych wystepuje podnajem mieszkania councilowego.
#50 Nie wiem czy ma prawo wyrzucic z dnia na dzien czy nie, ale bylem swiadkiem kiedys takiej sytuacji w Edim. Kumpela miala mieszkanie z hausingu nie z cansilu ( jest roznica?), podnajmowala pokoj, oczywiscie, ale lokator sprowadzil sobie do tego pokoju jeszcze kolege. I we dwoch sobie wymyslili ze sa w wiekszosci wiec tak dziewczyna ch...a im zrobi, nie placili, mieli na nia zlew. Ta po ktorejs z nimi rozmowi, a raczej wyzwiskach, poprosila mnie i kolege o pomoc w wywaleniu ich tu i teraz.. Ja unikam przemocy, ale pojechalem z kolega, tych dwoch jak zobaczylo sile to...zabarykadowali sie w pokoju, doslownie, lozkiem zablokowali drzwi. Kumpela wezwala policje, powiedziala jak jest i to policja sama ich wywalila na ulice. Ot tak, tu i teraz pod blok z rzeczamia na ulice.
Staram sie udzielac sprawdzonych informacji a w tym przypadku za malo danych.
Wydaje mi sie ze arno wg. prawa nie jest najemca a raczej non-tenant occupier bez wiekszych praw. Co do bycia uznanym oficjalnie za bezdomnego trzeba spelnic szereg kryteriow, w tym tzw. local connection, inaczej ludzie jezdzili by w ladne miejsca i zglaszali jako bezdomni. Zwykle jest to 6 miesiecy pobytu w danym shire ale to nie wyczerpuje tematu moze byc np chora matka w danym rejonie wymagajaca opieki itp.Temat jest zagmatwany inaczej nie potrzeba by armii housing officerow.
Drugim problemem jest Housing Benefit i jesli np. arno pracuje to moga mu policzyc np.£230 tygodniowo za temporary accommodation wiec rafaelle zachwalajac bezdomnosc jako szybsza droge do mieszkania z housingu moze wladowac nieswiadomych na mine. Jesli arno jest na bezrobociu to teoretycznie Housing Benefit moglby pokryc wiekszosc czynszu w hostelu ale nie tak latwo go dostac obywatelom UE wiec zasilku bylo by malo zeby zaplacic czynsz.
Ja byl dal spokoj i znalazl inny pokoj. Pelno ogloszen w necie.
Wynajmuję pokój w mieszkaniu w którym mieszka również jego własciciel. Flat jest z housingu, więc nie mam żadnej umowy z człowiekiem. Czy może mnie eksmitowac z dnia na dzień?