Przede wszystkim nie deklarujcie się jako para bo jezeli dochód pozwala wam na wynajmowanie mieszkania to nie dostaniecie nic. Poza tym dobrze byloby załatwić dokument o zakończeniu wynajmowania obecnego mieszkania - pogadać z landlordem żeby napisal ze niby sprzedaje za dwa miesiące to lokum - po dostarczeniu tego czas oczekiwania się skróci diametralnie. Znam kilka takich przypadków i tak zostały one rozwiązane.
Polaczki cwaniaczki, oszukać, załatwić papier, dogadać się, żeś poradę 1sza klasa zapodał. Z życia wzięte jak domniemam :-/
Moja porada: zapierdalać nawet i po 12 h jak się na dziecko zdecydowało, jak najdalej od council flat-ów, wynająć coś w normalnej dzielnicy. Koniec porady, rękawy zakasać i pracować a nie na benki z nieba i wypasione wille za free liczyć.
Cwany ten co nie jest w takiej sytuacji i na serio noża na gardle nie miał. W naszym kraju też taki mądry i przedsiębiorczy byłeś, że aż do Szkocji Cię wywiało czy jesteś tu bo filie swojej korporacji międzynarodowej otworzyłeś?
Najłatwiej kogoś zgnoić jak jest na dnie - zamiast podpowiedzieć jak w logiczny sposób ma się z tego wybronić to "zapierdalać!" I to najlepiej razem z nią w fabryce ciastek do samego porodu.
Powiem ci tak:
Nigdzie nie chodz tylko po prostu zmień mieszkanie na lepsze i spokojnie czekaj na socjalne, albo aplikuj do kilku housingów, twoja kobieta jest w ciąży, ze względu na waszą sytuację może wami zainteresować się social service, a dokładniej waszym dzieckiem, midwife, ktoś z counsilu może ich zawiadomić o waszej sytuacji i twoja kobieta może już nie wyjść ze szpitala tak łatwo, nie chcę być okrutny ale może wyjść bez dziecka, najgoszym błędem w tym chorym systemie jest to, że coś o nazwie social service, coś co z nazwy powinno pomagać, bardziej szkodzi. Zresztą poczytaj w necie, zobaczysz jak jest z nimi. Kiedy już się do was przyczepią i upatrzą sobie wasze dziecko to........, pewna część ciała blada, im wystarczy tylko impuls, złośliwy donos, zaniepokojona midwife czy pracownik councilowski itp.
Shen masz mózg zryty i to porządnie.Jestem w UK prawie 6 lat i chyba mam te prawo żeby aplikować.To że postanowiliśmy się starać to nasza sprawa nie twoja wiec wypad stąd.Od 6 prawie lat place podatki czasami aż za duże wiec chyba mam prawo.Po kolejne to moja sprawa ile zasuwa a przynajmniej nie znizylem się do poziomu zmywaka w UK.Chyba jasne dla każdego ze lepiej płacić 400 niż 700,800.Dziękuję ludziom a burakom nara.
Pytanie jedno mam.Szkot z pracy powiedział mi ze złożyć wymowienie mieszkania i pójść do councilu jako bezdomny i wtedy będzie można szybciej dostać mieszkanie (landlord nie chce nam dać notice ).Czy to prawda?Czy ktoś miał jakiś podobny przypadek?
"złożyć wymowienie mieszkania i pójść do councilu jako bezdomny i wtedy będzie można szybciej dostać mieszkanie (landlord nie chce nam dać notice ).Czy to prawda?Czy ktoś miał jakiś podobny przypadek?"
Bardzo zly pomysl.council uzna ze celowo doprowadziliscie do bezdomnosci i nie ma obowiazku pomagania wam. Wprowadzono to niedawno, jakies 2 lata temu, ze wzgledu na sporo liczbe tego rodzaju naduzyc.
http://www.highland.gov.uk/info/997...
Dokładnie - samemu wymówienia nie składaj bo oni i tak będą wiedzieć, że skoro stać Cię było na wynajęcie tego lokalu to na inny też znajdziesz kasę. Z resztą tak jak napisałeś - 6 lat tu pracujesz, spore dochody (skoro spore podatki) - lepiej niech gra samotną matkę bo serio na parę z dochodem jest ciężko dostać taki lokal co sam z resztą widzisz, najwyżej później sie dokleisz do mieszkania. Nie piszę tego jako poradnika dla krętaczy - po prostu skoro jest takie zamierzenie i ciśnienie na taki lokal to nie będę nikogo zniechęcał - szkoda tylko tych ludzi którzy na torbach siedzą na 1a Parlament Square i modlą się żeby jakieś mieszkanie było dziś wolne bo są w kropce a ktoś inny takowe dostaje bo chce oszczędzić 3 dniówki na czynszu.
@27
ty jestes dokladnie znanym dusigroszem-nieudacznikem lewarek :P
zarabiasz na tej swojej wywrotce a zal ci nawet na normalne zarcie czy ubezpieczenie dla psa i szukasz porad w necie....
zaloze sie ze pedzisz codzinnie wieczorem prze zamknieciem do lidla po darmowy chleb
nie ma nic dziwnego w mieszkaniu w socjalu jak nie masz innej opcji lub lubisz meliniarskie sasiedztwo w twoim przypadku lewarek sadzi o klimat :)
@28 kolejny nieudacznik ktory zazdrosci nawet mieszkania socjalnego ,sasiedztwo mam znakomite sami rodacy i to zajebisci to ze mieszkam na socjalnym to juz pisalem moja sprawa ,nie ja jeden ,ty natomiast udajesz nowobogackiego i mieszkasz w palacu wynajetego z agencji ,twoja sprawa ,co do ubezpieczaenia psa to nie wiem jakie ma to znaczenie w przewozie do kraju nie znasz powodu dla ktorego chce go tam zawiesc wiec sie nie wypowiadaj glupotami do Lidla chodze jak wszyscy inni ,ty pewnie nie chodzisz ,co do chleba to jem tylko nasz czyli kupiony w Polskim sklepie tak jak wiekszosc jedzenia .
lol
utaczasz sie sama smietanka emigracji :)
stawalem ostatnio przy bankomacie ok poludnia i jeden z twojego gatunku wyciagajac £10 z bankomatu nawijal przez koma piekna polszczyzna " to na ktorej lawce siedzicie? " mysle ze to twoj type lewarek :)
co do mnie to jestem tu podobnie jak ty ok 11 lat i w tej chwili za polmetkiem mortgage.... jak zapomne zapiac motor pod domem czy zamknac auto jest dokaldnie w tym stanie w jakim je zostawilem, nie widze z okna 14 letnich matek itd ale tobie by to nie odpowiadalo :P
w lidlu nie powiem czasem kupie owoce i warzywa, mieso etc lepsze jest w cash and carry...
Witam uzytkownikow.Mam maly problem,moze ktos poradzi.Narzeczona jest w ciazy i zdecydowalismy ze zaaplikujemy o socjlne.Czekam juz z 3-4 msc i zadnego odzewu.Narzeczona jest w 7-mym miesiacu ciazy i niedlugo moze urodzic.Problemem nie jest zbytnio aplikowanie a chec dostania go.Dzisiaj miala wizyte u midwife i powiedziala jej ze musimy zmienic lokum (grzyb na chacie i myszy) bo inaczej mozemy dzieck stracic przez bardzo zadka grupe krwi.Co tu zrobic najlepiej?