Sprzedaz nieruchomosci w Szkocji

zalezy co sprzedajesz i o jakich pieniadzach mowa. przy zwyklej nieruchomosci nie warto sie wyginac bo nie wiele czasem zaoszczedzisz a czas i nerwy nie wyjda ci na dobre

Wiesz co, te podane przez ciebie agencje sa dosyc drogie wg mnie.

Wydaje mi sie ze powyzsze agencje sprzedaja drozsze domy wiec maja pewnie wieksze oplaty.

Sprawdziliscie oferty:right move, move quick, albo purple bricks?

Polecam s1homes.com lub sprawdzic agencje ktore z nimi wspolpracuja.

Przy sprzedazy i tak bedziecie musieli zrobic home report, a czesc agencji ma to w "pakiecie".

Przy sprzedazy przez gumtree i tak chyba bedziecie zmuszeni wziasc prawnika, tak samo jak i kupujacy. Chyba ze kupujacy sie znajdzie i sie zrzucicie na tego samego prawnika:-).

Co do viewing time to tak zeby wasza okolica byla jak najbardziej reprezentatywna w czasie ogladania.

Ja przy kupnie ogladalem mieszkanie w niedziele w poludnie, i nie bylem swiadomy ruchu drogowego za oknem gdzie droga jest bardzo ruchliwa... ale nie w niedziele.

Swoja droga internet to podstawa bo nikt z moich znajomych nie szukal mieszkania patrzac na szybach agencji mieszkaniowych, sam jak szukalem to tylko espc i s1.

zalezy co sprzedajesz i o jakich pieniadzach mowa. przy zwyklej nieruchomosci nie warto sie wyginac bo nie wiele czasem zaoszczedzisz a czas i nerwy nie wyjda ci na dobre

Zwykle mieszkanie, ponizej 150k

Dostalismy kilka opcji pakietow z cenami wahajacymi sie od 1500 do 2700 funtow.

Ogolnie to wiadomo, ze jest mase agencji i tych online i tych "stacjonarnych" i znalezienie informacji w internecie nie jest problemem.

Mnie interesuja bardziej porady "z zycia wziete", np. ze agencja byla super sprawna i aktywnie poszukujaca klienta, ze komunikacja byla profesjonalna, ze oplaty koncowe byly dokladnie takie jak ustalone na poczatku itd

Kiedys moja znajoma sprzedawala mieszkanie i z tego co pamietam to podpisala umowe na okreslona kwote,dostala ok 100 sztuk ulotek formatu a4 na grubym papierze ze zdjeciami i opisem mieszkania, za ta cene przez pol roku jej mieszkanie bylo na sprzedarz na necie/espc plus na stronie owej agencji.

Z tego co wiem to agencji robota konczy sie na zrobieniu zdjec/opisie/wrzuceniu twojego ogloszenia na strone.

Aktywnie poszukujaca klienta?? hah nie odbierz tego zle ale co oni powiedza potencjalnemu klientowi? Wiemy ze pan szuka 3 bed ale to jest 2 bed a za to bardzo duze? Albo zadzwonia do klienta, ktory u nich kupil chalupe 5 lat temu i sie spytaja czy nie chce kupic drugiej?

Pomijajac kwestie ze sprzedawcy przychodza/odchodza dosyc czesto w tym fachu..

W kazdym razie znajoma zaplacila za pakiet na 6 miesiecy, gdzie ja chodzilem otwierac mieszkanie potencjalnym kupujacym bo agencja by ja skasowala powiedzmy 50F za 2 godziny viewing hours ( za kazdym razem ).

Wejdz na ESPC i pojdz obejrzec pierwsze lepsze mieszkanie, zobaczysz jak goraco pan w garniturku lub tez bialej koszuli bedzie cie namawial na kupno.

Ja obejrzalem okolo 10 mieszkan i nie namawiali mnie ani razu...

Znajoma wybrala jedna z tanszych agencji, bo jej zalezalo na tym zeby mieszkanie znalazlo sie na ESPC lub S1homes. Bylo to 1 Bedroom na gorgie/Edi za 105-110k fixed price ( nie pamietam dokladnej kwoty).

Co niedziele przychodzilo srednio 2 osoby ogladac, mieszkania nie sprzedala, moze dlatego ze byl to 2010 rok i ciezko bylo o kredyty, poza tym ludzie co przychodzili ogladac mieli zamiar to kupic pod wynajem i cena/standard dla nich za wysoka byla.

Na usluge z agencja podpisala umowe i zaplacila z gory..