no jak sie robi interes, to podatek od niego tez trzeba placic. ;) Jak sie wszystko dobrze zrobi i kupuje domek z councilu, to powinno sie oplacac. Pytanie tylko czy wykupujac mieszkanie od councilu nie zobowiazujesz sie tam dalej mieszkac przez jakis okres (2lata, albo cos). Tego nie wiem, ale znajac councile to by sie tak zabezpieczyly.
BTW. Jezeli jakis bank zaoferuje Ci 100% hipoteki, to uciekaj od niego jak najszybciej sie da. Zreszta, nie wiem czy wogole juz taki jakis zostal.
freya powaznie chcesz brac wieloletni kredyt ,zeby stac sie wlascicielem mieszkania z councilu?
placic kilkaset funtow miesiecznie za mieszkanie post socjalne? ile zarobisz na wynajmie?wiesz,ze takie lokale wynajmuje sie o wiele taniej?wiesz na jaka znizke mozesz liczyc? na 15tys funtow,maksymalnie,po 5 latach zamieszkiwania,placenia czynszu.po wykupie(jesli housing,council ci na to pozwoli-nowsze mieszania,w bardziej atrakcyjnych dzielnicach dlugo nie beda do wykupu,rowniez w takich,ktore rozwijaja sie szybko,zyskuja lepszy statuta to sie moze zmienic szybko,nawet jesli w twojej umowie masz gwarantowany wykup.) musisz zamieszkiwac jeszcze w tym miejscu kolejne dwa lata,wiec wykup na zasadzie buy to let jest nierealny.
no lepiej wykupic z councilu i wynajmowac niz kupic z 'rynku nieruchomosci'(nie wiem jaka fachowa nazwa;))i wynajmowac.Taniej.Mieszkanie jest w kiepskiej dzielnicy wiec niepowinno byc(cena na dzien dzisiejszy)drozsze niz ok 50tys.Kredyt splaci sie wynajmujac lokatorom.Tak to sobie obmyslilam.Zle?Jak zle to powiedzcie bo ja sie nie znam za bardzo na nieruchomosciach.
aha chodza sluchy ze budynki w okolicy(w tym moj)maja zostac wyburzone za iles tam lat.W takim wypadku council nie sprzeda mieszkania,to wiem,ale co wtedy?Daja inne jak wyburza i od nowa trzeba mieszkac w nim te 5 lat zanim sie wykupi?
tata marcina powiedzial ze..........czyli marzenia benfitow z cyklu kiedys bede!
tu na razie jest sciernisko, ale bedzie san francisco...buhahaha
kamus jak ci nerwy nie puszczaja na takie fantazje, benficiarze siedza na tych wypasach i maraza ze je kiedys wykupia na buy to let, szkoda tylko ze nie maja pojecia o wynajmie buy-to-let ani nawet o zdolnosci kredytowej ktora jest mocno ograniczona w zwiazku z zyciem na socjalu........
chcialbym zobaczyc akta wlasnosci wykupionego kansila, przerobionego na buy-to-let, przeproosiny przyniose w zebach.
freya nie neguje twojego pomyslu ani twoje osoby, po prostu w dosc prostacki sposob rowiewam twoje marzenia, no kaus byal troche bardziej subtelna, przeanalizuj natepnie obie wypowiedzi i mielgop nurkowania.
freya...logicznie myslac...
wynajalbys od kogos mieszkanie za kwote podwojnie wyzsza niz ma twoj sasiad?czy lepiej zlozyc wniosek,odczekac swoje i podpisac umowe wynajmu z kims bardziej kompetentnym?z kims kto nie zerwie z toba umowy,gdy nie zaplacisz czynszu?z kims kto pozwoli tobie na remonty,kasetony na suficie ,czy makatke na scianie?
jesli council chce wyburzyc budynek moze ,lecz nie musi zapewnic tobie dachu nad glowa.dostaniesz 3miesiace wypowiedzenia i 3 miesiace na to by starac sie o inne lokum,kupno swojego m,czy wynajem na wolnym rynku.dlatego zanim sie wyburza,to sie najpierw pomalu,pokolei wysiedla.
freja taniej?ile mozesz zawolac za wynajem posocjalnego lokum?w glasgow za dwa bedroomy-450L-kiepska dzielnica ,co sam zaznaczyles....50 tysiecy w kredycie to minimum 400L(kredyt na 15 lat)/miesiecznie ,plus koszta-ubezpieczenie,ktore czesto dobija do100L-ubezpieczenie mieszkania wraz z zawartoscia,na zycie-szczegolnie jak masz rodzine,utraty pracy...itd
znajoma szkotka wykupila dom na easterhouse za 85000tys,placi mortgage i zdaje sobie sprawe,ze tak naprawde, to nic z takiego lokalu,oprocz dachu nad glowa i spadku dla dzieci... nie ma.maz sie uparl,bo przez 20lat nie wystawil praktycznie nosa z tego miejsca.sprzedac? znajdzie kupca?za ile?i jak dlugo bedzie szukac?wynajac? komu?tej dzielnicy rodziny z dziecmi unikaja ,jak ognia(domu z 3-ema sypialniami raczej student,czy pani nauczyciel nie wynajma...)
proponuje....pomieszkaj,jesli ci odpowiada...i znikaj gdzie pieprz rosnie,jak juz beda chcieli wyburzyc..;)
wlasnie kama, mamy tu sprzecznosc, bo osoba ktora z barku lub niskich dochodow otrzymuje kansil, po czym spelnia wymogi do mortgage? no chyba ze sa rozwiazania rzadowe jakies, ale ponoc benfit nie moze miec oszczednosci korzytsjac z pomocy wiec jak wyjasnic wklad wlasny, ktory juz teraz oscyluje w granicy 10% dla kreydtow wysokiego ryzyka?
mecza mnie te kombinacje ludzi sukcesu na kansilu!
wracajac do tematu mieszkanie dwu pokojowe we wiezowcu na 9 tym pietrze cena 26400 tys f , dla councilu trzeba zaplacic gotowka,co najwazniejsze szukal mi morgidzu independent advisor zaden bank nie chcial mi dac , a credit score takie ze trzy lata temu jakis menadrzer zbanku dzwonil i oferowal credit na samochod albo na meble do mieszkania, ps kto chce wykupic swoje mieszkanie to pamietajcie po 2016r niebedzie dyskantu, w moim przypadku 6600 f po 1100 f na rok.
@szczecinek
wydaje mi sie, ze problemem nie jest Twoj credit score a kwota jaka chcesz pozyczyc. po prostu wiekszosc bankow nie daje mortgage na tak male kwoty. zazwyczaj minimum to 40k. w Twoim przypadku musisz albo lepiej szukac (moze ktos da na 25k) albo wziac niezabezpieczona pozyczke (loan) te w wiekszosci bankow do 25k wlasnie mozna wziac. oczywiscie odsetki beda jednak wyzsze.
aaaa I jeszcze piszesz o gotowce dla Council'u. wlasnie musisz wziac loan bo mortgage nie dostaniesz na mieszkanie w wiezowcu....
Planuje wykupic za pare lat mieszkanie z councilu.Czy ktos juz z obecnych tu wykupil?Czy wszystko przebiega tak jak w przypadku kupienia nieruchomosci 'zwyklej'?Chodzi mi o to czy trzeba miec jakis wklad wlasny czy mozna wziasc kredyt 100%?Czy 'buy to let' charakteryzuje sie czyms,rozni, od kupienia by tam mieszkac?;)