rozumiem, ze auto nie bylo ubezpieczone i myslisz o naprawie na wlasny koszt? jesli wycena Sokole jest prawidlowa to mysle, ze lepiej sprzedac auto na zlom i kupic nowe......te naprawy, ktore wymienilas (o ile nie zrobisz sama) to moze byc ciezko domknac w £1,000. rozrzad, zawieszenie, chlodnica, blotniki, lampy, maska to same czesci sa juz wyraznie ponad £500 i to za uzywane (poza rozrzadem oczywiscie).
Zaden ze mnie mechanik, ale jak na moj gust nie ma sensu bawic sie w naprawe...
Za cenę sprzedaży sprawdzałam że nie kupię takiego a przy dziecku ten samochód na prawdę jest fantastyczny. Chłodnica i maska są nie ruszone nie było dużego uderzenia lampa nawet się nie stłukła tylko wypadła, a z blachy tylko zderzak i błotnik reszta jest cała w takim stanie jak jest odpala i jedzie bez problemu olej wszystkie płyny w normie na pierwszy rzut oka mechanik mówił o rozrzadzie zawieszeniu simering pas przedni popekal więc doradza go wymienić no i zderzak i błotnik obawiam się tylko tego że jak naprawie i zacznę nim jeździć że zacznie coś się psuć i dziać z wtryskami itp z powodu że 7 miesięcy stoi i rzadko odpalam. Powie mi może ktoś czy przez to że go nie użytkuje może później się z nim coś dziać coś się psuć ? Bo jak mam naprawić i zacznę nim jeździć i przez to że stał zacznie coś się psuć to nie dam rady dokładać tyle do niego. Proszę o radę
@Ewelina
znow tylko jako laik powiem Ci, ze mojej partnerki Clio (2003) stalo nieuzywane 4 miesiace. Pomijajac rozladowany akumulator rowniez hamulce sie zapiekly. Po pierwszym odpaleniu chodzil lekko nierowno i nie mozna bylo ruszyc przez hamulce, ale po kilkunastu minutach zaczal dzialac w miare normalnie. nie wiem jak pozniej bo odpalilismy go przy kupcu, ktory wzial od nas auto. Pojechalo o wlasnych silach i tydzien pozniej przeszlo MOT (cos tam bylo do zrobienia ale chyba niezwiazane z postojem).
Potrzebuje porady mam Forda Focusa C-MAX 1.6 TDCI 2004 r sprawował się zawsze super mąż niestety wpadł w poślizg i w ogrodzenie siatkowe od lutego auto stoi łapa przednia wypadła zderzak się połamał i błotnik do wymiany na pewno będzie pas przedni rozrząd zawieszenie ogólnie nie wstawalam go jeszcze do mechanika na dokładną kontrolę i naprawę chciałabym go zrobić ale mąż ma obawy że auto od lutego stoi nieuztkowane i jak się zrobi i zacznie nim jeździć że zacznie coś wychodzić np wtryski itp i tu się zastanawiam czy ma racje i co z nim teraz robić zależy mi na naprawie bo mam małe dziecko przy którym auto jest potrzebne i pojemne ale jak zaczną wychodzić z czasem wteyski itp nie będzie mnie stać na takie naprawy co wy o tym sądzicie i co mi radzicie ? Ogólnie auto odpala jeździ tylko akumulator zaczął padać :( proszę o pomoc i szczerą opinie