Liryczna, pewnie, ze znam.
Tylko takie maja w dupie prace, szczegolnie taka, aplikuja o MA a te im przysluguje, bo wczesniej pobieraly SMP, byly na Maternity Leave, czyli byly zatrudniane, osiagaly dochody wyzsze niz 30f/tyg.
A MA, juz nie jest dochodem jesli chodzi o Tax Credit, wiec nie oplaca sie wracac do "roboty".
kama 7979
ja dowiedziałam sie ze jestem znow w ciązy 2 tyg. po powrocie do pracy zle mnie zrozumiałas!!!!!!!Powiedzmy ze to byla wpadka chociaz planowalam ciążę pare miesiecy pozniej ale to nie ma nic do rzeczy...pracy mnie zmienie bo tu gdzie mieszkam nie ma innej pracy poza tym ja pracuje tylko 2 dni w tyg. bo mam male dziecko wiec wybór niewielki...
Majac male dziecko i bedac w ciazy mzoesz p[oprosic o flexible time,. pracowac 4 dni po 4h.... nie bedziesz zmeczona. Myslalam ze Ty na prawde masz ciezko kochana. ja pracuje 40 h w tygodniu w 8 mies i jeszcze chce popracoiwac, a tez nie jest lekko. Wiec taka praca jaka masz to mozesz ja po prostu rzucic jak Ci ciezko albo zmniejszyc godziny. Masz 5 dni na wypoczynek. A w pracy nikt Cie pasem nie pogania,moim zdaniem malo masz do stracenia.
Anusia0171
#101 | Dziś - 18:24
Trzeba sobie ułatwiać życie a nie utrudniać bez przesady...sory ale wole wychowac sama dzieci napewno nie kosztem tak beznadziejnej pracy.......kama 79 79 nie kazdy ma tak przejebene jak TY Twoj wybór wiec nie pisz jak to masz zle...
myslama, ze jestes naiwna, ale TYS GLUPIAS
w dupach sie laskom poprzewracalo! sama wychowywac dzieci? a kto za to zaplaci, Pan, Pani, cale Spoleczenstwo?:D
tiaaaa beznadziejna praca w ktorej trwasz minimum ile 2-3lata? :)
Anusia0171
#101 | Dziś - 18:24
Trzeba sobie ułatwiać życie a nie utrudniać bez przesady...sory ale wole wychowac sama dzieci napewno nie kosztem tak beznadziejnej pracy.......kama 79 79 nie kazdy ma tak przejebene jak TY Twoj wybór wiec nie pisz jak to masz zle...
myslama, ze jestes naiwna, ale TYS GLUPIAS
w dupach sie laskom poprzewracalo! sama wychowywac dzieci? a kto za to zaplaci, Pan, Pani, cale Spoleczenstwo?:D
tiaaaa beznadziejna praca w ktorej trwasz minimum ile 2-3lata? :)
Szanowni Panswto.....
Nie klocmy sie.... Kazdy dokonuje wyboru, kazdy za to odpowiada....
Jesli ktos wybiera inaczej niz my, nie znaczy, ze zle wybral....
Jesli jestes w stanie, pomoz innej osobie.
Jesli nie, zostaw, nie krytykuj.... kazdy zyje swoim zyciem.
Oczywiscie, ze gdy zobacze, ze jakas osoba ordynarnie chce wyludzic pieniadze od Revenium, Coulncilu..... czy wyciaga jakies inne benefity.... Odcinam sie od tego zupelnie.
Moja poprzednia partnerka wyludzila tyle benefitow, mieszkanie... a teraz bedzie to musiala zwrocic.
A oszukujac i okradajac takze mnie, przypieczetowala swoj los.
nareszcie coś czego tu od dawna brakuje: kultura i poziom, eh. Popieram wypowiedź powyżej. Nawiązując do wypowiedzi iwoooooooooo, to że ktoś tkwi np 3 lata w beznadziejnej pracy nie oznacza ze trzeba go krytykować. Czasem ludzie myślą że tak musi być, boją sie zmian, są niepewnie siebie, boją się że zostaną bez pracy, więc trzymaja sie tego co pewne i zaciskają zęby.
Anusia0171
#101 | Wczoraj - 18:24
Trzeba sobie ułatwiać życie a nie utrudniać bez przesady...sory ale wole wychowac sama dzieci napewno nie kosztem tak beznadziejnej pracy.......kama 79 79 nie kazdy ma tak przejebene jak TY Twoj wybór wiec nie pisz jak to masz zle...
Ja sobie ulatwilam zycie.Znalazlam lepsza prace, poszlam do szkoly, nie musze zastanawiac sie, czy mi pracodawca zaplaci i ile, moje dzieci na tym skorzystaly, bo stac mnie na godne zycie dla nich.
To ty masz zle.Ty tutaj miauczysz.Drugie dziecko, ewidentna wpadka, do ktorej sie przyznajesz, beznadziejna praca za grosze, ciebie nogi bola, tobie ciezko.A wszystko z powodu lenistwa, nie zmeczenia.
Wolisz dzieci chowac w domu niz pracowac, ale to panstwo bedzie ci te dzieci utrzymywac, czyli podatnicy, ci, ktorzy nie maja lenia w dupie, nie zaslaniaja sie dziecmi, ktorzy tak samo te dzieci chowaja i zarazem rozwijaja sie zawodowo!
Obudzisz sie za 10 lat i nie bedziesz miala nic, twoje dzieci rowniez.
Wtedy zobaczysz, jak sobie "ulatwilas".
Benefity na dzieci kiedys sie skoncza, a ty obudzisz sie z raczka w nocniku.Bedzie trzeba isc do pracy, zapierdalac 50 godzin w tygodniu, zeby sie utrzymac i pomoc swoim dzieciom.Po latach wychowywania dzieci w domu, bedziesz musiala zaczac od nowa.Na pewno po dlugiej przerwie dostaniesz lepsza prace, niz ta ktora masz w tej chwili.Wierze w to.
Twoja sytuacja prosta nie jest ale zawsze możesz walczyć z pracodawcą, bo przecież kobiety w ciąży również mają swoje prawa. Zerknij sobie tutaj http://praca.gratka.pl/poradnik/art... i poczytaj o tym nieco. Nikt nie ma prawa cię dyskryminować!
Hej chciałam się zapytać czy ktoś miał kiedyś do czynienia z dyskryminacją w czasie ciąży??Niebardzo wiem co mam robic ...chodzi mi po głowie wizyta w Ctizens Advice Bureau ale to ostateczność...nie będe sie rozpisywać bo to szeroki temat ale jeżeli ktos mial taką sytuację albo znacie kogoś kto przechodził przez to to proszę o odpowież.
Pozdrawiam