Ja takiego przeżycia nie posiadam natomiast podobną historię znam osoby z którą mam częsty kontakt i około 5-6 lat temu gdy podobnie pracowała jak Pani to ich przełożona również tak postępowała ( Polka ) . Na ogół powinny trafiać napiwki do Pani tak zazwyczaj jest w innych miejscach.
Każdy kierowca autobusu może być barmanem, barman - kierowcą itd. itd.
Praktycznie każda praca ma swe plusy i minusy.
:)
@Balbina73
nie znam sie specjalnie na branzy hotelarskiej, ale domyslam sie, ze ich podzial zalezy od wewnetrznej polityki hotelu. jesli uwazasz, ze cos jest nie tak to pogadaj z kims powyzej manager lub popros w HR o wyjasnienie zasad. dopiero jak sie okaze, ze wedlug zasad hotelu napiwki powinny byc dzielone na wszystkich to trzeba by przylapac manager na goracym uczynku poprzez podstawionego klienta/napiwek. latwo pewnie nie bedzie.
czy jest jeden manager na cala zaloge? moze podpytaj ile dostaja dziewczyny od innych managerow lub ile napiwkow zadeklarowaly w rozliczeniu podatkowym (jesli sie do nich przyznaja).
Dziękuję za kilka odpowiedzi w temacie
Pozostałe pominę, bo jak się okazuje, zawsze znajdzie się ktoś "życzliwy" żeby jakąś szpilę wsadzić....
Nie zrozumiem nigdy po co?
W wielu hotelach mieszkałam i napiwki zawsze zostawiałam, tak jaki i fryzjerowi i kelnerom.... co w tym nadzwyczajnego?
Razi mnie po prostu takie postępowanie
Mam chyba jakąś alergię na sku...stwo
Nie przyjmowałam się do tej pracy z myślę, że teraz to się obłowię...Pracuję i dostaję za to wynagrodzenie na które nie narzekam
Po prostu nie ma we mnie zgody na takie postępowanie z dziewczynami, które na prawdę ciężko tyrają...
Manager jest jeden
Pracuje od kilku miesięcy
Dziewczyny pracujące dłużej twierdzą, że kasa zaczęła znikać jak on przyszedł do pracy... :(
Ciekawa byłam najbardziej, czy to normalna w Szkocji praktyka ...
Na stronie rządowej czytałam info o napiwkach, ich opodatkowaniu i o kodeksie do którego pracodawca może przystąpić (dobrowolnie)
No cóż...zobaczymy jak się sprawa rozwinie
Dziękuję za interakcję
Pozdrawiam
Ja też pracuję w małym chotelu gdzie na housekeepingu pracują prawie same Polki :) u nas z napiwkami jest tak , że te napiwki, które są w pokoju bierze dziewczyna, która sprząta dany pokój. Są one dla nas. I nikogo to nie interesuje ile napiwku zebralas w ciągu dnia. Pieniądze są twoje. Natomiast co do szkotow czy klientów, to niestety mało zostawiają pieniędzy. Kiedyś byli bardziej Chojnice niż teraz.
Witajcie
Starałam się przeszukać forum, ale nie znalazłam podobnego wątku z którego mogłabym zaczerpnąć info...
Pracuję od niedawna jako housekeeper (pokojówka) w nie małym hotelu (coś koło 100 pokoi)
W ekipie głównie Słowianie.
Naszły mnie pewne przemyślenia związane z napiwkami, które jak mi się wydaje, w każdym kraju normalni klienci zostawiają dla pokojówek...
U nas nie doświadczyłam tego ani razu
Zaintrygowana zapytałam jedną z dziewczyn (Szkotkę) czy to typowe dla tego kraju, że Szkoci nie zostawiają napiwków...dowiedziałam się, że zostawiają i owszem, czasem nawet całkiem spore tyle, że manager zanim zacznie się sprzątanie, chodzi po pokojach i je zbiera.
Podobno to potem dzieli na wszystkich po równo i raz w roku dziewczyny dostają kopertę...
Ostatnio dostały po 7 funtów za rok pracy....
Szlak mnie trafia jak myślę o takiej polityce... i nie wiem czy można coś z tym w ogóle zrobić ?
Macie jakieś doświadczenia w tej materii?
Pozdrawiam serdecznie :)