A probowalas szukac pracy jako HCA w agencjach? Jesli jestes flexible i mozesz pracowac ranki , po poludnia i nocki a do tego jestes mobilna to mozesz sprobowac. Wiele agencji prowadzi rekrutacje . Wybierasz miejsca w ktorych chcesz pracowac...a jesli jakis dom Ci nie odpowiada wiecej tam nie wracasz. Praca w opiece jest ogromnie ciezka i czasami bardzo niewdzieczna sama w sobie...a jeszcze do tego jesli musisz znosic uwagi dotyczace pochodzenia,.....no to sorry...
Dzieki pieknie-AgataM
Wlasnie o to chodzi, ze na razie nie jestem flexible- mam kontrakt teoretycznie na 32 h/ tyg- ale roboty jest tyle, ze czasami i 2 tygodnie pracuje bez jednego dnia wolnego.Powaznie!
Musialabym rzucic te robote w diably, aby miec czas i sile poszukac nowej.Po prostu jestem jak wycisnieta cytryna...
Kolezanka pracuje w Newcrossie i chwali sobie- a ja jeszcze nie jestem moblilna.Prawko dopiero w planach...
No nic- dzieki AgataM za dobre slowo.Dziekuje pieknie i zycze super dnia.Sciskam!
Jesli nie chcesz sie wykonczyc w tej branzy i lubisz swoja prace , planujesz w niej zostac to tak jak Sokole mowi aplikuj do Councila...masz motywacje i wiesz za co pracujesz. Prywatne care home to nie jest dobry pomysl. A w ogole nie rozumiem dlaczego Ty sie zgadzasz zapieprzac w takim miejscu bez dnia wolnego...
NHS tez szuka opiekonow ...sprawdz na stronie.
Powodzenia
Rozumiem...jezeli tak jest- to musi to byc rzeczywiscie fajne miejsce.Ja bylam juz i Carerka i domestic i kitchen assistant.Pracy po kokarde, tylko ta atmosfera..nawet ostatnio i Szkotki placza.
Szkoda gadac, malpisko jedno i drugie wyzywa sie na staffie i co gorsza na rezydentach tez.Co z tego, ze CQC lazi jak mrowki, nie widza uchybien....bo nie chca widziec.
Mi na podnoszeniu kwalifikacji b.zalezy.Takze dziekuje Ci przepieknie.
Wiem, ze SVQ nie jest trudne- bo jak widze, jakie jelopy maja u nas NVQ3( Szkoci- oczywiscie), to az smiech bierze.Do zrobienia to jest jak najbardziej, ale w moim miejcu pracy trzeba chodzic, prosic...Polce odmowili ostatnio- bo tak i juz.
Ale co tam...dam sobie rade.Dziekuje Aurelio i Detektorze raz jeszcze.Calusy!
Tak jest to odpowiednik SVQ3 do rejestracji z SSSC.
Jesli myslisz o pielegniarstwie bardziej radzilbym ci zrobic HNC niz SVQ. Wiecej materialu ale moze ulatwic ci dostanie sie na studia. Zobacz jakie sa kryteria na wybrane przez ciebie studia. Tu masz link do SSSC. Rozwin " practice qualification we also accept" zobaczysz HNC Social Services.
http://www.sssc.uk.com/registration/what-qualifications-do-i-need/find-o...
Osobiscie jesli chcesz studiowac pielegniarstwo wybralbym HNC. Jesli myslisz o pojsciu w strone Supervisor/Manager wybralbym SVQ.
Dziekuje-Sokole.HNC wybiore- zdecydowanie.
Rafaele2- nnooo...to nie bylo fajne.U nas sa bezczelne pytania , natretne wrecz- kiedy wynosze sie stad? Doslownie!Skoro Managerstwo udaje bezsilnych- to gdzie to raportowac.Bo mi juz rece opadaja.
Dwie Polki juz odeszly...czy takie bezczelne pytania podchodza pod ,, Hate Crime"? Skolowana juz jestem.
'' jak widze, jakie jelopy maja u nas NVQ3( Szkoci- oczywiscie), to az smiech bierze''.
Jakby sie kolezanka ze mnie smiala, ze jestem jelopem I podwazala moje kwalifikacje, to tez bym ja pytala, kiedy wyjezdza ;)
Raffaele: to juz miny nie pozwalaja podejrzliwi Polacy miec? Mamo, a kura sie mnie patrzy!
Harrier- tu nikt sie nie wysmiewa ot tak sobie...bo jezeli koles z NVQ3 po raz trzeci nie pojmuje, ze strzykawek nie kladzie sie na wozku, gdzie jest jedzenie ani posrod sztuccow- to najmocniej przepraszam, ale to jelop.
Nie mowiac juz o tym, ze za takie numery powinien poleciec na zbita twarz- bo wedlug EHO to jest juz wykroczenie pod paragraf podpadajace.
Czort bierz miny- ale takie wrecz swinskie pytania: jeszcze tu jestes.My tu placimy oodatki i jeszcze mamy prawo tu byc.I stawiam dolary przeciwko orzechom, ze pracownicy NHS-u zostana w UK ,, ab mortum usrandum"- za przeproszeniem.
Kto pojdzie na etaty HCA , pielegniarski itd.Zasilkowicze w trzecim pokoleniu- smiech na sali- moi panstwo.
Witam pieknie wszystkich!
Kto z Was ma pojecie o tym, czy trudno jest dostac obecnie prace w szpitalu jako Health Care Assistant.
Pracuje tu w Domu Opieki juz czwarty rok, ale niestety...atmosfera po ogloszeniu Brexitu jest fatalna.Docinki, szykany itp....Raportowanie do przelozonych niewiele pomaga.Chce zmienic prace, bo w obecnej nawet na NVQ sa male szanse.Jestem juz wykonczona psychicznie...ja i moje kolezanki.Najchetniej chcialabym pracowac w szpitalu, ew. w Care Home, gdzie naprawde jest fajna atmosfera i nikt pod nikim dolkow nie kopie.No i jeszcze interesuje mnie bardzo podnoszenie kwalifikacji- to dla mnie b.wazne.
Nie chodzi mi o obijanie sie w pracy...wrecz przeciwnie.Umiem i lubie pracowac, ale nie w atmosferze zastraszania i ciaglej krytyki o nie takie spojrzenie czy zastraszanie.
Jezeli ktos ma namiary na szpital/ care home z ,, ludzkim podejsciem" bede przewdzieczna.
Pozdrawiam wszystkich-Aga