praca od września, jestem w ciąży - jakie zasiłki?

Ja jej nie strasze.Ja jej mowie jak to wyglada.

sylwikcz
#5 | Dziś - 19:16
Mili i życzliwi rodacy, czego innego można by się spodziewać...
Przyszły pracodawca okazał się bardzo otwarty i pomocny, pozwolę sobie tu zacytować część maila

To jak już pocytowałaś sobie to go jeszcze raz przeczytaj, tylko ze zrozumieniem. Szczególnie kawałek, że kontrakt jest zamrożony i możesz wrócić do projektu po macierzyńskim.

A tu:
I hope this is helpful. When X gets back from annual leave, I’m sure he’ll explore this with you further. But is looks as though the X fellowship has provision for this eventuality.
poczytaj sobie między wierszami.

I tak nie zrozumie...O zasilki pyta...

@kama79_79, placic nie musza - ale to jest zakladam uniwersytet - wiec nie jest powiadziane ze placic nie beda.
Wiekszosc placowek edukacyjnych, a takze wiele prywatnych firm oferuje pelno platne maciezynskie bez wzgeldu na staz czy kwalifikowanie sie do SMP. Wszystko jest z pewnoscia wyjasnione w dokumencie o nazwie 'maternity policy' o ktorego kopie mozna poproscic pracodawce.

Snow

Moze na etacie, ale na pewno na na kontrakcie

Snow o czym ty mowisz?Podstawowe smp pochodzi z hmrc...Nie od pracodawcy.Te 130f w tygodniu.Zeby pracodawca otrzymal te pieniadze...musi zatrudnic, odprowadzac skladke nic.Pracodawca nie dostanie pensa jesli pracownik nie zaplacil pensa w ramach nic.Pracodawca moze do tych 130f dolozyc z wlasnej kieszeni.Znajdz mi teraz takiego, co zaplaci z wlasnej kieszeni chociaz to minimum.Samozatrudniony dostaje ma, z dwp.Tez nie dostanie tych 130f, jak nie zarabial powyzej...chyba 149f w tyg.Nie wiem dokladnie, a spraedzac mi sie nie chce.Jej kontrakt zamrozono, kazano jej wrocic po urlopie macierzynskim...Mysle, ze gdzies teraz pracuje, cos na ten temat wsponniaja tym ludziom, wiec stad ten urlop macierzynski.W UK kobieta moze wrocic do pracy w dwa tyg.po porodzie.Jak chce to niech leci...Pomocy nie otrzyma.3 miesiace zatrudnienia w przypadku child benefitu, child tax credit.6 miesiecy przy kuroniowce, housing,ct beneficie.Ona o zasilki pyta a ty o jakis kontraktach...pracodawcach.Moj nie da pensa,jak nie przepracujesz tych 26 tyg.Dolozy,ale tylko tym z zarobkami z bandu 5 wzwyz.Czyli min.27k.

Kama nie kazdy pracodawca dostaje zwrot SMP od krolowej ale to mysle ze w tej dyskusji znaczenia nie ma zadnego :P

snow_crash dziękuję, jesteś jedyną przychylną mi osobą tutaj :) tak, doktorat. Pozwolili mi zacząć od czerwca, wszystko mi jedno już czy będzie kasa z macierzyńskiego czy nie, w końcu tatuś pracuje (i do wiadomości paprykarza nie jest z abu dhabi), najważniejsze że mi wywalczony kontrakt nie przepada. Profesor po powrocie z urlopu odpisał tak:

Congratulations on the news even if it is a bit unexpected.
X has contacted the EU project officer and as X explained you can extend the finish date by a few months. It is also possible to start earlier as you suggested. I have now checked with X, the other supervisors and with the Human Resources department here at the University of X so we should be able to do an earlier start if you still want to do that? I would suggest the 1st June 2014 as start date as that gives you a bit more time to sort out your move in May and for us to get the details/contract sorted out. That would also allow you to get 3 months ahead in the project.
I should point out that any maternity leave will be based on UK statutory maternity pay. So we will set up contract to run from 1st June 2014 to 31 May 2017 (i.e. still 36 months and instead of 1st Sept 2014 to 31 August 2017). Then when you go on maternity leave you will get UK statutory maternity pay until you return back to work/PhD (and recommencement of EU-funded ESR pay). We will adjust the end date based on time off, for example if you took 3 months maternity time off then your finish would move back from 31 May to 31 August 2017. I hope this makes sense.
Prof. XX

Kasy z macierzynskiego nie bedzie, niezaleznie od tego co napisal profesor.

Matkobosko, fajnie tu :)

Matkobosko Liryczna?

A Cie co tutaj zawialo? Tu juz ino kurz, pustka i benefity...

No i jeszcze do tego JA! Nie wiadomo co gorsze?

dajcie spokoj dziewczyna ambitna jest . stalo sie zaszla w ciaze i probuje sie odnalesc.... to zrozumiale.
tak nie sadze by macierzynskie przyslugiwalo jesli staz pracy nie przekracza 6 miesiecy... ale to nie o to tu chodzi,,,,pomyslec wyksztalcona , ambitna,... a czy k... pomyslala chociaz na co naraza ciaze i dziecko....taka dawka stresu i zmian to nawet dla krowy moze byc za duza ...

Gdzie kurz? Moge posprzatac.

Droga ja999, dzięki, nie stresuję się w ogóle. Bardziej by mnie stresowała wizja pozostania nauczycielką w prywatnej międzynarodowej szkole w Polsce. Tego mam dosyć, a za granicą już mieszkałam, przeprowadzki wręcz lubię, poza tym co najważniejsze - praca naukowa jest tym co chcę robić, co daje mi satysfakcję, radość i sprawia że sama z siebie jestem dumna, więc to PhD raczej jest dla mnie szansą której pozostawienie lub strata byłyby stresujące, a w obecnej sytuacji kiedy wiem że idą mi na rękę i mogę zacząć wcześniej - to mnie uspokaja, nie stresuje.

Właściwie gdyby termin porodu był taki jak mi wyszedł po usg, to nawet może i dałabym radę przepracować te 26 tygodni, a wtedy już nie będzie żadnych wątpliwości co do macierzyńskiego, ale to ewentualnie wam napiszę za pół roku.

Za to widzę tu na forum ciekawe zjawisko psychologiczne.
Na początek zadałam proste pytanie, może kontrowersyjne, no ale.. Nie podałam szczegółów, nie napisałam nic o sobie, nic o pracy, a za to ile ciekawych osądów od razu się pojawiło.
Począwszy od pełnej krytyki i nazywania "trolem", poprzez wyzwiska od nienormalnych i głupków, potem straszenie że mi dziecko zabiorą i jeszcze komentarz że mąż jest Arabem. Ciekawi jesteście ludzie, ale na pewno nie zachęcacie do dalszych kontaktów i w ogóle do obecności na tym portalu, bo jeżeli tak wyglądają rozmowy na forum, to nic tu po mnie.
Skąd to się bierze? Jakieś lęki że znowu ktoś przyjedzie i trzeba będzie się wyspą podzielić? Nikt tej mojej obecności nie zauważy, bo raczej daliście mi do zrozumienia że z rodakami to trzeba na dystans i nieufnie. A szkoda.

"Właściwie gdyby termin porodu był taki jak mi wyszedł po usg, to nawet może i dałabym radę przepracować te 26 tygodni, a wtedy już nie będzie żadnych wątpliwości co do macierzyńskiego, ale to ewentualnie wam napiszę za pół roku."

Powtorze trzeci raz. Nie masz szans na maternity. Samo 26 tyg nie wystarczy. To musi byc 26 tyg przed qualifying week (15 tyg przed porodem). Ciaza ma 40 tyg. Latwo obliczyc ze juz od dawna musialabys pracowac chcac sie zakwalifikowac. Dodam ze wszelkie informacje podane przeze mnie sa do zdobycia w watkach na forum, w poradniku lub w google.

I serio uwazasz sie za lepsza pytajac w pierwszym poscie o benefity bedac z dupa jesczze w Polsce? Przez lata setki takich jak Ty pisalo. Fakt wiekszosc jechala do fabryki, ale podejscie mieli identyczne. Jeszcze tupnij i powiedz ze polak polakowi na obczyznie wilkiem i bedzie pelen komplet.

A teraz przeanalizuj moj post numer 1 i zastanow sie czy cokolwiek co tam napisalam (trola i nienormalnej analizowac nie musisz) okazuje sie byc nieprawda?

sylwikcz
#24 | Wczoraj - 23:29
Począwszy od pełnej krytyki i nazywania "trolem", poprzez wyzwiska od nienormalnych i głupków, potem straszenie że mi dziecko zabiorą i jeszcze komentarz że mąż jest Arabem.
______________________________________________

Ok, trolu, to jestes tym głupkiem, czy Twój mąż Arab jest głupkiem? Trochę się w tym pogubiłem, przepraszam. :(
No i co z tym dzieciorem? Dycha?

E tam nie mq sie co emocjonowac, szczegolnie ciezarne. Spoko sylwikcz dostaniesz benefunty jak reszta naszego inteligenckiego kwiatu z polski, zapytaj profesora najlepiej. I zeby nie bylo, nie mam nic do arabow :-) szczegolnie tych z abudhabi. Jak cie praca naukowa uspokaja to super, w sumie niech kazdy robi co lubi. Chociaz na zbyt bystra i odpowiedzialna to nie wygladasz. I doprawdy daruj te wklejki swojej prywatnej korespondecji bo to juz traci exhibicjonizmem.
Arszenik zdiagnozowala cie najtrafniej

Na poziomie Phd takich bzdur sie nie gada, nie dosc ze troll to jeszcze fantasta :)

Uffff, jakie to szczęście, że nie okazałem się trollem w/g sylwikcz.
No ale gdzie tam ja miałby być trollem? JA? Dobry i łagodny Trociniak Trocinowicz Trociński?

Bus ale ja jestem po MHD i PSS oraz WSW a też CZASEM piszę bzdury i fantazjuję.