CZy to jakas sprawa w ktorej ty piszesz w swoim imieniu czy generalny list o warunki pracy w imieniu teamu ale podpisany tylko przez ciebie.
Jezeli jest was duzo to rozawazcie pozew zbiorowyw ET.
Raczej nikt Cie nie poslucha o ile nie masz w Employment Tribunal claima.
Mozesz isc raz jeszcze do acas wyslac List kolejny mowiacy ze skierujesz to do sadu pracy(et)
Pamietaj ze listy dotyczace wszystkiego od wszystkich a nikogo nie beda rozwiazywane.
Jezeli nie zaplacili wakacji napisz kiedy ile sa Ci winni.
Ja bym sie nie patyczkowala I zrobila claima we ET tam sie Teraz placi
Oczywiscie ET jesli to nie jest cash in hand
Iwoooo itd-chicagowskie Jackowo, gdzie" lukają baj łyndoł,czy do siapu niułspepery przywieżli"-to nie Jacykowo -gdzies pewnie pod Bilgorajem...Co do mnie:Jestem rozleniwionym,cynicznym i rozbawionym rzeczywistoscią typkiem spod ciemnej gwiazdy,z dzielnicy Paddington.A co do pidżin-inglisz-to już nawet do polo-londynka ani na Jackowo latac nie trzeba-i w polusowie rozni mądrale potrafią nim się poslugiwać.
jakbys byl choc troche madry moze bys sobie zdal sprawe ze tlumaczenie ET to nijak sie ma do sadu pracy, sprawa do claima a hearing do sprawy:)
sorry ale takie gnome forumowe zawsze wzbudzaja wspolczucie.. siedzi takie gowienko za komputerem i sie pieni a w realu popychadlo.. niech ci forum lekkie bedzie
Więc wysil się i pisz po angielsku.Gdy przyjedziesz do Ojczyzny-życzę ci nowego biemdablju,bedziesz mogl opowiedziec rodzinie jak" fany jest robic klinink na plejsach" i jezdzic andergrandem.Wspolczuje twojej mamie...I tobie dziekuje za wspolczucie dla mojej meczarni bycia niczem i popychadlem/to byc moze "Dradż"po polskiemu/.
jakbys byl choc troche madry moze bys sobie zdal sprawe ze tlumaczenie ET to nijak sie ma do sadu pracy, sprawa do claima a hearing do sprawy:)
Nie jestem expertem. Tak wyszło. Nie zagłebiałem sie jeszcze, bo nie musze w tej chwili. Ale jak bede musiał to wiem gdzie zapytać. Spoko wodza. Z madroscia ma to mało wspólnego. Pzdr.
Witajcie
Jak wyżej, dostarczyłam list napisany przez czlowieka z cabu na headed paper,
Minęły ponad 3 tygodnie i nic sie nie zmienilo, jest jak było.
Co robic, iść tam jeszcze raz czy sprobowac Acas?
List dotyczył braku kontraktu, przerw w pracy, fire, helth safety training,nie zapłacenia za urlop,
Dyskryminacji koleżanki w ciąży.To tak po krotce.