co wy wiecie na temat pracy w hotelu z tego co piszecie to nic ,tam wiekszosc to rodacy i zaden drugiemu nie poswiadczy ,a dla hotelu liczy sie caloksztalt nie pojedyncza osoba na ktorej miejsce stoja w kolejce za praca ,znam to doskonale ,pisalem na poczatku ,takiej osobie ostaje tylko szukanie innej pracy ,moze ktos sie wypowie kto pracowal w hotelu i na pienku z supervaizerem ,ten wie jak to sie konczy ,dokladnie tym co napisalem zmiana pracy .
Sorry, knapior, ale fantazjujesz. ;) I upraszczasz. To nie jest jakaś intergalaktyczna afera, która mogłaby zaważyć na wizerunku firmy. To nie jest jakieś wikileaks. I niekoniecznie musi się posr*ć ktokolwiek powyżej szeregowego pracownika. Realia są takie, że najsłabszym ogniwem w tym łańcuchu jest pracownik. Wyeliminowanie tego składnika równania jest najprostsze, najmniej uciążliwe i najmniej kosztowne dla firmy, którą obchodzi jedynie zysk i czyste pokoje. A pracownik niech sobie potem łazi gdzie chce, pisze co chce, jeżeli ma na to czas i ochotę. Tasiemki, kasetki i filmiki może włożyć sobie w złote pudełeczko i położyć na honorowym miejscu albo obłożyć w p45.
Cytuję pierwszy wpis :
supervisor ktory przekracza swoje kompetencje (obraza i poniza ludzi , dyskryminuje tych ktorych mniej lub wcale nie lubi , osmiesza i wyglasza zle opinie do innych pracownikow... itd ),
Może nie będzie rasizm, tylko dyskryminacja. Wystarczy obrażanie i ponizanie (mobbing?). Słowo dyskryminacja, jest traktowane tutaj z wielką pieczołowitością. Rasizm, dyskryminacja - jeden ch..
Całkiem dobrze sprawdziło się w moim przypadku:P
Knapior i Anatema walczycie jak lwy ze soba .... a to nie ma sensu ...
Pol roku temu tez byla taka akcja praktycznie taka sama hmmm a nawet powiem tyle ze jestem nowa osoba na miejscu tej co odeszla , byly rozmowy w obecnosci tlumacza ale tylko z managerem stojacym wyzej .... do szefa nie dalo sie dotrzec bo bylo to wszystko zatajane . Z tego co wiem skonczylo sie to jakas kara i jakims odszkodowaniem dla tej kobiety .....
system60- widze ze dobrze znasz system pracy hotelowej - a ja tak sie cieszylam na ta prace ... :(
Witam , potrzebna mi porada na temat supervisor ktory przekracza swoje kompetencje (obraza i poniza ludzi , dyskryminuje tych ktorych mniej lub wcale nie lubi , osmiesza i wyglasza zle opinie do innych pracownikow... itd ) kazda proba rozmawiania z supervisorem knczy sie odwracanie kata ogonem i wychodzi na to ze to my sie znecamy i to my jestesmy problemem. Co robic z taka osoba ? jak temu zaradzic?? gdzie szukac pomocy ?? .... P.S dodam jeszcze tylko tyle ze to jest nasz rodak pastwiacy sie nad swoimi rodakami .