Zrobocie jak chcecie ale tu sie gotuje,niechec do emigrantow wzbiera na sile,zwlaszcza w biedniejszych miastach w UK gdzie sporo emigrantow.Mozecie spokojnie przyjechac,nic nie stoi na przeszkodzie ze bedzie problem z praca z powodu brexitu,nic nie zanosi sie na twardy brexit czy wyjcie 12 kwietnia,radze tez miec paszporty i okazac je przy kontoli unikajcie dowodow osobistych,bo celnik moze pytac o rozne rzeczy.A i dobra rada jak najdalej od Polakow i agencji pracy w ktorych pracuja polacy.Powodzenia
Dobra Mat,
sprowadze cie na ziemie. Wyglada na to ze nie macie NIN, samo jego wyrobienie to jakies 2-3 tygodnie, wiem ze mozna zaczac prace bez NIN, kto ostatnio probowal :)??
Ja mialem tymczasowy, ale to bylo prawie dwa lata temu... Ktos podjal prace bez NIN ostatnio? Konto bankowe otworzycie sobie z Polski... jakis Revoult, Monese,Monzo...
Na wynajecie pokoju - bo chata/mieszkanie raczej nie jest w waszym zasiegu z powodu minimalnego okresu wynajmu 6 miesiecy - potrzebujecie miec z gory co najmniej tygodniowy (do miesiecznego) czynsz + kaucje - czyli jakies 150 GBP do 800 GBP zalezy od lokalizacji. Moze probujcie przez polskie agencje, ktore tez zapewniaja zakwaterowanie? W mojej ocenie bedzie ciezko wyjsc na swoje przez trzy miesiace, bedac tutaj pierwszy raz. Ja przez pierwsze dwa miesiace przezeralem zaskorniaki czekajac na otworzenie konta, zebym mogl zrealizowac czeki z wyplaty:) - wiem mozna je zamienic na gotowke z potraceniem prowizji :)
Praca jest, ale ta bezproblemowa - czytaj bez wymagan odnosnie kwalifikacji, za minimum z reguly, lub lekko powyzej. Jesli tutaj nigdy nie byles, twoj B2 jest ledwo poczatkujacym :). Wiem co mowie :) Tak czy inaczej powodzenia :) - jak napisal nasz PADRE raffaele2!
Przepraszam, ze bede tym golebiem, co wbiega na plansze i robi kake.
Przyjazd tutaj na 3 m-ce zeby cos zarobic jak dla mnei jest nieporozumieniem.
Roboty jest ogolnie malo, jakas tam praca jest za psie pieniadze i jak sie czlowiek zastanowi to po 3 miesiacach nie wiem czy wam sie to wogole oplaci.
Kiedys znajomki postanowili zrobic podobnie, koles z dziewczyna i w sumie tylko koles znalazl jakas robote a dziewczyna przesiedziala 3 miesiace w wynajmowanym flacie bo nic nie znalazla.
A fantycznie zapomnialem bez NIN raczej pracy nie podejmiecie,a na samo spotkanie mozecie czekac 2 tygodnie i nastepne dwa na lit z numerem,cienko to widze,a z Polakami chodzi o to ze nie pomoga tylko jeszce dokopia,a za funta by ci oczy wydrapali.To nie ci sami Polacy co w Polsce,po przyjedzie tutaj i paru latach zmieniaja sie o 180 stopni,a jesli chodzi o firmy co pracuja polacy to najwikszy zapierdziel.A agencjami jest tak ze jak jest w agencji jakas polka czy polak to mase polakow w fabryce pracuje,radze tego unikac,choc jak tylko na 3 miesiace to dacie rade nawet z polakami,ale nie liczcie ze wam ktorys pomoze jak co to tylko zadzkodzi.
Tak kalulujac to na 3 miechy sie nie oplaca bo wiecej kosztow poniesiecie,pokoje drogie zwalszcza w duzych miastach dla par od 300 na miecha plus 300 kaucji,na mieszkanie nie liczcie bez referencji i histori kredytowej.Nie wyglada to rozowo,najlepiej jakscie mieli kogos z rodziny tutaj co byscie mogli sie zatrzymac na te 3 miechy.Tez agencje moga was nie chciec bez referencji i doswiadczenia tutejszego,ale niewiem,pracy jest sporo.Najgorsza lipa jak przylecie i ani pracy ani mieszkania(pokoju).
"Boje się o narzeczoną bo wiem co się dzieje w UK"
Cztery dni temu dostałem nożem od ciemoskórego sprzedawcy, gdy poprosiłem o białą kawę, a przedwczoraj zostałem zastrzelony podczas próby przejścia przez ulicę - tylko za to, że wszedłem na jezdnię nie tą stopą. :(
Moją dziewczynę porwał dzisiaj chrześcijański patrol i wywiózł ją do Ziemi Świętej, a dwa tygodnie wcześniej, w biały dzień, nieznany sprawca wyciął jej nerkę na środku chodnika.
Próbowałem wrócić do Polski, ale Portorykańczycy przejęli lotniska, a somalijscy piraci opanowali wody wokół Wysp. :(
Witajcie drodzy użytkownicy ! Potrzebuję trochę porad i informacji. Mam 23 lata, moja narzeczona 19. Potrzebujemy wyjechać na zarobek do UK. Wybraliśmy akurat ten kraj ze względu na język, ja znam angielski na poziomie B2, narzeczona gorzej, ale też się dogada bez problemu. Chcemy studiować kierunek związany z angielskim i to na pewno byłaby bezcenna lekcja. Priorytetem jest jednak spłata kredytu, który wzięliśmy na auto jakiś czas wcześniej. Bardzo nam zależy żeby się udało. Moglibyśmy wylecieć około 20 czerwca i mieć czas do mniej więcej końca września. Zauważyłem że większość fabryk oferuje kontrakt minimum na 3 miesiące, więc byłoby na styk. Zależy mi też na pracy dla par, a takie są w większych miastach typu Southampton, Liverpool, Leeds itp... Boje się o narzeczoną bo wiem co się dzieje w UK, możemy robić byle co, aby tylko razem. Chciałbym prosić o wszelkie porady i informacje. Czy ewentualny Brexit będzie miał wpływ na takie osoby jak my, które chcą przyjechać na chwile i zarobić ? Czy nie będzie trudniej zdobyć pracy w okresie przejściowym brexitu ? Szukać pracy na własną rękę, czy przez agencję np.http://praca-produkcja24.pl/oferty/anglia/ Jak to wszystko by wyglądało, jak mielibyśmy zaplanować ten wyjazd, pracę, mieszkanie ? Czy jest bardzo niebezpiecznie przez imigrantów, gangi itp ? I czy to prawda, że Anglicy bardzo nas nie lubią ? Czekam niecierpliwie na odpowiedzi, pozdrawiam!