Chujowa księgarnia. Dostałem sagę o Wiedźminie Sapkowskiego pogryzioną przez myszy i nie było w niej ani słowa o Geralcie. Zamówiłem też kryminał Jo Nesbo, ale zamiast książki z pudełka wypadły piracka płyta A-ha i poćwiartowane zwłoki.
Wciąż czekam na zamowionego przed kwartałem Kubusia Puchatka i drżę na samą myśl, co mogą przysłać mi tym razem... smalec z Prosiaczka? :/
Szukam pomocy z nauka jezyka polskiego jako obcego.