Do góry

"Polskie" szkoły w UK/Szkocji

Temat zamknięty
Profil nieaktywny
Florian
08.04.2018, 09:31

Korzystając z artykułu na emito

http://www.emito.net/artykuly/polskie_szkoly_w_uk_maja_zwiazki_ze_skrajn...

Czy puszczacie swoje dzieci do "polskich" weekendowych szkół?

bies
388
bies 388
#108.04.2018, 09:39

no daj ze ty spokoj w zyciu !!!

chyba ze emito zalozyloby tako mondro szkole jedynie sluszno ideologicznie

to wtedy nie tylko dziecko ale i sam sie bym zapisal aby dokonczyc edukacjem ;)

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#208.04.2018, 09:48

Nie...ale nie zaszkodzi pewnie..jak pracujesz, masz mało czasu to poślij- dzieciak nauczy się polskiego, bo wiadomo, że szkoła i przedszkole mu zapewnią english perfeckt;)

bies
388
bies 388
#308.04.2018, 10:00

#2

czy ty Tofik szaleju sie nazrles ??? ;)

poslesz takie dziecko do tych miejsc "glebokiej nienawisci" i ONO sie nauczy polskiego i co potem bedzie wypisywac w tym jezyku ???

"chcemy Boga" , "Europa chrzescijanska" badz jakies inne rasistowskie hasla !!! ;0

wojtek.wm
30
#408.04.2018, 10:01

Ja do prawicowych nie, ale genderowo lewicowo poprawnych i takich pelno europejskich oczywiscie!!!!

...

iwo
7 761
iwo 7 761
#508.04.2018, 12:47

kiedys polskie szkoly mialy sens:

bylo malo Polakow

kontak z PL byl bardzo maly (drogie telefony, pisanie listow)

Teraz PL tv, facetime, skype, internet, samoloty, wakacje w PL

mnie rozwalila polska matematyka... do tego zajecia od 9-13 w lawkach, z przerwami 5min,..

trzeba bardzo dziecko kochac, by tam je wysylac:)

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#608.04.2018, 12:49

Taż ja swojgo nie wysyłam:)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#708.04.2018, 13:48

Ja wysylam. Polska matematyka mnie nie rozwala, bo powinni sie nauczyc podstaw slownictwa z tej dziedziny rowniez, tak jak ja sie ucze z nimi slowek angielskich. Polskie szkoly nie sa idealne, ale o niebo lepsze niz ja roli nauczycielki - nikomu nie zycze;)

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#808.04.2018, 14:15

Ja tam lubię uczyć dziecko sama

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#908.04.2018, 14:18

Kwestia gustu...Dziecko ma mieć dziecinstwo, a nie wiecznie jakieś obowiazki...5 dni w tyg do szkoły i na sob i niedz jeszcze ci dowalę szkołe:)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1008.04.2018, 14:23

Moje chodza w piątek akurat, weekendy mają wolne, wakacje również - bez sensu, żeby je babcia traktowała gramatyką jak przyjechały wypocząć;) Poza tym mają 32 x 4h zajęc rocznie - faktycznie tortury.

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#1108.04.2018, 14:38

Nie napisałam, że tortury...napisałam, że na wyscig szczurów moga sobie przeleżakowac 5 lat i nauczyć się komfortu;)

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#1208.04.2018, 14:39

Każdy ma swoje metody...ja nie oceniam

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#1308.04.2018, 14:41

Może moje za 10 lat bedzie głupsze?...nie bedzie grało w tenisa, biegało na palcach po parkiecie, itp?...natomiast bedzie wyluzowane:)

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#1408.04.2018, 14:42

Mnie rodzice nie posyłali do dodatkowych szkół...i nie gram na fortepianie:)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1508.04.2018, 14:47

Co ma wspolnego posylanie do polskiej szkoly z przyszltm wyluzowaniem?

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#1608.04.2018, 15:13

Dużo- jak nałożysz na dziecko za dużo obowiazków na zdrowie mu nie wyjdzie...raczej:)

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#1708.04.2018, 15:15

jest taki żart...poniekad- do 7go roku życia traktuj jak ksiecia, do 17 jak niewolnika a potem jak przyjaciela:)

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#1808.04.2018, 15:25

Nie wiem o czym piszesz zupelnie, polska i szkocka szkola to sa obowiazki (jak sie naucza pisac poprawnie po polsku to skoncza tam nauke), tak samo jak pare innych domowych - i intelektualnie i sprawnoscia sa to rzeczy jak najbardziej dostosowane do ich wieku i mozliwosci, na zajecia dodatkowe chodza juz z wlasnego wyboru i na te, na ktore chca.

Czasu na zabawe im nie brakuje:)

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#1908.04.2018, 15:29

i luz:)

iwo
7 761
iwo 7 761
#2008.04.2018, 15:34

nam chyba lazenie na angielski po lokecjach na zle nie wyszlo:)

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#2108.04.2018, 15:36

Pewnie nie Maleńki:)

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#2208.04.2018, 15:37

Tylko tu bardziej chodzi o naukę polskiego:)

iwo
7 761
iwo 7 761
#2308.04.2018, 15:41

kiedys mi powiedziala polska dzialaczka, ze jej corka dostala swietna prace dlatego ze mowila i pisala po polsku..

nigdy nie wiesz kiedy sie przyda..

tak czy siak, ja w kompetencje prowadzacych szkoly nie wierze..

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#2408.04.2018, 15:45

Nie o to mi chodzio- chodzi o to, że dziecko wychowuje się od maleństwa i przez zabawe a nie przez przymus

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#2508.04.2018, 15:58

Taa, a potem siedzi taki trzydziestolatek, nap* na xboxie, matka zbiera skarpety za nim i podsuwa posilki, zeby tylko sie dziecko nie zmeczylo obowiazkiem... Do pracy nie pojdzie, bo przymus... A on toleruje tylko zabawe...

TuneUp
78 452
TuneUp 78 452
#2608.04.2018, 15:59

Poczytałem wasze wypowiedzi i teraz coś od siebie.

Dzieciaki w wieku 16 lat - polski i angielski OK z tym, że zaczynają się problemy z polskim, a na polską szkołę już za późno.

Córka w wieku 13 lat z Polski wyjechała na samym początku edukacji więc rozmawia płynnie ale pisanie już jej nie wychodzi (delikatnie mówiąc)

Syn 2,5 roku urodzony tutaj, rozumie zarówno po polsku jak i po angielsku, większość słów wypowiada po angielsku ale i zdarzają mu się pojedyncze polskie słowa. Oczywiście na pisanie za wcześnie ale liczy do 10 i zna alfabet w obu językach, a kolory już tylko w angielskim. Co ciekawe w domu rozmawiamy wyłącznie po polsku. Jego jedyny kontakt z angielskim to TV.

No i właśnie w kontekście syna "popełniłem" pierwszy post w tym temacie.

Nie wiem na ile te 4h w polskiej szkole mu pomogą. Może jak przyjdzie czas to samemu z nim przysiąść coś a'la prace domowe?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#2708.04.2018, 16:17

Dużo rodziców uczy dzieci czytac i pisac we własnym zakresie, ja sie nie nadaję do tego, poczekalam aż dziatki opanowały czytanie po angielsku w stopniu podstawowym i wtedy je wyslałam do polskiej szkoły. Fakt, że miały podstawy czytania, bo je troche mimowonie uczyłam. O tyle był rozdzwięk, że w polskiej szkole uczą sie czytac metodą sylabową - czyli inaczej niż w szkockiej, ja je uczyam czytać tez szkocja metodą, która mi się bardziej podobała. No, ale jakoś dały radę, Córka ma 7 lat i własnie czyta Mikołajka zadając masę pytań o znaczenie słów - żebym nie wiem jak do nich mówiła to jednak czytanie ksiązek to podstawa, żeby dalej rozwijac znajomośc języka. Gramatyki i ortografii im nie wytlumaczę, bo jestem wzrokowcem - także tu tez zadanie dla szkoły.

Poglady na to kiedy zacząc uczyć dzieci czytac po polsku sa rózne - niektórzy uczą tego zanim dzieci zaczną przygode ze szkołą szkocką - chyba zalezy od dziecka. Metody nauki tez jest wiele.

Na dziś rozrózniają obydwa języki, ale do komunikacji z Polakami często uzywają ponglisha - zastępuja wyrazy polskie, których nie znaja wyrazami angielskimi, używaja angielskich konstrukcji składniowych do budowania polskich zdań itp. Mam nadzieję, ze to sie naprostuje z czasem. Zawsze jest lepiej po dłuzszym pobycie w Polsce - takie same obserwacje maja znajomi.

jmariusz3
19 014
jmariusz3 19 014
#2808.04.2018, 16:18

Tofik to taka malolata, i nie pamieta jak chodzilo sie do szkoly w soboty. Jakos tym co sie wtedy uczyli luzu nie brakuje :)

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#2908.04.2018, 16:20

Mój 4 latek nie myli się w polskim i ang...Może trzeba z dzieckiem popracować?

Tofik1
2 490
Tofik1 2 490
#3008.04.2018, 16:20

Moja córa wyjechała z Polski jak miała 12 lat i nie kaleczy

Katalog firm