jest mozliwe, znam duzo osob (w tym siebie samego), ktorzy jednoczesnie studiowali i pracowali.
Tutaj jest to o tyle latwiejsze, ze nie ma durnych "wypelniaczy" w postaci nikomu niepotrzebnych zajec jak w PL i naprawde nie ma problemu by pracowac nawet i na pelny etat w trakcie nauki.
Co do utrzymania to oczywiscie w takim Edynburgu masz wszedzie znizki, i to nie tylko komunikacja/kina/wszelakiego rodzaju "zwiedzalnie" ale nawet niektore bary tansze piwo sprzedadza no i COUNCIL TAX nie musisz placic jesli w domu mieszkaja tylko studenci.
Oczywiscie tak czy siak raczej nastaw sie na mieszkanie "na kupie" a nie samodzielne mieszkanko.
Placa minimalna tez odpowiednio nizsza ze wzgledu na mlody wiek, ale kto Ci kaze pracowac za minimum?
Mnostwo osob tak daje rade, to dlaczego Tobie mialo by sie nie udac?
Woohoo do odwaznych swiat nalezy! Gdy przyjechalam pracowalam w pierwszy my miesiacu 2 wieczory zarabialam 45f tyg 40 szlo na mieszkanie 5 na zycie:) (to bylo 13 lat temu;)
Jest duzo mieszkan studenckich Nie musisz mieszkac na kupie:)
Studia tutaj to Nie jak w Pl, masz duzo czasu wolnego wiec mozesz sobie pracowac. Utrzymasz sie bez problemu. Robilam tu FT HNC I FT mastera pracujac w roznych miejscach.
Restauracje, bary szukaj pracy tam duzo weekendowych zmiana I bedziesz miec bogate zycie towarrzyskie:)
_0_crop_2784.jpg)
Postaram się wytłumaczyć moją sytuację dość klarownie: za rok zdaję maturę i chcę studiować w Szkocji. Nigdy nie byłam w Szkocji, nie mam tam ani znajomych, ani rodziny. Zakładam, że rozpoczynając studia będę miała 19 lat. Co do wymagań przyjęcia na uniwersytet- wszystkie znam i z 99% pewnością będę je spełniać. Jedyną sprawą niedającą mi spać po nocach jest fakt kosztów utrzymania. Będę szczera- moja rodzina do bogatych nie należy. Zastanawiam się, czy jest możliwe pogodzenie studiów dziennych z pracą. Jakąkolwiek pracą. I czy zarobki 19-latki wystarczą na utrzymanie w miastach takich jak Edynburg lub Glasgow.