wiem, wiem, na start może być ciężko. liczyłem się z tym że miesięcznie po odliczeniu opłat za pokój zostawałoby mi z ~200 funtów. chodziło mi o to czy nie będzie żadnych problemów chociażby potem żeby po roku (albo trochę dłużej, zależy na ile bym dostał apprenticeship) nie będzie problemów żeby iść na uniwersytet w UK
W UK przeważająca większość prac dla nowo przybyłych to prace fizyczne i żeby takową dostać wystarczy wyrazić minimalny entuzjazm na interview. Niestety w styczniu nie rekrutują.Szkoła w UK to dopiero wrzesien. Zauważ, że biorąc szkołę w UK wchodzisz w LEGALNIE WIĄŻĄCY KONTRAKT, a to oznacza, że jak zrezygnujesz z niej z jakiegoś powodu to ci cofną finansowanie i wystawią fakture do zapłaty.
Pamiętaj, że sama stawka dla osób na stażu i poniżej 19 roku życia oraz tych po 19 roku życia, ale na pierwszym roku stażu to obecnie 3,40 na godzinę, a od kwietnia 2017 3,50.
Jednocześnie państwo oferuje szereg dodatków i form pomocy dla osób uczących się, więc śmierć z głodu ci raczej nie grozi, choć Twoje początki również ciężko będzie nazwać idyllą. Dlatego warto szukać legalnego pokoju, nie jakiegoś dziadostwa na lewo u Polaka w mieszkaniu z HA.
Wiem tylko tyle że przez ten pierwszy miesiąc czy ile mi tam zajmie szukanie apprenticeshipu, mogę się załapać do pracy u kumpla. Ciężko będzie mi znaleźć apprenticeship? Ludzie będą patrzeć bardziej na to że jestem z Polski i mój Angielski trochę kuleje (no ale wiadomo, w Polsce nie ma jak dobrze uczyć sie Polskiego ze względu na otoczenie) czy raczej na mój zapał i chęć do pracy/rozwijania się? Dodam też że zależy mi tym bardziej na wyjechaniu teraz a nie za parę lat ze względu na możliwość rekrutowania do RAF-u po 5 latach.
tak z ciekawości pytam. do RAFu mogą bodajże przyjmować ale minus taki że muszę być 5 lat na terenie Wielkiej Brytanii + w ciągu roku (czy tam 5 lat) teren UK mogę opuścić maksymalnie ileś tam dni.
a są praktyki gdzie nauczanie szkolne (bo zauważyłem że w dużej ilości przypadków wszystko odbywa się na zasadzie 4 dni pracy - 1 dzień lekcyjny w szkole) polega na tym że 5 dni pracujemy a nauczanie odbywa się w jakichś wirtualnych klasach, że nawet do szkoły nie muszę chodzić tylko mogę się sam w domu douczać i potem piszę sobie tylko egzaminy? bo widziałem że np baltic training oferuje coś takiego
28 dni w ciągu roku dokładnie
RESIDENCY
To meet RAF residency requirements, you should have been a UK Resident for a minimum of five years immediately preceding application, and have spent no more than 28 days per year outside the UK within those five years.
UK residents of less than five years, or those who have spent more than 28 days per year outside the UK will require more eligibility checks. If this is you, call us for further advice.
Żeby służyć w RAF, np. Technical & Engineering, Cyberspace, communication specialist (dawniej ICT Technician), to trzeba posiadać:
NATIONALITY & RESIDENCY
NATIONALITY
To meet RAF nationality requirements, you need to be one of the following:
British citizen
British national
British/Dual national
Commonwealth citizen
Irish Republic national
Nie ma mowy, że do czynnej służby wezmą osobę posiadającą wyłącznie polski paszport. Wymagania dotyczące rezydentury, to drugi stopień, dotyczy osób narodowości brytyjskiej czy irlandzkiej, które mieszkały poza UK.
Były kilka lat temu artykuły, że wielu Polaków chciało się zaciągać do armii brytyjskiej. Prawo a to nie zezwala.
Jeśli chodzi o rezerwę, to nie wiem.
No jest na liście British/Dual national.
W tej chwili naturalizacja to koszt około 1300 funtów, 6 lat rezydentury/pracy, spełnienie różnych warunkow i co roku podnoszą cenę i poprzeczkę. Zakładam, że za 6 lat to już będzie po Brexicie i w ogóle nie wiadomo, jakie będą wymagania. Mogę ci zagwarantować, że cena będzie wyższa, a może nawet dojść do 2K.
tzn niektóre zauważyłem że nie są związane z college tylko jest nauczanie przez jakieś wirtualne klasy, ale myślałem żeby studia w między czasie robić http://www.open.ac.uk/courses/qualifications/q65
chociaż znowu nie wiem, jeżeli RAF by mi wyszedł to szukałbym drugiej alternatywy i pewnie byłoby to lotnictwo cywilne ale niestety nie wiem jakie są opcje w UK jeżeli chodzi o opcje chociażby wyszkolenia do ATPL. jest szkoła BAA bodajże gdzie po uiszczeniu opłaty (dosyć sporej, ponad 84k funtów) jest organizowane szkolenie gdzie kończysz w danej linii lotniczej na miejscu pierwszego oficera no ale tutaj jest problem, w teorii można wziąć pożyczkę na to a w praktyce to jest kolejne zadłużanie się
Hej,
Nie czytalem powyzszych komentatrzy wiec przepraszam jezeli cos powtorze.
Ja wyjechalem do UK w wieku 17 lat po ukonczeniu 1szej klasy technikum. Angielski mialem ok- dogadac sie dogadalem. Zaczalem prace w McDonaldzie na part time na poczatku. Pamietam ze placili mi £4.25 / h ale dalem rade sie za to utrzymac. W przypadku gdy nie mialem wystarczajaco kasy prosilem o wiecej zmian.
Zaaplikowalem do college'u na NC - to taki wstepny poziom. Chcialem uczyc sie grafiki komputerowej. Po NC zrobilem HNC, potem HND, a potem dostalem sie na 3ci rok studiow, praktycznie prawie do samego konca pracujac w McDonaldzie :D Teraz mam prace za dobre pieniadze i w moim zawodzie.
Czemu koniecznie chcesz robic apprenticeship? Mozesz pracowac i uczyc sie w tym wieku bez problemu aplikujac do collegeu i znajdujac jakas prace na boku (mac / kfc / subway etc)
Zaczynianie od NC / HNC to dobry start jesli chcesz potem isc tez na studia.
Prace w Macu / KFC / Subwayu sa zajebiste bo zawsze bedziesz mial zmiany, a ich rota jest bardzo ale to bardzo elastyczna.
Ja jechalem z mlodszym bratem. Po pewnym czasie na tych samych zarobkach wynajelismy mieszkanie za ktore placilismy 230F miesiecznie na glowe i dawalismy rade. Ogolnie zawsze jest ciezko w tym wieku sie utrzymac, nigdy nie ma nadwyzki kasy, ale mozna to ogarnac. College jest bardzo latwy, latwiejszy niz technikum bym powiedzial - mozesz uczyc sie 3 dni i pracowac 4.
Jak masz jakies pytania to wal.
Witajcie. Jestem w połowie 2 klasy technikum. Z pewnych powodów rodzinnych wyjeżdżam do UK, mam tam znajomego i rodzinę. Niestety ale będę musiał się sam utrzymać, więc raczej zwykła szkoła odpada. Dowiedziałem się o apprenticeshipie - dobry pomysł? Starałbym się zacząć od poziomu 3, później iść na studia. Angielski mam okej.