Jezeli pokazesz im rachunek z kasy, gdzie czas transakcji jest zblizony do czasu, w ktorym uplywa darmowy parking, to odpuszcza. Jezeli nie masz rachunku, ale placilas karta, to rowniez latwo udowodnic. Jezeli tylko robilas zakup w lidlu w tym czasie, to rowniez negocjuj.
Jezeli zostawisz sprawe sama sobie, to na pewno sciagna ci owe 90F + dodatkowe koszty.
pozdr
Popatrz na linki nizej i odpisz im ze niezaplacisz i czemu. Napisz ze czujesz sie urazona tym jak traktuja lojalnego klienta, ze dlugo bylas na parkingu bo lidl nie akceptuje twojej karty platniczej i musialas wybrac gotowke i takie tam. Jak ci odpisza bzdury to napisz kolejny ze sie niezgadzasz. Nawet jesli firma obslugujaca parking bedzie cie chciala pozwac do sadu to jest sprawa cywilna i zaplacisz mala kwote a nie £90, albo napisz im (tak jak jest w tych linkach ponizej), ze" charge for potential losses or damages under the 1999 Unfair Terms in Consumer Contracts Regulations, must be deemed ‘fair and reasonable.’ i jestes sklonna zaplacic tylko i wylacznie £5 :)
Poczytaj:
- http://www.thisismoney.co.uk/money/...
- http://www.consumeractiongroup.co.u...
bus.Nie do konca sie z toba zgodza.Ja tez zalapalem 3 parking charge tickets za parkowanie na prywatnym parkingu.Tez sie dowiadywalem na ten temat,placic czy nie placic.Rzeczywiscie nic ci nie zrobia jesli nie zaplacisz a do sadu nie beda cie ciagnac bo koszty sadowe duzo przewyzszaja koszt mandatu.Ale zglaszaja takie osoby do credit check history,np.experian.i pozniej mozesz miec problem z wzieciem na raty nawet telewizora,ba nawet telefonu na abonament.Ja ze bylem akurat w polowie drogi finance na nowe auto wiec zaplacilem kazdy mandat.
Prywatne parkingi nie maja szans na sciagniecie mandatu. W swietle prawa musza ci udowodnic strate jaka poniesli. Jesli parking jest darmowy nie ma jak udowodnic straty jaka poniosl sklep przez twoje dluzsze parkowanie. Te firmy dzialaja na granicy prawa. Postrasza paroma listami i odpuszcza. Nikt nie ma prawa namieszac ci w historii kredytowej bez udzialu sadu np sheriff court. Kupuja dane zarejestrowanego wlasciciela pojazdu w dvla za pare funtow i strasza czerwonymi listami.
Olac, wyrzucic do kosza, nic absolutnie do nich nie pisac a listy ignorowac. Przysla max 4 listy w tym ze swojej firmy niby to sciagajacej dlugi.
Dobrze chlopaki gadaja. Te prywatne firmy parkingowe w Szkocji nic nie moga zrobic bo dzialaja wg regul Anglii i Walii. Ja kiedys sie nie dopatrzylam napisu ze parking prywatny i dostalam mandat. Nie zaplacilam i nic mi nie zrobili. To bylo kilka lat temu. Nawet list zaden nie przyszedl bo podobno DVLA nie udziela im informacji o adresie i wlascicielu auta :)
Kataryna tak jak napisalem,Moga wejsc ci na credit check ale nie musza.
Pracuje ze Szkotami(tubylcami) na jednej budowie.Wszyscy dojezdzamy samochodami bo tak jest najwygodniej a na Fountainbridge naprawde nie ma miejsca zeby zaparkowac auto na 8 godz.Wiec parkowalismy na prywatnym parkingu,Mieszkancom osiedla sie to nie podobalo wiec zadzwonili tam gdzie trzeba,czyli po ochrone parkingu,czyt.parkingowych i wszystkim powsadzali mandaty za szybe.Wszyscy pracownicy to mieli gdzies i parkowali dalej w tym samym miejscu i zbierali mandaty dzien po dniu.I wyobraz sobie ze po tych kilku dniach wiekszosc zaplacila,w tym ja i kolega Szkot ktory byl w takiej samej sytuacji jak ja,czyli musial miec czysty credit check rating.Jak by tak bylo jak piszecie wyzej to ten parking by byl ciagle zapchany przez samochody pracownikow budowy i zarzadzajacy tym parkingiem nic by nie zrobil?Nie wydaje mi sie.
Z jakiej budowy?parkingowi nie wiedzieli na jakiej budowie ci ludzie pracuja,nawet mieszkancy tego nie wiedzieli.Auta nie sa oznakowane logami firm.Ale jak parkingowi beda cie chcieli znalesc to znajda kazdego,i maja do tego prawo.Jak by to bylo nielegalne to nie mialo by to miejsca bytu.
Jozek, jak parkowali na ulicy to localny council ma prawo im dac mandat, i trzeba go zaplacic, chyba jest mniejsza kara niepamietam ale £15 jak do 2 tyg zaplacisz, ale to jest wtedy "local authority parking". Tylko takimi i policja trzaba sie przejmowac.
Prywatne parkingi to tak jak wyzej, Lidlem zajmuje sie Athena i to co robia to poprostu szukanie jeleni, nawet na citizen advice stronie jest informacja zeby ich ignoroawc. Na stronie www.parkingcowboys jest napisanie jak strasza credit ratings, http://www.parkingcowboys.co.uk/cre..., zanim sie to stranie to hoho, musi sie odbyc rozprawa sadowa, a poniej i tak masz jeszcze 28 dni do zaplacenia.
Firmy parkingowe kupuja dane kierowcow z dvla hurtowo. Nieprawda ze dvla z nimi nie gada, sprzedadza takie dane kazdej firmie sciagajacej mandaty za parkingi. W ubieglym roku dvla zarobilo 25 mln funtow tylko na sprzedazy samych danych kierowcow.
Wjezdzajac autem na prywatny parking zawierasz po prostu taka umowe z wlascicielem terenu, ze bedziesz sie stosowal do jego zasad. Ale jak zlamiesz te zasady to zeby cie ukarac musi skierowac sprawe do sadu i wykazac strate. A jaka strate wykaze jak parkujesz na darmowym parkingu i jedynie przekraczasz czas? Ja juz ze dwa dostalem za dluzsze parkowanie przy centrum handlowym w livingston i obydwa poszly do kosza razem z listami z pogrozkami. Ludzie placa bo sa nieswiadomi prawa. Wola zaplacic i miec spokoj "bo to nigdy nic nie wiadomo". Jeszcze raz napisze - nikt nie ma prawa namacic w credit score czy rating bez wyroku sheriff court.
Ludzie poznajcie wkoncu swoje prawa bo was beda rznac z kasy cwaniaki na kazdym rogu!
>>> Mandaty wystawione przez council trzeba zapłacić <<< Mandat wystawiony przez firmę prywatną mogą sobie wsadzić w organizm. Mandaty z asdy, tesco, lidla, aldi, morrisona za przekroczony czas parkowania należy wyrzucić do kosza, podobnie jak kolejne trzy-cztery ponaglenia do zapłaty. Nigdzie nie dzwonić, niczego nie tłumaczyć i nie wyjaśniać, nie kontaktować się z nikim. W 100% zignorować, chłopaki powyżej mają rację. Sprawdziłem sam na sobie.
Hej
Przekroczylam czas darmowego parkowania przy lidlu i jest liscik z prozba o zapłatę 90f.Mial ktos może z nimi do czynienia?