Ryby

Jasio524c - wybierz się nad morze. Bez opłat a frajda o wiele większa. Bez problemu złowisz mintaja czy makrele a i nikt nie będzie się czepiał że rybkę chcesz sobie zabrać.

DocEnt, a jak wygląda sprawa ilości wędkek, żeby łowić nad morzem? Są jakieś limity?

Jak wygląda sprawa łowienia w głębi lądu? Czy w ogóle ktoś tutaj łowi?

Na morzu wolna amerykanka. Chociaż obowiazują w teorii wymiary dla poszczególnych gatunków, oraz limit dla sea bassa.

W Twoich okolicach darmowe jest Forrestburn Reservoir. Ale przełowiony na maksa. Mozesz uderzyc na kanał na całej długości. Tam opłata to 5 funa na rok (nikt nigdy tego nie egzekwował). Pozostałe zazwyczaj płatne - do poszukania w necie.

Tak jak pisze Knapior. Na morzu wszystkie chwyty dozwolone. Ja łowię z kajaka lub z klifów w zależności od pogody.

Na wodach śródlądowych musisz szukać informacji odnoszących się do danego zbiornika. Zazwyczaj każdy zbiornik ma swoje zasady i własne opłaty, czasem roczne lub sezonowe.

Ja łowię na morzu niemal w każdy weekend więc w razie pytań o ciekawe miejscówki daj znać który region Cię interesuje to może coś doradzę.

Jest trochę fajnych miejscówkę gdzie można biwakować na dziko jeśli ktoś lubi.

DocEnt Edynburg. Możesz coś o sprzęcie napisać, który się tu sprawdzi? W PL łowiłem głównie na spinning, ale na morzu się raczej nie sprawdzi.