care uk

poczytaj care assistants job description

Poprzegladalem i z grubsza wiem.

Nurtuje mnie to co moglyby powiedziec osoby ktore cos w tym temacie robia lub maja to juz za soba bo np. praca nie odpowiadala.

tak jak napisal karpio30

a osoby co robia/robily w tym temacie niekoniecznie musza
cokolwiek wniesc do twojej wiedzy
ktos napisze ze kocha to prace a ktos inny ze nienawidzi
dopoki nie odczujesz tego na wlasnej dupie doputy nie
dowiesz sie sie czy to dla ciebie czy nie
kazdy ma inne oczekiwania,predyspozycje ,tolerancje na stress itp,itd

Szukajac pracy w Care mam chodzic konkretnie po domach opieki i pytac na miejscu? Z kim rozmawiac, o kogo pytac? Sa jeszcze jakies inne opcje pracy oprocz roli 'care assistant' ? Przeciez w takim care home musi pracowac wiele osob...

Dzieki za odpowiedzi od doswiadczonych. Ja przyznaje ze jeszcze wszystko przede mna.

Pracowałem w tym syfie o nazwie care uk, najniższa krajowa na godzinę, robota syfiasta, nie będę ci cukrował czy ubierał to w piękne słowa, podcieranie tyłków, opróżnianie cewników, karmienie dziadków, przewijanie, kompanie, sadzanie na kibelek, ogólnie pilnowanie ich np: kiedy się masturbują przy wszystkich, musisz zareagować, robisz na zmiany większość po 12h, jedynym plusem tej roboty jest to, że możesz najeść się do bólu co pozwoli ci zaoszczędzić trochę w skali miesiąca co przy tych groszach jakie zarobisz bedzie na plus, podkreślam jedyny plus. Co do awansu, nie ma czegoś takiego jak awans, jesteś carerem i tyle, no chyba, że skończysz szkołę i zostaniesz dyplomowanym pielęgniarzem/pielegniarką, są śmieszne treningi oraz robienie tzw svq level 1,2,3 ale to nie zmienia niczego, różnica jest jedynie w pieniądzach, między kimś bez svq a kimś z svq level 3 jakieś 20 pensów na godzinę. Piątek, świątek, soboty, niedziele to są twoje dni robocze, zmiany różne, poranna czyli 7.30 do 14, popołudniowa 14-21 i nocna 21-7.30 rano, najczęściej jednak robisz tzw longa czyli 7.30 do 21.00. Jako carer jesteś praktycznie wszystkim, od tego co opisałem powyżej do sprzątacza, ścielenie łóżeczek, serwowanie posiłków, jazda z dziadkami do szpitala(to jednak jest rzadkością) i wiele, wiele innych zajęć, nawet czasami naprawa sprzętu. Praca jest bardzo niebezpieczna, i to nie chodzi o to, że szurnięty rezydent może ci w pysk dać czy krzesełkiem po głowie, mowa o czymś co sie nazywa abuse lub neglect, bardzo łatwo możesz zostać o coś oskarżony lub pomówiony, pobicie, uderzenie, zaniedbanie, obraza, staruszkowie z demencją oraz ich rodziny mają bogaty repertuar pomówień, generalnie mówiąc możesz iść do więzienia za coś czego nie zrobiłeś, ja osobiście spotkałem się z dwoma przypadkami podobnymi, chodzi o innych carerów co maja sprawy w sądzie o abuse, a pracowałem tam 10 mcy, to dużo spraw jak na 10 mcy pracy. Popracujesz to zrozumiesz o co mi chodzi. Kolejna sprawa która bardzo utrudnia ci pracę to Szkoccy carerzy i różnej maści pielegniarki, od szkotek do zambijskich księżniczek włącznie, jest tylko jedno słowo opisujące twoich współpracowników, tragedia. Szkoci to wiekszość po tzw special programme, czyli alkoholicy, narkomani itp, beda ci robić pod górę, ci ludzie nie nadaja się do żadnej innej pracy a na carera biora każdego bo nie ma chętnych, o pielegniarkach szkoda słów, sam zobaczysz. Jest ogromy przesiew ludzi, tzn rezygnują, czasami nawet po 30 min pracy, nie każdy to wytrzyma. Jak masz pytania to wal smiało, chetnie podpowiem.