Hey. Na wstępie chcę zapytać i mam jednocześnie nadzieję, że nic poważnego Ci się nie stało?
Osobiście nie jestem w stanie odpowiedzieć na Twoje pytanie ale myślę, że najlepiej będzie jeśli skontaktujesz się z tą firmą: https://www.facebook.com/CompensateYourself/?fref=ts
działają na terenie całej Szkocji i zajmują się odszkodowaniami. Mówią po Polsku. Skontaktuj się najpierw telefonicznie a potem dowiesz się więcej. Tylko tak mogę pomóc. Pozdrawiam!
@mcdziunia
pracowalem kiedys w firmie prawniczej i mialem do czynienia z takimi sprawami (jako tlumacz dla polskich klientow). Generalnie nie wazne czy stalo sie to z przyczyny "rzeczy" bedacej wlasnoscia firmy, ale fakt czy nastapilo to na terenie firmy. Jesli tak to podchodzi to pod potencjalne niedopelnienie warunkow BHP. Z tym, ze Ty (tzn Twoj prawnik) musi byc w stanie udowodnic, ze do wypadku doszlo przez niedopatrzenie, zle procedury, ubranie, wyposazenie itp. Kazda sytuacje trzeba przebadac, nie ma dwoch identycznych i odpowiedz zalezy od konkretneh sytuacji jaka zaszla.
Praktycznie kazda firma prawnicz zajmuje sie takimi sprawami wiec poszukaj w internecie.
Witam, mam pytanie w sprawie odszkodowania za wypadek w pracy. Mój pracodawca twierdzi,że nic mi się nie należy,ponieważ wypadek nie został spowodowany "rzeczą" będącą własnością firmy. Ale do wypadku doszło na terenie,który obsługuje firma, więc to chyba nie do końca tak jest?? Czy ktoś z forumowiczów miał podobny problem, albo wie co w takim wypadku powinnam zrobić, będę wdzięczna za wszelkie sugestie i pomoc.