witajcie, dzisiaj taka ciekawostka:
czy coś wam mówi skrót CBD? Bynajmniej nie chodzi o skrótowy zapis pytania „Czy Będziesz Dzisiaj?”, choć pewnie niemal każdy z nas ma kogoś, komu chętnie przesłałby takie właśnie zapytanie…
Wracając do CBD, to w naszym apteczno-kosmetycznym świecie skrót ten łączymy z kosmetykami z olejem konopi włóknistej.
CBD, czyli kannabidiol, to związek naturalnie występujący w konopiach. W przeciwieństwie do THC (tetrahydrokannabinol), nie wykazuje on działania psychoaktywnego. Według obowiązującego prawa maksymalne dopuszczalne stężenie psychoaktywnego THC nie może przekraczać 0,2 %. Olej z konopi włóknistej wykorzystywany jest zarówno w artykułach kosmetycznych, jak i spożywczych. Występuje w różnych stężeniach. W zależności od rodzaju produktu mogą być produkty zawierające stężenie CBD 5, 10 i 15%, przypadku ekstraktu z konopi siewnych marki India Cosmetics, mowa jest aż o 20% stężeniu CBD.
Z ciekawostek dodamy, że CBD wykorzystywane jest do produkcji nalewek, kremów, balsamów, świeczek i olejków do masażu, tabletek, cukierków, czy liquidów, e-papierosów. Dlaczego?
Wszystko przez niezwykłe właściwości oleju CBD, a mianowicie, oleje CBD wykazują m.in.:
• działanie przeciwnowotworowe,
• jako silny przeciwutleniacz w kosmetykach ceniony jest za wychwytywanie wolnych rodników i opóźnianie efektów starzenia się skóry,
• działanie przeciwzapalne - wycisza i normalizuje pracę komórek i limfocytów, olej konopny spożywczy polecany jest osobom chorym na chorobę Hashimoto.
• działanie przeciwbólowe – łagodzi i niweluje różnego rodzaju bóle, działając od wewnątrz i od zewnątrz, zależnie od użytego preparatu.
• działanie przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybicze – wykazuje silne właściwości antybakteryjne i antygrzybiczne, osłabiając i zabijając niepożądane drobnoustroje.
Olej konopny bywa stosowany wspomagająco m.in. w leczeniu wielu schorzeń i dolegliwości, gdyż:
• łagodzi objawy stwardnienia rozsianego,
• potencjalnie pomocny przy schizofrenii,
• zmniejsza napady epilepsji,
• działa na stany lękowe,
• łagodzi ból, w tym szczególnie bóle chroniczne,
• pomocny w reumatoidalnym zapaleniu stawów,
• łagodzi nudności i zwiększa apetyt,
• zmniejsza ryzyko cukrzycy,
• zmniejsza ryzyko zachorowania na choroby serca,
• pomaga w walce z depresją,
• pomocny w nieswoistym zapaleniu jelit,
• chroni przed bakteriami,
• działa protekcyjnie dla mózgu i chroni go przed poważnymi chorobami,
• działa pozytywnie na wzrost kości,
• łagodzi objawy związane z zaburzeniami ruchu (dyskineza),
• pomocny w bezsenności,
• pomaga w walce z uzależnieniami od narkotyków, opioidowych środków przeciwzapalnych oraz papierosów,
• łagodzi stany zapalne skóry związane z łuszczycą,
• działa pozytywnie na zmiany trądzikowe.
W przypadku kosmetyków zawierających CBD również możemy mówić o takich szeregu korzyści. Dodatek do kosmetyków CBD:
• wspomaga intensywne nawilżenie skóry,
• koi podrażnienia,
• odpręża napięty naskórek.
• lekka konsystencja sprawia, że kosmetyki szybko się wchłaniają,
• pozostawia skórę jedwabiście delikatną w dotyku.
• szybko redukuje istniejące zmarszczki,
• opóźnia proces starzenia się skóry (wychwytuje wolne rodniki)
• daje widoczne efekty już po pierwszych aplikacjach.
W czym tkwi, jeśli w ogóle może być problem z produktami zawierającymi olej konopny?
Ważne jest, aby dobrać rodzaj produktu, zastosowanie do potrzeb skóry, czy też problemów zdrowotnych ściśle do potrzeb i stanu zdrowia danego człowieka. Jeśli chcemy rozpocząć, wspomóc tradycyjne leczenie spożywaniem oleju konopnego dobrze jest poinformować o tym swojego lekarza prowadzącego, celem ustalenia odpowiednich dawek oleju i częstotliwości przyjmowania, żeby nie kolidowały one z tradycyjną farmakoterapią, a wspierały ją, pomagały w powrocie ciała do zdrowia.
Jeśli chcecie bliżej poznać działanie, któreś z grupy produktów z CBD, czy to oleju spożywczego, czy działanie danych kosmetyków - jesteśmy.
taka refleksja...
jesień to początek okresu, w którym dość często pojawiają się problemy z gardłem.
Warto nim sięgnie się po kolejne pastylki do ssania spróbować domowych, naturalnych sposobów na walkę z tą przykrą dolegliwością. Pomocna w leczeniu „zapalenia gardła” (w łagodnej formie) jest szałwia. Zioło znane i powszechnie stosowane przez babki i prababki w leczeniu różnego rodzaju dolegliwości, ze względu na bakteriobójcze właściwości szałwii.
Jej skuteczność w zwalczaniu bakterii jest na tyle silna, że szałwię spotykamy w wielu preparatach leczniczych, jak np. tabletki do ssania od bólu gardła, kosmetyki.
Wszystko przez zawarte w liściach szałwii od 2,5 do 3% olejku eterycznego o działaniu rozkurczowym i przeciwzapalnym, a także flawonoidów garbników, kwasów organicznych, czy też dużych ilości witaminy B1 (ok. 850 mg%), witaminy PP oraz karotenu (witaminy A) i dużych ilości witaminy C.
Zawarty w liściach tej rośliny olejek eteryczny ma zastosowanie w leczeniu przeróżnych dolegliwości. Od średniowiecza szałwia to sprzymierzeńca w leczeniu przeziębień, gorączki, padaczki, chorób wątroby i zaparć.
Szałwia to również doskonałe źródło składników mineralnych: wapnia, magnezu, potasu, żelaza, cynku i sodu. Szałwia, ze względu na wszechstronne działanie, może być stosowana zarówno profilaktycznie w postaci smacznych naparów, herbatek, działających kojąco nie tylko na gardło, ale i cały organizm. Napar z szałwii ma udowodnione właściwości wykrztuśne i ściągające, pomaga w wydalaniu krztuszącej wydzieliny z oskrzeli i zwalczaniu gorączki, łagodzi wspomniany ból gardła. Regularne picie „herbatek” z szałwii to wsparcie dla układu pokarmowego. Przyczynia się do zmniejszenia objawów niestrawności a także reguluje pracę jelit.
Ale uwaga! Szałwia nie zalecana jest kobietom karmiącym, powoduje zmniejszenie laktacji. Warto ją mieć w domowej apteczce gdyż pomoże w nawale pokarmu, czy też przy zapaleniach piersi – ale jej nadmiar, nieostrożne stosowanie może doprowadzić do znacznego ograniczenia pokarmu, lub nawet jego całkowitego zaniku.
witajcie, dziś coś o pielęgnacji rąk, czy warto mieć zawsze pod ręką - krem do rąk? jaki krem do rąk będzie odpowiedni na zimę?
Niska temperatura i wiatr sprawiają, że skóra dłoni robi się sucha, podrażniona, zaczyna się łuszczyć. Aby temu zapobiec kilka razy dziennie stosuj krem do rąk o bogatym, odżywczym składzie.
O tym dlaczego warto stosować kremy do dłoni, nie będziemy pisać - przejdziemy od razu do rzeczy, czyli rzecz o tym, jak wybrać krem na zimę?
Krem do rąk na chłody ma za zadanie chronić skórę rąk przed utratą nawilżenia, które dodatkowo ostatnimi czasy potęgowane jest częstym myciem i dezynfekowaniem dłoni. Dobre kremy dla Twoich rąk będą tworzyć na powierzchni skóry nietłusty film ochronny, który będzie też zmniejszał ryzyko przebarwień, sinieniu rąk pod wpływem zimna. Kremy do rąk na zimę mają za zadanie chronić skórę dłoni przed odmrożeniami, przechłodzeniem.
Jaki powinny mieć skład?
Maksymalnie prosty.
Skóra dłoni nie posiada niestety wystarczającej liczby gruczołów łojowych, dlatego należy zapewnić jej odżywienie i możliwość regeneracji odpowiednimi kosmetykami. Na liście składników dobrze żeby w składzie były takie substancje nawilżające jak (Glycerin, Sodium Hyaluronate, Betaine, Propanediol, Urea) i nieco dalej wodne ekstrakty roślinne. To zabezpieczy skórę przed utratą nawilżenia i szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
Regenerację wspomogą zawarte w kremach do rąk oleje i w przypadku, gdy pierwszą potrzebą rąk jest odżywienie i regeneracja to oleje powinny być na pierwszych pozycjach w składzie kremu do rąk.
Unikajmy za to substancji, które niszczą barierę lipidową skóry. Będą to substancje oksyetylowane (PEGi, ceteareth, laureth, polisorbaty), większość glikoli (np. Propylene Glycol, Butylene Glycol), oraz niektóre substancje chelatujące (EDTA i jego sole).
Na koniec jeszcze jedna informacja, unikajmy w składzie kremu do rąk na zimę alkoholu i alkoholu denaturowanego, czyli substancji takich, jak Alcohol, Ethanol, Alcohol Denat.
taka myśl do myśli w do kom. #45 rzeczywiście zabrakło wyjaśnienia pojęć...
mianem chłodu określa się wskazania termometru w okolicach 20 st a raczej lekko poniżej,
zimnem określa się wskazania termometru w okolicach 10 stopni, czy to 2 stopnie czy 9 stopni nadal określa się temperaturę jako zimną...
dłonie "odczuwają" temperaturę inaczej, są bardziej narażone na dodatkowe bodźce wychładzające, marzną szybciej.
marznąć z kolei to wg sjp " odczuwać zimno; ziębnąć " zatem marznie się również w temperaturze powyżej 0.
punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia, Wasza zima od tej w Polsce jest cieplejsza, ale niestety nadal określana jaka zimna, wskazania 5-8 stopni tak niestety są określane.
blokady nie będą wiecznie, kiedyś pozwolą nam znów podróżować i cieszyć się zimą, śniegiem, pobytem w miejscach, gdzie temperatura jest niższa niż w UK...choć jak wiemy nie wszyscy lubią podróżować i bycie cały rok w jednym miejscu jest dla nich ok, bo... z ich punktu widzenia zimą jest w UK ciepło, nie tak jak na kontynencie ...
Witajcie Kochani,
jesteśmy razem już od 6 lat...czas tak szybko płynie... wydaje się, jakbyśmy wczoraj wstępowali w progi portalu, a tu proszę... Kochani, dziękujemy za to, że jesteście z nami. Cieszymy się, że możemy Wam pomóc w znalezieniu przysłowiowego "leku na całe zło".
Właśnie w podziękowaniu za wspólnie spędzone lata, chcemy otworzyć nowy temat, jakże bliski każdemu z nas... temat zdrowia i urody. Chcemy w tym miejscu służyć wam fachową, sprawdzoną poradą w doborze właściwych preparatów, kosmetyków czy produktów aptecznych.
W sieci aż huczy od wyssanych z palca porad farmakologicznych, z którymi, jako ludzie całym sercem z branży, nie zgadzamy się. Dlatego z takim samym zaangażowaniem, jak wykonujemy naszą pracę, chcemy dzielić się z Wami naszą (stale aktualizowaną) wiedzą, aby każdy kto nam zaufał i zadał pytanie w tym miejscu, miał pewność, że dokonał najlepszego wyboru.