Suchoty na eBay

Ja zacząłem pod koniec listopada sprzedaż na ebayu, miałem 5 aukcji, nie wyrabiałem z komunikacją, było dużo zainteresowanych. Teraz cisza jak makiem zasiał a mam ponad 10 razy więcej aukcji, nic, kompletnie nic się nie dzieje. Nadchodzi czas zadumy i refleksji, .. może sobie darować. Zanim zacząłem sprawdzałem rynek na fb, ludzie chcieli się osrać, kilka dni temu dałem podobny post na fb, ... cisza. Rozumiem, że na północy gospodarka siada a dokładnie jej siła napędowa, ale w Anglii nie podejrzewałem, że ludzie też zaczną się liczyć z każdym groszem :/

Przez te 5 lat poważniejszego handlu na ebayach, pamiętam takie okresy jak ten. Zazwyczaj relaksowałem się i jeździłem w tym czasie na wycieczki (polecam w tym celu członkostwo w English / Scotisch Heritage). Tym razem zamierzam ciężko pracować i przygotować się na konkretny come back.

Z tego co pamiętam, to takie suchoty trwały kilka tygodni zazwyczaj.

Swoja droga Twoje produkty dostajesz gotowe, czy je drukujesz? Mam spora kolekcję zdjęć, które idealnie by się nadawały do druku w takim celu.

bez paniki, o tej porze roku w handlu zawsze jest martwy sezon. za miesiac bedzie lepiej

Ja to zawsze sobie tłumaczę tak:
Grudzień - ludzie kupują prezenty
Styczeń - fala wtórna - ludziom się spodobały prezenty u nas kupione i odgapiaja, oraz dokupuja więcej.
Luty - kończy się szał i przychodzi depresyjne otrzeźwienie - szczególnie pod koniec miesiąca.

Oczywiście nie wszystkich branż to dotyczy, ale pośrednio jeśli klient nie zostawi pieniędzy u mnie to ja nie kupię od Ciebie.

Dobry czas na rozwój.

//Z 2 razy miałem świetne początki roku, gdzie to kompletnie nie pasowało i kryzys przychodził w innej porze (wakacje - ludzie wyjeżdżają na przykład)

#2 wszystko co mam wystawione jest pod klienta więc zlecam druk, z gotowców mam jedynie okleiny na drzwi ale jeszcze nie pocięte i zdjęcia nie zmontowane. Będziesz oczekiwał gratyfikacji za swoją kolekcję zdjęć?