Ja tez mam bambusika, a wlasciwie to juz calkiem przystojny bambus :), orchidee, fiolki afrykanskie, roze doniczkowa (dzis od mezulka dostalam :), i kilka palm... Ostatnio kupilam dwa male sagowce i jakies grzybki malutkir mi w nich wyrastaja... Codziennie ju usuwam, ale juz chyba pleche porzadnie puscily, cos bede musiala z tym zrobic.
A przy okazji - macie namiary na jakies sklepy z ladnymi doniczkami? Bo ja szukam i szukam i nie moge znalezc takiego miejsca, gdzie wybor bylby satysfakcjonujacy.
Pozdrawiam i niech Wam rosna roslinki! :)
Własnie o beniaminku zapomniałam ;( Ta co zjada muchy to rosiczka pewnie. Domownicy se ze mna smieja i mówia ze juz wpadłam w szał z tym kupowaniem roślin:) Póki co stoja na stole żeby kociak nie dopadł ale jak przesadze do wiekrzych doniczej to pojda na podłoge. Własnie czym krzaczki zraszacie, zwykla kranówka czy cos dodajecie do tej wody bo w Pl kupowalam plyny do zraszania roslin a tutaj nic nie widzialam takiego tylko na insekty maja cos.
X-lady, ja nie wiem nic o plynach do zraszania roslin, ale jest pelno roznych dodatkow do podlewania, nawozow itp. Ostatnio kupilam do mojego beniaminka specjalna odzywke w takiej plastikowej malej "tubce" ktorej koncowke wklada sie do ziemi.
Ja niestety nie mam za wiele roslin w domu, tylko wspomnianego beniaminka i cos co wyglada jak fiolek:
http://picasaweb.google.com/iwand71...
Moze ktos mi podpowie co to jest?
znam ta roslinke tylko nazy nie pamietam ona jest jednioletnia z tego co pamietam. Odzywke mam ale chodziło mi raczej o cos co jakos pielegnuje rozlinki od zewnatrz kiedy je zraszam a robie to codziennie bo mam duzo palm i draceny wiec te rosliny musza byc czesto zraszane. Ktos sie pytal o doniczki ładne, mozna plastykowa doniczke ładnie pomalowac farbkami do szkla swietnie sie to prezentuje i wygladaja jak ceramiczne:)
najlepiej postawic je do wanny z woda do polowy doniczki i zostawic otwarte okno jak sie je ma w łazience. Woda bedzie parowac i nawilzy roślinki. Chyab ze sie kupi doniczki z miernikiem wody one działaja tak ze pobiera roslina wode kiedy chce a reszta stoi, nawet nie wiem ile to kosztuje ale wiem ze takie sa bo czytałam na forum:)
Ja staram sie nie kupowac roslin ze sklepow, generalnie sadze z nasion lub od "szczypek" od znajomych jak roslinka podoba mi sie. Jesli kupuje roslinke to napewno od jakiegos hodowcy:)) Czasem odwiedzam centra ogrodnicze, ale unikam kupywania z takich miejsc ziol, wszelakie jadalne ziola sadze z nasion.
Ja mam 4 bananowce, 2 palmy daktylowe, 8 paprotek, 4 trawki, 2 draceny i jedna palme nawet nazwy nie znam aha i róże doniczkowe.