Tak wlasnie, lubi wilgoc a nie mozna go podlewac. Dlatego jest taki trudny w utrzymaniu. W biurze teraz mam jednego, wyglada pieknie, ale tu jest tak ze ja nie dotykam kwiatow, tylko przyjezdza specjalna pani z formy Flower Hire i robi co ma robic. Ona mi wlasnie powiedziala ze nie wolno podlewac jak inne kwiaty. Wode czerpie od spodu i tak samo "od dolu" trzeba go poic, tzn. wlac odrobine wody do podstawki, nigdy z gory. Ja swojego zabilam bo go podlewalam raz na tydzien.
Tak wlasnie, lubi wilgoc a nie mozna go podlewac. Dlatego jest taki trudny w utrzymaniu. W biurze teraz mam jednego, wyglada pieknie, ale tu jest tak ze ja nie dotykam kwiatow, tylko przyjezdza specjalna pani z formy Flower Hire i robi co ma robic. Ona mi wlasnie powiedziala ze nie wolno podlewac jak inne kwiaty. Wode czerpie od spodu i tak samo "od dolu" trzeba go poic, tzn. wlac odrobine wody do podstawki, nigdy z gory. Ja swojego zabilam bo go podlewalam raz na tydzien.
witam,
to dziwne, ale od dosc dlugiego czasu, bawie sie ze storczykami, ale stosuje, calkiem proste metody:)
srednio, raz w tygodniu wsadzam pod wode z kranu, konkretnie przelewam, odstawiam na bok, czekam, az konkretnie obcieknie:), i wlasnie od pewnego specjalisty uslyszalam, ze storczykow, nie wolno trzymac, na wilgotnym podlozu, w podstawce z woda, ponoc, to najwiekszy blad, po przekwitnieciu, obcinam lodygi, nad trzecim kolankiem, i po jakims czasie, znowu zakwitaja, ale tak jak w kazdej teori, z tego co czytam, kazdy ma swoja metode, tez zawsze myslalam , ze storczyki sa trudne w utrzymaniu, ale zmienilam zdanie, proscizna:)
acha i wlasciwie, to tak jak we wszystkim, najlepsza jest intuicja, po jakims czasie, przestalam obcinac lodygi, a i tak zakwitaly, pieknosci, niestety, od momentu, podjecia pracy, zaczelam je zaniedbywac, i poobrazaly sie;)
acha, a z t woda to bzdura, kwiaty, nienawidza nadmiaru wody, lepiej go przesuszyc, niz przelac
pozdrawiam
uwielbiam storczyki! tak samo jak kaktusy :D
po pierwsze sa sliczne
po drugie- latwe w obsludze :)
mam w domu 10 sztuk od jakiegos roku- poltora
niektore z nich przesadzilam do troszke wiekszych doniczek (plastikowych, przezroczystych, a te wsadzilam do ladnych kolorowych ceramicznych oslonek), ziemia- specjalna do storczykow- musi byc "lekka"
ale czesc z moich storczykow nadal "siedzi" w doniczkach, w ktorych je kupilam z podlozem torfowym
przy kupowaniu dobrze jest dokladnie poogladac zawartosc doniczki- czy nie ma mchu, kt. trzyma wilgoc- korzenie wtedy latwo gnija- i po kwiatuszku ( ja sie w ten sposob pozbylam 2 )
co do podlewania- raz na 2 tygodnie zanurzam doniczke na 15 min w wodzie, potem odstawiam aby woda odciekla i tyle.
storczyki nie bardzo lubia ostre slonce wiec lepiej nie stawiac ich na poludniowych oknach
jak zaczna zrzucac paczki - nie przejmowac sie i czekac az przejda "humory" ;)
niektore z moich pieknosci kwitna bez przerwy, a niektore robia sobie przerwe (nieraz paromiesieczna ;/ )
wlasnie pare puszcza nowe lodyszki, znowu bedzie pieknie :)
podloze dla storczykow kupisz w sklepach "ogrodniczych" ale rowniez w wiekszych marketach typu tesco
ja kupowalam w "Homebase"
nie musisz ich czesto przesadzac, w srodowisku naturalnym rosna byle gdzie ;)
ja przesadzam gdy wiecej jest korzeni poza doniczka , niz wewnatrz ;P
a poza tym zagladnij sobie tutaj: http://www.storczyki.pl/?pokaz=upra...
baw sie dobrze :)
Zafascynowały mnie te piekne kwiaty i sie tak zastaniawiam czy nie spróbowac zacząc je hodowac, chociaż przyznam się bez bicia ze jestem w tym ''zielona'' ;) Wiem że są dość wymagajace ale warto zaryzykować :)