Mam beniaminka od jakiegos pol roku... wszystko bylo pieknie ladnie do dzisiaj. Stoi na parapecie od wschodniej strony, w miejscu gdzie jest dosc dobre swiatlo. Rosl pieknie ale dzisiaj zauwazylam na nim dziwne plamy jak by mu liscie usychaly :( dokladnie od tej strony co stal w oknie... ale przeciez slonca nie bylo kilka ostatnie dni strasznego a wczoraj bylo ok bo go podlewalam....
Co radzicie? Moge tu kupic dla niego jakies witaminy????
...jeszcze jedno...cały powyższy proces dotyczy wzmocnienia rośliny zdrowej...niestety nie jest to terapia która ma za zadanie wyeliminować jakąś chorobę...np pochodzenia "grzybicznego"...
...wtedy potrzebne są jeszcze jakieś preparaty...ale o tym proponuje poczytać w sieci...
Mam beniaminka od jakiegos pol roku... wszystko bylo pieknie ladnie do dzisiaj. Stoi na parapecie od wschodniej strony, w miejscu gdzie jest dosc dobre swiatlo. Rosl pieknie ale dzisiaj zauwazylam na nim dziwne plamy jak by mu liscie usychaly :( dokladnie od tej strony co stal w oknie... ale przeciez slonca nie bylo kilka ostatnie dni strasznego a wczoraj bylo ok bo go podlewalam....
Co radzicie? Moge tu kupic dla niego jakies witaminy????