Chciałem tu opowiedzieć o swoim pięknym życiu, ale ze mam banie jak hooy to powiem Wam tylko, ze straciłem 5 lat na bezsensowne uganianie się za łysymi kurduplami i brzydkimi, guzik wartymi kobietami...
Kobiety nie Yeti i zawsze się jakaś znajdzie. Nie ma sensu marnować dla nich swego pięknego życia.
Zresztą jaki sens obciążać się jakąś blondyną, która codziennie będzie nam powtarzać: "Opuść deskę w kiblu, nie siedź przy komputerze - zajmij się mną", "chodź po zakupy", "przeczytaj mi program TV na jutro", "oglądaj ze mną 'M jak miłość'", "nie patrz na inne kobiety", "co fajne cycki miała?", "musimy kupić firany bo są brudne okna", "zabieram widelce bo ja je kupiłam", "zabieram firany", "znów w coś tam sobie grasz", "jesteś pedałem", "czemu kąpiesz się 4 godziny i kaszlesz, gdy otwierasz puszki piwa?", "czemu nie masz ochoty na sex?", "dlaczego mnie nie kochasz?" :/
Chciałem tu opowiedzieć o swoim pięknym życiu, ale ze mam banie jak hooy to powiem Wam tylko, ze straciłem 5 lat na bezsensowne uganianie się za łysymi kurduplami i brzydkimi, guzik wartymi kobietami...
Kobiety nie Yeti i zawsze się jakaś znajdzie. Nie ma sensu marnować dla nich swego pięknego życia.
Zresztą jaki sens obciążać się jakąś blondyną, która codziennie będzie nam powtarzać: "Opuść deskę w kiblu, nie siedź przy komputerze - zajmij się mną", "chodź po zakupy", "przeczytaj mi program TV na jutro", "oglądaj ze mną 'M jak miłość'", "nie patrz na inne kobiety", "co fajne cycki miała?", "musimy kupić firany bo są brudne okna", "zabieram widelce bo ja je kupiłam", "zabieram firany", "znów w coś tam sobie grasz", "jesteś pedałem", "czemu kąpiesz się 4 godziny i kaszlesz, gdy otwierasz puszki piwa?", "czemu nie masz ochoty na sex?", "dlaczego mnie nie kochasz?" :/