Zaczne od poczatku... Bylem trudnym dzieckiem od urodzenia. Gdy rowiesnicy w przedszkolu bawili sie w doktora z kolezankami, ja mialem Pana Jabluszko (taka maskotke z mundialu). Budowalem mu zamki w szafce na posciel i chcialem by zostal Krolem Swiata.
W wieku 16 lat nadszedl czas na zmiany. Poznalem najpiekniejsza dziewczyne na tym padole - Anie
Ania miala zielone oczy, cudowne cialo i byla glupia jak Kaczynski. Ciagle sie pytala czy dobrze wyglada, co ochoczo potwierdzalem. Zostawila mnie po 5 latach, gdy bylem w wojsku. Wyszla za celnika, ktory mial wypasiona BMKe, a pol roku po slubie poszedl siedziec za przekrety na granicy.
Od tej pory wszystkie moje milosci mialy zielone oczy, choc nie byly tak piekne i glupie jak Ania, ktorej musialem pisac wypracowania by zdala do nastepnej klasy... :/
http://youtu.be/em6L15Pngn0
Coz... Musialem dalej isc przez zycie bez Ani. Braku kobiet nigdy nie odczulem bo wiecznie sie jakas przypaletala sama. Problemem sie okazal moj kompletny brak zainteresowania dobrami doczesnymi. Pieniadz byl dla mnie zawsze tym za co polepsza sie uciesznosc egzystencji. Podjalem prace we wloskiej firmie. Duzo nie placili, ale mi wystarczalo na marzenia. Za smieszne 3000 zl (plus tysiak na swieta i paczki z markowymi alkoholami) jakos urzadzilem sobie zycie. Poznalem tam tez dupcie o zielonych oczach, ktora miala kompleks "nikt mnie nie kocha".
Wszystko bylo ok, dopoki nie wyrzeklem sie majatku rodzicow na korzysc mojej jedynej siostry. Myslalem sobie: Kobiety maja zawsze trudniej, ja sobie poradze, nie ma meza, ktory by jej pomagal, niech bedzie...
Gdy podpisalem papiery u notariusza siostra wyszla za maz, a jej malzonek (ex policjant) napisal mi, ze moja siostra ni zyczy sobie bym sie w "ich domu" pokazywal
Dziwnym zbiegiem okolicznosci moja milosc po dostrzezeniu odpisu notariusza tez sie wyprowadzila. Dostrzeglem to po miesiacu, gdy spogladajac przez okno na dziwny swiat zauwazylem brak firan... :/
http://youtu.be/qMxX-QOV9tI
Zostalem sam... Nieszczegolnie sie tym przejalem bo najbardziej na swiecie kocham siebie i jestem jedyna osoba, ktora sie o mnie troszczy.
Niestety idac na badania okresowe nie przewidzialem, ze nie widze w 3D co teraz jest przeszkoda w Polsce by sterowac pakarka i workarka Casmatic, popijajac w miedzyczasie kawke fundowana przez firme.
Dostalem niezdolnosc do pracy w Polsce i wyjechalem do Niemiec by tam hedonistyczne mysli szerzyc. :/
http://youtu.be/SFI9s6INJPQ
Ale ja Ciem nie zamierzam do zlosci doprowadzac Dżoł. Wprawdzie jestem zdania, ze jak ktos lezy i kwiczy zamiast wstac to trzeba mu po mordzie dac, ale jak ja Ci delikatnie dawala ostatnio po mordzie to ty mnie chcial od rodziny odzegnac..to ja tylko chcialam w takim razie pocieszyc i powiedziec ze wcale tak zle nie masz.Nawet rzeklabym ze masz bardzo dobrze.
Pomine chwilowo retrospekcje by skupic sie na terazniejszosci.
Otoz wrocilem wlasnie z posterunku policji, gdzie musialem podpisac rejestr dozoru. Jako, ze bylem w takiej sytuacji pierwszy raz, nie wzialem dlugopisu.
- Dobry
- Dobry, slucham pana - odpowiedzial policjant.
- Przyszedlem podpisac rejestr dozoru.
- To kurwa podpisuj - policjant wrocil do gry mmo na seoim sluzbowym komputerze.
Zastanowilem sie co by bylo, gdyby jakas gwalcona niewiasta chciala zawiadomic e-mailem wydzial sprawiedliwosci, ze wlasnie gonia ja swiry z golymi ptakami i laczy zalaczniki ze zdjeciami. :/
- Moge pozyczyc dlugopis? - zapytalem jednak pokornie.
- ...a co to wypozyczalnia? - policjant zbulwersowal sie jak bym mial mu ten dlugopis zecwelic. Poszedlem i kupilem dlugopis w monopolowym. Mialem cos wspomniec o indywidualnym traktowaniu przestepcow, ale wysralem sie na to, gdy zajety gra funkcjonariusz rzucil mi na odchodne:
- ...i nastepnym razem przychodzimy nie po piwku bo 24 spedzisz u nas.
Znow mialem cos dodac, ale wspominajac jak ludzie mnie nienawidza, gdy staram sie z nimi komunikowac (nawet gestykulujac) zamilklem i poszedlem do dupy.
Wysunalbym hipoteze, ze ludzie nie rodza sie zli, a jedynie inni durni ludzie tworza z nich potwory, ale po co? :/
Coz, duzo wymyslam, ale to akurat prawda. Traktuja Cie jak czlowieka i nawet uzywaja grzecznosciowego "pan" dopoki nie dowiedza sie, ze jestes przestepca (niezaleznie czy za Facebooka czy morderstwo). Cale zycie uczciwie tyralem na zycie i nikogo nie skrzywdzilem, oprocz lysego kurdupla, ktorego powyzywalem troche na emito, teraz jestem traktowany jak szmata. :/
Pulkownik przypomnial mi o najmniej znaczacym w moim zyciu zdarzeniu, czyli Szkocji. Wybaczcie chaos w tych wspominkach, ale to co kiedys pisalem na kompie 15 sek teraz na telefonie musze skladac 4 godziny, a i tak tysiac literowek walne. :/
Zuza lub Krysia (nie pamitam juz) znalazla mnie sama jak wiekszosc kobiet. Dala nr telefonu mojej sis bo gdzies tam najebanego mnie widziala i olsnilem ja swa pijacka aura.
Nie byla ani ladna, ani inteligentna. Priorytetem bylo, ze miala zielone oczy. Zachwycajac sie swietna sytuacja mojej siostry (ktora po 7 latach pracy w Szkocji wrocila z 1 funtem) poleciala tez. Co 5 minut pisala na gg jak strasznie mnie kocha i jak bardzo chce bym tez przylecial. Na urodziny kupila mi bilet na samolot,a w miedzyczasie gzila sie z lysym kurduplem. Szanuje ja za to, ze ani pieniadze, ani uroda sie dla niej nie liczyly. W zasadzie zostanie zagadka do konca moich dni...
No ok. To teraz o Niemczech. By zalatwic sobie ta cudowna prace musialem dac Polakowi brygadziscie 200 euro. Praca polegala na rzucaniu transporterow z butelkami po piwie na tasme. Nie bylo to tak skomplikowane jak sterowanie maszynami na dotykowych wyswietlaczach, ale czasami plynely na tasmie pelne transportery piwska z data waznosci na jutro. Nikt by sie nie powstrzymal. Ja tez. Odnalazlem sie tam i postanowilem doczekac emerytury. Niestety na pierwsza wyplate dostalem 200 euro (co mi wytlumaczyli 6 grupa podatkowa) na drua znow 200, na trzecia znow 200,a przy szostej sie wysralem i wrocilem do mojego najukochanszego kraju. :/
Wstalam pokrzepiona mysla,ze dzis wolne,po pierwsze poranne siku,po drugie kawa,po trzecie TVN 24,a tera se to kawe pije...ten gruby lysy kurdupel Libicki na wozku inwalidzkim to sie teraz wypowiada o sytuacji matek wychowujacych niepelnosprawne dzieci...a tfu...irytujacy bubek...pobiera 6000 zl za asystenta a ja tam nie przepadam za bogatymi bohaterami :)taaadaaam..Tupecik chyba tez powinnam pisac pamietnik.No coz..Wracajac do Twojej sytuacji to masz dobrze bo jestes sam i mozesz wszystko w dupie miec..Czyli:Po pierwsze drugie i trzecie to nikt na ciebie nie krzyczy,ze:nie pracujesz,chlejesz browara i grzebiesz jej w gaciach jak akurat spac chce..:P
Glupia. Sens mego zycia. Brzydka, pusta i nawet jak ubierze ponczochy wyglada koszmarnie.
Poznalem ja na jakiejs imprezie na Kregielni, wybzykalem i zapomnialem...
Teraz to jedyna osoba, ktora o mnie dba. Straszne to. Stary nie pamieta, gdzie kupe ostatnio robil, nie wspominajac o tym, gdzie karte do bankomatu zostawil, a siostra to dziwka, ktora skurwila sie z lysym kurduplem by wychowywac jego 15 bachorow z innych zwiazkow. Ja tez tak chce! :/
Nie lubie pisac bajek "na trzezwo". Nie odnajduje sie w tym...
Bede tu opowiadal o ciezkim zyciu inteligencji tworczej w Polsce.
Jak uwielbial mowic moj ex szwagier Szkot, bedzie to "true story" o ciezkim zyciu Polaka w dupie.
Dla jednych bedzie to pociecha, ze wyjechali,a dla innych masochistow bliskosc z Bogiem (gdziekolwiek on jest).
Dla mnie natomiast terapia i nauka poslugiwania sie mym telefonem.