Doskonale pytanie asbo:)
Tak jak juz wczesniej wspomnialam niewielu jest takich,ktorzy sa w stanie przystanac i sie zastanowic nad swoim postepowaniem i jego wplywem na zycie innych ludzi.
Jutro niedziela,spotkajmy sie w kosciele,bo czas tam spedzony na 100% bedzie bardziej owocny niz pieprzenie na forum x
12
tak jak i zmiana gaci :))
9
czeska Franiu, wniosek z Twojej wypowiedzi jest taki, ze nie masz pojecia, kim sa ludzie, ktorzy tu przesiaduja; co robia, a czego nie, a najwyrazniej bardzo bys chciala wiedziec :)
a teraz moze przestan marnowac "swoj czas na bzdury zamiast zwyczajnie pomoc drugiemu czlowiekowi lub przeprosic tych,ktorych warto" :)
'Wszyscy przechwalaja sie iloscia wypitej wodki lub imprez na ktorych byli w weekend'
Frania, co Ty gadasz. Kto 'wszyscy'? Ty? Asbo? Kataryna? Harrier?
Juz mi sie odechciewa z Toba modlow, jak takie teksty wstawiasz. Jeden byl ancymon na emito z osobnym kacikiem dla pijakow, ale I ten sie nie chwalil.
I czemu sie czepiasz paplania na forum? Ty chyba Boga w sercu nie masz, ze zalujesz nam biednym wygnancom tej uciechy.
Za pokute zmow czy zdrowasie i powiedz cos do smichu.
Wiem ze w dzisiejszym swiecie bycie czlowiekiem wierzacym nie jest latwe.Wszyscy przechwalaja sie iloscia wypitej wodki lub imprez na ktorych byli w weekend natomiast nikt nie jest w stanie otwarcie powiedziec:Nie zrobie tyego czy tamtego bo jest to niezgodne z moja wiara badz swiatopogladem.
A po co miałby się ktokolwiek komukolwiek tłumaczyć dlaczego się nie napije?
Nie mam ochoty się napić i tyle Franczeska? Ja szanuję czyjąś decyzję że nie chce się napić czy jointa zapalić i nie wnikam dlaczego i nie namawiam, to jest tej osoby decyzja, mnie to nie przeszkadza a wśród przyjaciół mam ludzi różnych wiar jak i niewierzących, najważniejsze jest byśmy spędzili dobrze razem czas i żeby było nam fajnie.
Jutro jest niedziela byc moze to wazne zeby przypomniec niektorym skad pochodzimy,jak zostalismy wychowani i co jest podstawa naszych zachowan a co za tym idzie sukcesu w zyciu.
Niedziela dzień jak każdy inny dla niektórych jakiś inny. Może powinnaś pogodzić się z tym że nie każdy jest wychowany jak i Ty i przestać oceniać i pouczać innych przez własny pryzmat bo nie każdy został wychowany jak Ty. Pozwól ludziom być sobą bo zostaniesz uznaną za marudę a jak towarzystwo czyjeś Tobie nie odpowiada i psuje Ci zabawę, humor czy nawet dzień to może warto przestać się z tą osobą spotykać.
Przystancie choc na chwile w tym waszym codziennym pedzie by udowodnic tutaj lub gdzie indziej jak doskonali jestescie we wszystkim czego sie dotkniecie,zrobcie tak na szybko rachunek sumienia i przeproscie tych,ktorym to sie nalezy oraz swietujcie z tymi,ktorzy sa tego warci:)
A zrobiłaś go Ty? Jak masz takich ludzi wokół siebie to może zacznij od siebie, być może wezmą Ciebie za wzór i Ci się zwierzą a nawet przeproszą.
Domyslam sie,ze na emito nie siedza tylko ludzie,ktorzy nie robia nic pozytywnego,ale moj post byl raczej do tej drugiej(mniejszej czy wiekszej;)) polowy,ktora marnuje swoj czas na bzdury zamiast zwyczajnie pomoc drugiemu czlowiekowi lub przeprosic tych,ktorych warto.
Zapewne się nie mylisz :-)
Jednak mówieniem czy pisaniem świata nie zmienisz. Bądź dobra dla innych, pomagaj tym którzy pomocy potrzebują lecz nie na pokaz, nie chełp się tym a z pewnością swoją dobrocią zainspirujesz innych którzy uznają twój uczynek i też będą tak czynić.
"Jutro jest niedziela byc moze to wazne zeby przypomniec niektorym skad pochodzimy,jak zostalismy wychowani i co jest podstawa naszych zachowan a co za tym idzie sukcesu w zyciu.Przystancie choc na chwile w tym waszym codziennym pedzie by udowodnic tutaj lub gdzie indziej jak doskonali jestescie we wszystkim czego sie dotkniecie,zrobcie tak na szybko rachunek sumienia i przeproscie tych,ktorym to sie nalezy oraz swietujcie z tymi,ktorzy sa tego warci"
A co ma wiara z tym wspólnego?
Wystarczy być po prostu przyzwoitym człowiekiem.
Modlitwa - pretendowanie do robienia czegoś z własnym życiem nie robiąc niczego ... no może oprócz czekania na śmierć i pośmiertnej nagrody obiecanej w ksiażce sprzed 2000 tysięcy.
Ale jak ktoś lubi, to czemu nie :P.
Poza tym insynuowanie, że religia jest źródłem moralności jest błędem. No ale prawie każda religia próbuje ją zawłaszczyć, więc wybaczam ... zwłszcza tym co muszą się modlić by odnaleźć się w świecie i "żyć" ;P.
modlitwa może działać jako środek dopingujący, jeśli ktoś wierzy że tak właśnie podziała. placebo, ale może poprawiać samopoczucie i skuteczność działań. taka samospełniająca się przepowiednia.
z drugiej strony to może działać jak uzależnienie od hazardu. jeśli podziała/wygrasz, będziesz się cieszyć i zapamiętasz to. jeśli przegrasz/nie podziała, szybko o tym zapomnisz, pogłębiając jeszcze wiarę w te bzdury.
Wiem ze w dzisiejszym swiecie bycie czlowiekiem wierzacym nie jest latwe.Wszyscy przechwalaja sie iloscia wypitej wodki lub imprez na ktorych byli w weekend natomiast nikt nie jest w stanie otwarcie powiedziec:Nie zrobie tyego czy tamtego bo jest to niezgodne z moja wiara badz swiatopogladem.Jutro jest niedziela byc moze to wazne zeby przypomniec niektorym skad pochodzimy,jak zostalismy wychowani i co jest podstawa naszych zachowan a co za tym idzie sukcesu w zyciu.Przystancie choc na chwile w tym waszym codziennym pedzie by udowodnic tutaj lub gdzie indziej jak doskonali jestescie we wszystkim czego sie dotkniecie,zrobcie tak na szybko rachunek sumienia i przeproscie tych,ktorym to sie nalezy oraz swietujcie z tymi,ktorzy sa tego warci:)