Raj2, niech te pszczoly znosza do butelek od razu miod pitny. Do jednej trojnak, do drugiej czwornak, a najlepsze okazje poltorak. Moglbym takim pszczolom odstapic cala kanape w livingu, a dadatkowo nawet 50" plazme z pilotem. Albo wycial bym im szpary w szufladach w moim zabytkowym biurku po Marii Teresie i niech se tam bzyczo;)
PS Kunio, ja nie wiem czy to tak tutaj mozna sie dogadac z farmerem.
To by byli pszółki, jakby miód pitny prosto to butli kładli... marzenie. Dla takich warto mybel po Matce Teresie poświęcić ;)
Ale dla tych zwycajnych nie trzeba takiego sacrificum czynić. Wystarczy malutki ogród gdzieś w mieście (Pszczoły są w Edim, onegdaj widziałem rój na George St.). Spokojnie się dogadasz z farmerami na oilseed rape, to w ich interesie. A na wrzosowiskach (bo o to tu chodzi przy zabawie w beekeeping) z gamekeeperem. knapior być może by pomógł w razie czego bo szczela ;)
A weekendy wystarczo na pare uli. Tylko mocne auto z hakiem i wysokim zawieszeniem sie przyda, ale to samo w sobie fun np.
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/71/Ex-Australian_Army_L...
Minął miesiąc na Emito.net i nie doczekaliśmy się Prawdziwej Listy Obecności Zalogowanych Współuczestników, więc już czas najwyższy powołać do życia nowy Temat, za łaskawym przyzwoleniem mojego bliskiego Ziomala Argentum, który był Ojcem Założycielem Naszej Kochanej Listy Obecności na ŚP. Szkocja.net (http://www.emito.net/?q=pl/groups/1...), która do czasu egzekucji Naszego Portalu doczekała się dokładnie 1158 wpisów aktywnych forumowiczów, a teraz, o zgrozo (!) nasz dumny Argentum występuje tam jako jakaś... buchna ?, a mnie nazwali jeszcze gorzej, bo... inna111... Fuj ! :)