Ja chyba za niczym bo dalej mam to czego potrzebuje...wolnosc...moj zwiazek nie oznacza dla mnie ze staje sie w jakis sposob ograniczona...chodze do klubow ktore lubie spotykam sie ze znajomymi....czasami z nim czasami sama ale nie zaluje i nie chce zmieniac stanu rzeczy ze jestem z tym kim jestem i tu gdzie jestem
pozdrawiam
Racja Kasiu -zwiázek nie koniecznie musi oznaczac zniewolenie. To raczej kwestia zaufania sobie i szanowania drugiej osoby. Nie mozna wraz z nowym zwiazkiem zmieniac calego swojego zycia i wszystkiego przewartosciowywac. Pozniej zaczynaja sie budzic wlasnie takie pytania - czy lepiej byc wolnym moze.
Ja rowniez jestem w dluuuuuuuuuuugotrwalym zwiazku. Nie czuje sie zniewolona w zaden sposob, robie co chce i kiedy chce. Nie jest to latwe, ale uwazam, ze zwiazek z inna osoba powinien sprawiac, ze rozijasz sie wewnetrznie, pobudzac do dzialania. Jesli tak nie jest, to cos jest nie tak. Stojac w miejscu, cofasz sie...
Powodow moze byc wiele oczywiscie, ale generalnie chodzi o korzysci jak np:
schronienie: samica uwodzi samca ktory da schronienie, wyzywienie.
Samiec oczywiscie tez musi miec korzysci z tego zwiazku tj.:
zagrzane lozko, samica gotowa do odbycia stosunku cielesnego, cieply posilek po powrocie z pracy.
Jesli ten zwiazek Samicy i Samca jest owocny, rozwija sie, nabiera wiezi emocjonalnej,para Samiec i samica decyduje sie na:
Potomstwo: zwierzeta nie potrzebuja dlugich wieloletnich zwiazkow, w zaleznosci od gatunku samiec, samica spotykaja sie w okresie godowym by poczac nowe pokolenie. Malutkie dziecko jednak nie jest zdolne do samodzielnej egzystencji i potrzebuje opiekunow, ktorymi najlepiej jesli sa dwoje rodzicow Samiec + Samica, zapewnia to emocjonalny spokoj, i dziecko ma swoich LIDEROW, zdobywa wzorce od nich.
Reasumujac: zwiazki sa po to by przezyc, przezyc wspaniale chwile jakie daje nam zwiazek, na ktorym wspolnie brniemy przez zyciowa droge na dobre i na zle, uzupelniajac sie, poznajac swoje slabosci, i silne strony razem jestesmy w stanie pokonac wiele przciwnosci . W zwiazku wychowujemy wspolnie nowe pokolenie ktore bedzie tworzyc swiat tak jak je nauczymy.
Sa jeszcze zwiazki homoseksulane, ktore niestety sa zaglada ludzkosci gdyz sa to zwiazki Konsumpcyjne, nie przynoszace zadnej korzysci Ludzkiemu gatunkowi.
Znacznie Lepsza
Znacznie Lepsza
#19 | 22:56, 21.07.2009
Najlepiej być samemu:)
to zalezy od czlowieka, dla mnie to najgorszy koszmar, teraz jestem sam i szczerze przyznam ze to nie dla mnie, lubie dzielic swoj czas i cala reszte z druga osoba, uszczesliwiac kogos, robic cos dla tej osoby, potrzebuje kogos i chce czuc sie potrzebny, bedac samotnym czuje sie tak jakbym byl chory, uposledzony w pewnym sensie, sam nie wiem, w kazdym razie to nie dla mnie na 100%
nie odbierz zle tego co napisalem, nie mowie ze kazdy ma czuc tak jak ja, jesli ktos jest sam i mu z tym dobrze to ja to szanuje i podziwiam zarazem
буги (Україна управляє!)
#25 | 23:36, 21.07.2009
lubia ludzie, ktorzy niedoswiadczyli nigdy zaszczytu bycia w cudownym spelnionym zwiazku
ja tez tego nie doswiadczylem, przez pare gruuubych lat wierzylem ze da sie wszystko poukladac i ze mozna dojsc do porozumienia, ze jezeli dwoje ludzi na prawde czegos chce to nie powinno byc przeszkod, problem w tym ze jedno chcialo mocniej niz drugie.... (pytanie czy drugie w ogole kiedykolwiek chcialo)
Jezabel .
#3 | 17:29, 28.10.2008
Tu nie chodzi o zniewolenie ale jednak trzeba sie liczyc z partnerem i pewne ograniczenia są...przynajmniej kiedy szanujemy partnera. Osobiscie wciaz doceniam odzyskanie niezaleznosci i nie zamierzam tego zmieniac
O kurcze. Minal rok a ja juz zmienilam zdanie i wpuscilam do chalupy faceta. No ale jak napisala Bugi
буги (Україна управляє!)
#15 | 21:46, 21.07.2009
w zwiazku z odpowiadnia osoba czlowiek czuje sie wolny jak ptak
po temacie:)
Wpisów: 13samotnik :)
to zalezy od czlowieka, dla mnie to najgorszy koszmar, teraz jestem sam i szczerze przyznam ze to nie dla mnie, lubie dzielic swoj czas i cala reszte z druga osoba, uszczesliwiac kogos, robic cos dla tej osoby, potrzebuje kogos i chce czuc sie potrzebny, bedac samotnym czuje sie tak jakbym byl chory, uposledzony w pewnym sensie, sam nie wiem, w kazdym razie to nie dla mnie na 100%
zgadzam sie.znajomi,pasje,imprezy sa swietne.ale jak sie wraca do czterech pustych scian,to mozna zwyczajnie oszalec i juz.
No wlasnie... Czy nie wolisz czuc sie nie zalezna, robic to na co masz ochote, spotykac sie z tym kim chcesz, isc tam gdzie masz ochote;P Zwiazki ten maja swoje plusy,ale... Przysiegam, dzisiaj mojego faceta rostrzelalabym gdyby byl kolo mnie!!! Wrr! Za czym wy dziewczyny tesknicie z czasow gdy bylyscie jeszcze 'wolne'?