Ciekawa sprawa aczkolwiek calkowicie prywatna no chyba ze ktos eksponuje te czesci czesciej niz przecietny zuczek:)
Do tego nalezy dodac iz jest to wysoce bolesny proces...i calkowicie prywatna sprawa.Podobnie z piercingiem aczkolwiek ma on a szczegolnei pewnie okreslone jego formy pewne funkcje jako iz znaczenie wyczula strefy erogenne na bodzce.
Ciało to ciało: penis czy czoło, ramię czy tyłek - dla mnie to nie robi różnicy. Wrażliwość skóry i/lub wytrzymałość na ból... nie u każdego taka sama :) Poza tym, można poczuć się wyjątkowo, kiedy dziewczyna czy chłopak ujawni podczas wiadomo jakiego zbliżenia tatuaż na (niedostępnej dla każdego) części ciała. Ja bym się bynajmniej tak poczuł :)
Aha, tak a propo fragment, który znalazłem w FAQ studia Chameleon Tatoo:
"- Can any part of the body be tattooed?
it is our policy NOT to perform tattooing on the hands, face or genitals under any circumstances. This is based on a long history of seeing people who regret existing tattoos in these areas. Whilst we agree it is the right of the individual to be tattooed in these areas, we reserve our own right not to provide the service. In other words, please don’t ask us to make exceptions, we welcome you to find a studio that will oblige you."
CZEKAM NA OPINIE I KOMENTARZE