- Oj Polonusie, Polonusie, będziesz jeździł po jabłko za granicę...? Kolejny odcinek bajki to dzieci będziemy znajdować w kapuście, a św Mikołaj na codzień pracuje w kiosku z gazetami za rogiem...!!! A wystarczy, że Anglicy schodząc ze szkockich platform wezmą ze sobą swoje klucze, nie mówiąc o technologii... Ech niby dorośli, a bajki lubią...
Nie wezmę udziału w głosowaniu. Jednak, gdyby to było obowiązkowe, byłoby No!
Zwróćcie uwagę, jak bardzo podzieliło się społeczeństwo (Szkoci) Każdym naszym oddanym głosem, robimy im krzywdę! I pogłębiamy ów podział. Gdyby zwolenników jednej z opcji było wyraźnie więcej, to ok. Ale tu jest prawie po równo. Wyhodowano sobie cały tabun frustratów. I nie ważne kto/co wygra. Pozostali będą pluć jadem. A i nam ( Polakom) za pomoc się może oberwać. Każde wybory lokalne jak najbardziej. Ale nie narodowe!
bez przesady Bebej z tym jadem...i podziały? nie wydaje mi sie, żeby ktoś krzywo reagował tylko dlatego, że inaczej głosujemy niz by chciał, czy też, ze w ogóle głosujemy. przykłąd z Emito: lubię Tomka, chociaz głosował na Yes ;) a no i obydwa obozy nakłaniaja emigrantów do głosowania, takie mamy prawo. Ja nie głosuje, bo nie czuje sie ze Szkocja na tyle związana, za rok może mnie tu nie byc :)
Bebej, odnosnie nie glosowania. Kiedys myslalem podobnie potem sobie zdalem sprawe, ze przeciez tu mieszkam i tutaj zostaje wiec jestem czescia tego spoleczenstwa czy chca czy nie, wiec chce miec wplyw na przyszlosc.
Mam nadzieje, ze jak jutro obudze sie w niepodleglej szkocji, to tym wszysrkim zyjacym na zasilku zamiast czeku dadza lopate i rekawice i zapierd4*4c do roboty, bo w tak malym kraju to ja na was nie roby pracowac nie bede:)
- Wyobraźcie sobie taką sytuację :
w X-Faktorze wychodzi na scenę pretendentka/ pretendenta ( mniejsza o płeć i wiek), dyga grzecznie nóżką, przedstawia się, podaje tytuł ambitnej piosenki i zaczyna swój występ... Wszyscy widzą i słyszą, że brakuje tu obycia scenicznego, głosu, słuchu, trudno utrzymać się tempie, i podobnie z czytanym tekstem z kartki, a o górnym 'C' nie ma co marzyć... Artysta/ka dwoi się i troi, pomimo tego, że Simon dawno poniósł rękę do góry...!!! W ocenie jury otrzymuje ocenę cztery razy na 'NIE' ! Oczywiście nie zgadza się z oceną, czemu daje wyraz tupiąc nóżkami i pyskując na lewo i prawo....
- I teraz rodzą się dwa pytania :
1. czy pozwolić babie/chopu wierzyć w swój wątpliwy talent i wręcz zachęcić do wzięcia kredytu i wydania płyty w ilości co najmniej 5-10 milionów egzemplarzy...?
2. czy poowiedzieć idź do domu, skoś trawnik, ugotuj dzieciom zupy chociaż raz na tydzień, bo nie masz talentu, iskry bożej i nic z tego nie będzie prócz uznania w oczach rodziny, nie do końca szczerej...?
- Którą opcję byście wybrali nr1, czy nr2....?
Szkockie Referendum Niepodległościowe 18 września 2014 - przyznaję szczerze, że nie lubię tematów politycznych i samych polityków jako osoby publiczne, bo niektórzy z nich są całkiem sympatyczni prywatnie, o czym miałęm okazję przekonać się ostatnio, no i miałem nie wypowiadać się w temacie szkockiego referendum niepodległościowego na Emito.net, ale...
Zostałem o to poproszony przez polskich internetowych znajomych, a przekonany do udziału w głosowaniu przez szkockich przyjaciół z obu zwalczających się obozów (sic!) argumentem, że mam do tego pełne prawo jako szkocki rezydent - płacący podatki i nie żyjący "na benefitach".
Zatem - liczymy oddane głosy na YES / NO - przyznać się bez bicia ;)