Wklejałem to już w kwietniu, w temacie o Tramielu... ale powtórzę. :)
W WHSmith znalazlem cos takiego:
po odwroceniu "do gory nogami" i otwarciu "od tylu" mamy cos takiego:
Kazda czesc to kompendium wiedzy o tych maszynkach, grach, itd., mnostwo barwnych zdjec, ok. 116 stron w kazdej z czesci, cena: 9.99F. Fajna rzecz dla fanow- wydana w 30 rocznice wejscia na rynek tych komputerkow.
Jednak commodore słynął z najgorszego basica dostępnego na ośmiobitowcach. Same "poke" ;)
Będę bronił "spectrumny" po sam grób- chociażby dlatego, że nie jest sztuką napchać pod obudowę bajerów, gdy końcowy produkt ma kosztować blisko dwa razy drożej. A nawet ponad dwa razy- bo należy doliczyć koszt firmowego magnetofonu, który zresztą bez turbo właściwie nie funkcjonował. ;) No i ZX można było włożyć w zeszyt. ;) A ta plątanina kabelków wokół zx... teraz to miło powspominać, ale wtedy... ;)
eee, az tak zle nie bylo.
mam na strychu atari z magnetofonem i kilka kaset
na kasecie 60 mieszcza sie 3-4 gry, wiec przecietny czas to byl okolo 7-10 minut.
tylko za tamtych caszow dla mlodego czlowieka te 10 minut to wiecznosc byla.
teraz gra z karty SD potrzfi mi sie kolo 45-60 sekund ladowac
Nie uzywalam Atari, Amigi. Mialam lat niewiele, bo zaledwie piec gdy pewnego poranka obudzilam sie i tata zaprosil mnie na gre pierwsza :D. Uwielbiam Commodore,udalo mi sie nawet programowac :). Mialam kasety, 5-calowe dyskietki, cardrige. Pamietam jak trzeba bylo srubokrecikiem glowice na kasecie dostrajac. Achh pieknie bylo. Esha dzis ide do WHSmitch, moze kupie ksiazke, bo mam dylemaat co do jednej gry-programu, szukam i szukam i sie doszukac nie umiem :(
Hey Jozek
Zacytuje siebie z tematu "Najlepsze gry". Napisalam - "Byl jeszcze taki program-gra... Nigdzie nie umiem tego znalezc (chyba produkcja niemiecka) symulacja prawa jazdy. Calkiem fajna przyjemna grafika (nie chodzi o popularne AutoTest)."
Wiesz o co mi chodzi? Chyba jezdzilo sie autem na ksztal duzego fiata (nie bierz doslownie tego, rownie dobrze mogla to byc lada albo inne cos co wygladalo podobnie) w kolorze jasnoniebieskim :)
mozliwe :), probowalam znalezc ponownie... https://www.google.co.uk/search?q=h...
nawet sie o cos takiego postaralam. bez rezultatu. Ehhh chyba bede musiala sie obejsc smakiem :(
no ja pamietam, ze wlasciciele Commodore 64 to byli wrogowie.....ja bylem z obozu Atari (mialem 800XL)
oczywiscie zartuje i wydaje mi sie, ze C64 mialo spora przewage jesli chodzi o wgrywanie gier. szlo szybcie i magnetofon nie byl tak podatny na wstrzasy....przy Atari to ja wychodzilem z pokoju bo wystarczylo dotknac biurka i wgrywanie od poczatku....:-(
Mija 30 lat od rozpoczecia sprzedazy C64.
Ja swojego kupilem latem 89, kiedy nazbieralem duuuzo pieniedzy :-). Byl oczywiscie z magnetofonem kardridzem Final II (na trojke mnie nie bylo stac), podlaczone do telewizora Neptun 150, w ktorym osobiscie dorobilem wyjscie A/V (oraz przerobilem fonie na "zachodni" standard). Po latach sprzedalem go za bezcen, bo na biurku zajal miejsce PC XT (z dwuma stacjami dyskow).
Traf chcial, ze w lipcu wywalalem cos na Recycling Center i w kontenerze z elektronika natknalem sie na C64. Zabralem do domu, rozkrecilem, wyczyscilem w srodku jak i na zewnatrz i podlaczylem do TV. Okazal sie pelni sprawny.
Pogrzebalem na ebaju, dokupilem emulator stacji dyskow na karcie SD (SD2EIC), na karte pamieci wrzucilem troche gier znalezionych w necie i szafa gra. Cala rodzina sie bawi (z pania Negocjator przypominamy sobie dawne czasy), a synus sie zabral za programowanie w BASIC i LOGO
To jest moj trzeci sprzecik uratowany przed wysypiskiem. Mam takze na chodzie Spectrum 48k oraz Atari 65XE.