Nasze najlepsze Gry na "komodorka"

echh,.. te czasu, gdzie one sa...

Byl tez pokerek z facetem (jakos niepopularny u nas) oraz niezapomniane SexGames. Jak sie w sprosne gry gralo to jeden caly czas lape na RESET trzymal (na kardridzu). Ale raz byla wsypa bo jak babcia kumpla wlazla to mu sie przypadkowo "fryzjer" nacisnal i nijak ten obraz nie chcial zejsc. Babcie zatkalo. (byl to rok 84 nomen omen - permamentna inwigilacja)

@ Dominik (sanfran) - ale odlot z tą babcią :) Bawiłem się kiedyś AR-em na C=64, ale to była bardziej ambitna jazda z wypiekami na pryszczatej gębie :)

oj AR i dodawanie sobie zyc w commando to byla prawdziwa zabawa. potem przyszedl czas na grzebanie w save'ach na PC. :)

Właśnie Kamil B (radnor) ! :) aaa... "staruszkowie" nie chcieli wierzyć, że z takiej zabawy będą kiedyś konkretne korzyści, bo jak ktoś łyknął tego bakcyla za młodu... :)

a ty lepiej na maila odpisz ;)

Hej Kamil B (radnor) ! :) - sprawdź lepiej, czy mój wysłany do Ciebie Wczoraj e-mail nie trafił do Twojej "puszki z napisem SPAM" :) wklejam poniżej kawałek nagłówka:

-------- Wiadomość oryginalna --------
From: - Fri Jul 11 20:32:00 2008
X-UIDL: GmailId11b135d97e70d5fa
X-Mozilla-Keys: szkocja
Message-ID: <[email protected]>
Date: Fri, 11 Jul 2008 20:24:05 +0200
From: Polonus
To: Kamil Budzyński (Radnor)
Subject: Klawiatura Dell Inspiron 6000

HiHI.
Dziadkowie i komputery. Wybor tego zawodu w drugiej polowie lat 80 nie byl latwy.
Pamietam jak sie moi dziadkowie pytali czym zamierzam na starosc na chlebek zarobic to odpowiadalem ze bede INFORMATYKIEM. Nie lapali co to. Najpierw pytali sie czy to ma cos wspolnego z reformami. Potem jak wyjasnilem, ze termin ten sie wywodzi od INFORMACJI to pytali czy naprawde chce mi sie na dworcu przez mikrofony pociagi zapowiadac. A jak powiedzialem, ze to jest praca z komputerami to mnie wysmiali i stwierdzili, ze za bawienie sie komputerem nikt mi nie zaplaci.
Jakos placa.

Co do gierek, kto pamieta ROAD RACE? (Great American itp itp) z tankowaniem co jakis czas?

@ Dominik (sanfran) - Oczywiście, że Pamiętam ! Za młodego straciłem "trochę" godzinek na ten "rajd przez USA" :)

Jeszcze parę obrazków z tej fajnej gry:

No tak, poprzednia wklejka nie pokazała się na ekranie, więc wrzuciłem jeszcze raz, a tutaj - skucha... the world of bugs... :/

Giana Sisters...klasyka:)...dodtam Klątwe, potem byla chyba druga część, ale tytuły nie pamietam, Microprose soccer, test Drive, Robbo,....nie wiem...nie pamietam dużej ilości tytułow, ale przypominam sobie gry po filmiku wyżej......większość gier na C64 byla rewelacyjna:D...i przebija dzisiejsze gry...jesli chodzi o klimat i grywalność...hmm...tzw. miodność:D...a seria olimpiad...hmm...głownie biegi itp...ale mikro styków w joysticku przez nie uszkodziłem...:D

Giana Sisters...klasyka:)...dodtam Klątwe, potem byla chyba druga część, ale tytuły nie pamietam, Microprose soccer, test Drive, Robbo,....nie wiem...nie pamietam dużej ilości tytułow, ale przypominam sobie gry po filmiku wyżej......większość gier na C64 byla rewelacyjna:D...i przebija dzisiejsze gry...jesli chodzi o klimat i grywalność...hmm...tzw. miodność:D...a seria olimpiad...hmm...głownie biegi itp...ale mikro styków w joysticku przez nie uszkodziłem...:D

@ Riki :) - ehh, Test Drive to była jazda bez trzymanki brzegiem nadmorskiego klifu :) moim ulubionym czerwonym Ferrari Testarossa, oczywiście :)

No, nieee, przyblokowali wyświetlanie obrazków :/ a przecież je sprawdzałem w innej przeglądarce... błeee :/

Temat chyba troche juz stary ;) Ale podbije i dodam swoje pozycje oprocz "The Great Giana Sisters" i Ricka. Lubilam grac jeszcze w "Elidon", "Agent USA", w labirynt (staralam sie niejednokrotnie znalezc ta gre w internecie, nie znam dokladnej nazwy) bodajze polska produkcja, bo pamietam,ze misje byly w jezyku polskim. Cos trzeba bylo kombinowac z kamieniem fizjologicznym - ogolnie przygodowka. Nastepnie Kaczor Donald, Indiana Jones 3, taka gra gdzie chlopak dziewczyny calowal, statki, kosci, kolofortuny, matematyczna gierka z profesorkiem. Byl jeszcze taki program-gra... Nigdzie nie umiem tego znalezc (chyba produkcja niemiecka) symulacja prawa jazdy. Calkiem fajna przyjemna grafika (nie chodzi o popularne AutoTest). Jeszcze "Saboteur "(chyba czesc 2). No i pierwsza gra, w ktora udalo mi sie zagrac to Mikolajek chodzacy i zbierajacy czesci san, potem kolekcjonujacy prezenty spadajace z nieba i rozwazacy je po calym swiecie niw swit nastanie ;D

JuJe, ta polska gra to Klątwa i to był kamień filozoficzny :P
Widzę, że gust mieliśmy niemal identyczny :Dwszysgkir gry które wymienilas były super, Agent USA to był hicior.

O je Jozek dzieki :D "Klatwa",nie wiedzialam,ze tak sie nazywala. Szkoda,ze musze leciec na zakupy, bo juz bym sciagala i grala:D. A przeszedles calego agenta? Ja zawsze zostalam zabita :( Ale mialam najwyzej 8 lat.

Nie przeszedłem :( Zawsze mnie te dziady dopadły przed maszyną.

ja czytalam,ze trzeba rozsiac te 100 krysztaslkow dookola maszyny. probowales tak?

Dotknąć maszyny z 100 kryształami trzeba.

aha...moze sprobuje zagrac raz jeszcze ;D
niestety nawet "Klatwy" nie przeszlam:( zawsze mnie na jednej zagadce (nie pamietam jakiej) zatrzymywalo

Ja jeszcze uwielbiałem "creatures".

Nebulus - wciagala jak diabli