bez sensu, nie trzyma sie kopii zapasowej w tym samym sprzecie. padnie zasilacz, spali elektronike na obydwu dyskach i caly mirroring na tyle sie zda.
ludzie dziela sie na dwa rodzaje - tych, ktorzy robia porzadny backup i tych, ktorzy beda go robic. ;) nie potrzeba burzy, wystarczy glupia awaria sprzetowa i uwierz mi, ze widzialem juz calkiem spore firmy, ktore plakaly po takich rozwiazaniach.
kup jakis przenosny dysk USB przynajmniej.
Patrz sama gora:
"Troche mi sie nudzi robic co jakis czas backupy dysku, po za tym to i tak nie jest w 100% bezpieczne, bo najczesciej jak sie uszkadza dysk to nam zjada najbardziej autualna prace."
Backupy robie, ale backup 200G danych zajmuje kilka ladnych godzin. Backupy na przenosny beda robione dalej, ale juz nie co dwa dni, tylko co tydzien-dwa.
Dlatego mysle o mirroringu w pececie.. Ale NIE mysle o serwerze plikowym z RAIDem postawionym na strychu.
@Mysza
Faktycznie gdyby wylacznie uwzgledniac zagrozenie piorunami na Wyspach mozna by je zupelnie zignorowac.
Niemniej jednak przepiecia czy awarie sprzetu dosc czesto pozbawiaja nas danych.
Wydaje mi sie nawet ze jest to ewentualnosc wystepujaca czesciej niz awarie dyskow
chociaz tutaj to tylko moja intuicyjna hipoteza.
Ja polecam backup zamiast mirroringu. I backup przechowywany gdzie w skrytce w domu.
Najlepiej dysk USB, trzymac w jakiejs skrzyneczce ktora wytrzyma pozar
(czy to wogole mozliwe) i z naklejka - "Zlodzieju, prosze nie zabieraj. To moj backup !"
Nie rozumiem skad 200 GB u ciebie? az tyle danych ?
Moje wskazowki co do backup'u:
1. Krytyczne a niewielkie dane (dokumenty)
(korespondencja, skany dokumentow, artykuly, notatki, male rzeczy )
uzywac serwisow do synchronizacji danych lub backupu np. DropBox
Ja uzywam SyncPlicity (mam 4GB - polecilem serwis innym - m.in. sobie samemu :p )
i mi wystarcza do tych celow.
Dane sa wtedy synchronizowane automatycznie na serwer.
Mozna za darmo synchronizowac dane miedzy dwoma komputerami.
(u mnie praca/dom)
Raz w miesiacu robie pelna kopie folderow na dysk Backup (USB 320GB).
Dane szyfruje (szyfrowany rar, wiem ze to juz nie jest zadne zabezpieczenie dla FBI
ale na ciekawskich powinno wystarczyc).
2. Zdjecia
Jesli mamy szczescie do dobrej cyfrowki (matryca 10+MB)to oczywisce mala sesja konczy sie
folderem o pojemnosci wielu GB'ajtow
Moje podejscie. Nagrywam sesje (lub kilka) na plyte DVD, robie kopie na dysku to backup'ow (320 GB)
Nastepnie zdjecia na dysku pomniejszam do rozdzielczosci 1-2 MB (powiedzmy 1024x1024)
takie zdjecie zajmuje w jpg okolo 100-200kb - idealnie do ogladania, pokazywania znajomym,
wyslania poczta itd. Proces trwa okolo 5 min, uzywam IrfanView (File > Batch Conversion)
Gdybym kiedys potrzebowal wydrukowac sobie plakat, albo zdjecie wykadrowac
Oryginaly usuwam.
3. Filmy
Zgrywam co jakis czas na plyty, te ulubione, lub niezbedne w pracy nagrywam na backup
Mirror naprawde jest zalecany z wielu powodow ale nie zastapi backupu.
Jesli cos skasujesz, bedziesz miala infekcje, system oszaleje itd... nie pomoze
Co do systemu mam tak ladnie wszystko ustawione ze go co jakis czas backupuje
(srednio miesiac). Uzywam Windowsa XP i po usunieciu pagefile.sys i hiberfile.sys,
jak zrzuce partycje systemowa to mi plik zajmuje ok 2GB.
Oczywiscie dane trzymam na osobnej partycji (D:)
Dzieki temu moge sobie odpuscic instalowanie antywirusow. I tak w nie nie wierze.
Backup jest dobry na wszystko :p
PS1: oczywiscie nie ma sensu pakowanie plikow grafiki do archiwum rar i innych
PS2: kluczem jest systematycznosc
Nastepny Problem.
Troche mi sie nudzi robic co jakis czas backupy dysku, po za tym to i tak nie jest w 100% bezpieczne, bo najczesciej jak sie uszkadza dysk to nam zjada najbardziej autualna prace.
Mysle troche o funkcji zwanej mirroring, tylko nie wiem czy jest mozliwe po Win7.
Oczywiscie wiem, ze musze kupic drugi identyczny dysk, ale chodzi mi o konfiguracje programowa.
Jesli ktos przez to przechodzil to bardzo prosze o instrukcje.